Elwiwas wiem:-( probuje go klasc w lozeczku ale drze sie normalnie jakby go kto ze skory obdzieral, probowalam juz przytulic uspokoic i odlozyc i tak w kolko ale nic to nie daje albo spi na klacie albo wcale
spoko,nie martw sie odzwyczai sie,przeciez nie bedzie cale zycie tak zasypial to jedyna chwila,jedyne momenty kiedy maluszek moze byc tak blisko ciebie,za pare lat napewno juz tak nie zechce spac:-) ja wciaz spie z Damiankiem,bardzo to lubie,czasami sama wtulam sie w niego,wiem ze tak zawsze nie bedziem,wiec korzystam na maksa z tych chwil :-)
acha noi co innego jak dziecko np jedzac mm przesypia ladnie nocki i budzi sie np tylko raz na jedzonko a co innego jak moj maly budzi sie z 4 razy i gdybym miala za kadzym razem wstawac i odkladac go do lozeczka to pewnie w nocy nie spalabym w ogole
Ostatnia edycja: