reklama
kasiol
Fanka BB :)
dziękuje Baśka, zaczynam od 4 miesiaca z warzywami mam nadzieje,że mała będzie zajadała ze smakiem miłego dnia
azorek84
mama Amelii 2009
dziewczyny mam pytanie kolezanka karmi piersia i od dwoch dni maly nie chce cyca wogole ruszycjak sciagnie do butli to zjada az mu sie uszy trzesa a jak podaje mu piers to drze sie i odpycha od cycorkaporadzcie co to moze byc
widzę, że "tylko cyckowe" mamy się meldują ;-)
ja też małego nie dokarmiałam, był tylko na piersi. Ale od 5 dni wprowadzam mu powoli warzywka na obiad, z polecenia lekarza. Synek niestety bardzo źle reagował na witaminy (od początku miał z tym problem), no i wyniki morfologii nie były najlepsze. Żeby go nie męczyć więcej tabletkami, lekarka zdeydowała o podawaniu warzywek. Ale mleka modyfikowanego nie pozwoliła dawać
Młody wsuwa marchewkę aż mu się uszy trzęsą. Muszę dobrze pilnować jego rączek, bo atakuje łyżeczkę i wpycha ją sobie do buzi, boję się, że sobie krzywdę zrobi, jak nie zapanuję nad tym ;-)
no więc, jedynie raz dziennie, na obiad, synek dostaje warzywka, poza tym - jedynie pierś i to tak długo, jak tylko się da... mam nadzieję, że jeszcze co najmniej 2-3 miesiące (my już zbliżamy się powoli do 5 m-ca
ja też małego nie dokarmiałam, był tylko na piersi. Ale od 5 dni wprowadzam mu powoli warzywka na obiad, z polecenia lekarza. Synek niestety bardzo źle reagował na witaminy (od początku miał z tym problem), no i wyniki morfologii nie były najlepsze. Żeby go nie męczyć więcej tabletkami, lekarka zdeydowała o podawaniu warzywek. Ale mleka modyfikowanego nie pozwoliła dawać
Młody wsuwa marchewkę aż mu się uszy trzęsą. Muszę dobrze pilnować jego rączek, bo atakuje łyżeczkę i wpycha ją sobie do buzi, boję się, że sobie krzywdę zrobi, jak nie zapanuję nad tym ;-)
no więc, jedynie raz dziennie, na obiad, synek dostaje warzywka, poza tym - jedynie pierś i to tak długo, jak tylko się da... mam nadzieję, że jeszcze co najmniej 2-3 miesiące (my już zbliżamy się powoli do 5 m-ca
reklama
ja nie wiem ja mam podobny problem ale u mnie nie chce ani z tego ani z tego no chyba że w nocy to wtedy ładnie z piersi w dzień walczy i z piersią i z butlą najchętniej by jadła na siedząco tyłem do mnie z nogami w górze i oglądając pokój a jak zgasimy tv, światło to wyje ze złości więc odciągam i karmię ją wygiętą jak paragraf aż mnie to męczy i czekam aż sama sobie trzymać będzie bo walczymy tak już miesiąc( synek mi sie zawsze na jedzeniu skupiał Jula nie nie wiem co to będzie jak większa będzie;/
Ja z moja mam to samo
Wygina sie,prezy,odpycha butelke...pije tak,ze cala umazana mlekiem...
Siadac chce gdy je...ja nie wiem co ona wyczynia,denerwuje sie na to mleko czy co??
Podziel się: