reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

Malinka, bezboleśnie? O nie nie nie :) Ja od paru miesięcy próbuję Anielę przekonać do butelki albo kubka, czegokolwiek ;) Dopiero teraz zaskoczyła. Jak przestałam karmić w dzień, to przez parę dni nic nie jadła na drugie śniadanie. Po paru dniach uznała chyba, że to nie żarty i że musi zacząć pić, jeśli nie chce być głodna :)
 
reklama
Ja nauczona przejściami ze starszą i jej niechęcią do butelki młodego nauczyłam od nowości pić z butli i mm tak dostaje już od dawna, ale u nas chyba chodzi o przytulanie a nie o jedzenie (taki przytulasek jest) więc coś czuje że będzie masakra.
 
może ha nie miało skrobi od zawsze. mi się też nie grudkowało tylko ono dziwnie gęstniało a teraz jest tak rzadkie że olka się krztusi
 
Mi się hipp nie grudkował za bardzo bo trzeba go rozrabiać dokładnie z instrukcją w wodzie o odpowiedniej temp. Ale kilka dni temu otworzyłam puszkę hippa z nowym składem. Jakaś masakra poprostu rzadkie to jak cholera nawet kleiku mszę wsypać tonę żeby było gęste jak zwykle. Jak skończe tą puszkę to kupię już chyba 3 może będzie gęstsza.
 
reklama
Ja nadal karmię :-) w nocy, rano, wieczorem i czasem przed drzemką w ciągu dnia. Więc u nas tej piersi jeszcze nadal sporo. Chociaż rodzinka powoli zaczyna naciskać, żebym go zaczęła odstawiać. Ale mnie się nie śpieszy. Pewnie do roczku dociągniemy, a potem wracam do pracy więc dzienne dokarmianie odpadnie to może w ogóle go wtedy odstawię. Nie śpieszy mi się z tym, bo Tymek nie jest typem który lubi się przytulać, więc cieszę się chociaż tymi chwilami kiedy przytula się do mnie jak go karmię.
 
Do góry