andariel
mama super dwójki :]
ja nadal - niestety - mam wilczy apetyt, a przez ostatnie dni jak mała dużo ciągnie to już w ogóle wciąż czuję, że "coś by się zjadło"...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a ja przeciwnie prawie wogule nie jem bo nie mam apetytu tylko pije,karmie pewnie z mojego tłuszczu mała korzysta ale musze sie zmusic bo jestem słaba i zmeczona ciagle
To zazdroszczę Cidziewczyny czy karmiąc piersią macie apetyt? mi nie chce się w ogóle jeść, a w ciąży miałam wilczy apetyt...
a u mnie dzis byłamasakra - Bartek praktycznie calutki dzien wisial na piersi odrywając się na pare minut (zasypiał) po czym pobudka mega wrzask i znów pierś...jestemwykończona- mam nadzieje że to jego sposób może na zwiekszenie laktacji i przejdzie szybko bo sie wykoncze...albo cycek albo wrzask na całą klatkę w dodatku Karol przeziebiony i to wszystko bardzo frustrujące dla mnie - nie mogłam nic zrobić ani Karolem troche sie zając b praktycznie cały dzień karmiłam...czy któraś z was miała takie numery ze swoim maluchem?