reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

dziewczyny a jak to jest z kolorami kupek-mogą się zmieniać? bo moja Maja od 2 dni ma takie ciemne-prawie czarne (może nie podeszło jej coś z mojego menu), mam się martwić? wcześniej były takie pomarańczowe...

cytat z forum osesek.pl
"Czarna kupka
Na takie zabarwienie może mieć wpływ przyjmowanie niektórych leków, obecność w stolcu krwi a u starszego niemowlaka jedzenie, które zjada np. jagody. Zdarza się, że krew widać w postaci strzępków, nitek lub plamek. Jeżeli zabarwienie kupki nie ma nic wspólnego z dietą czy lekami, koniecznie skonsultuj się z pediatrą."

i cytat z babyonline:
• Czarna albo ciemnozielona kupa noworodka. Za ciemne zabarwienie mogą odpowiadać niektóre pokarmy (np. jagody), leki (przede wszystkim żelazo, którym leczy się anemię) albo krew. Jeżeli dwie pierwsze możliwości nie wchodzą w grę, trzeba jak najszybciej pokazać malca lekarzowi. Obecność krwi to sygnał alarmujący, świadczy zawsze o poważnym schorzeniu, np. zapaleniu jelit, alergii pokarmowej (bywa często jej pierwszym objawem), wadach w budowie jelit, wrzodach żołądka itd.

i jeszcze jeden link: artykuł: "Sekrety pieluszki"
http://babyonline.pl/niemowle_zdrowie_niemowlaka_zdrowe_niemowle_artykul,2316.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
O, u mnie były zielone kupki, a ja brałam antybiotyk, zastanawiałam się właśnie czy to po antybiotyku czy po jedzeniu. ale chyba po lekach jednak...
 
dzięki dziewczyny, krwi w kupie nie ma, ale możliwe, że to po tabletkach, które biorę...
dziewczyny, które miałyście problem z nawałem, a raczej z zatorem piersi-co robiłyście? poza ściąganiem laktatorem i masowaniem...
 
Ostatnia edycja:
witam z rana
juz sama nie wiem czy to kolki u nas
nocka przespana z kamieniami co 3 h i odbijaniem bardziej uwaznym
teraz z rana pokrzyczal tak chwilke i podkurczal nozki ale moze z 3 min to trwalo i koniec
znow zjadl i bek i teraz czka mi na rece ;-)
odstawilam nabial w razie jak by..
kurcze no mam nadzieje ze to sporadyczne bu, bo tak to jest grzeczny i nie ma problemow
 
dzięki dziewczyny, krwi w kupie nie ma, ale możliwe, że to po tabletkach, które biorę...
dziewczyny, które miałyście problem z nawałem, a raczej z zatorem piersi-co robiłyście? poza ściąganiem laktatorem i masowaniem...
Przed karmieniem możesz wziąć prysznic :tak:
Ciepła woda dobrze podziała na mleko i rozluźni kanaliki więc dziecku będzie lżej ssać bo będzie łatwo leciało :-)
 
Witam -mała nie robi kupki już czwarty dzien tylko bąki puszcza .Ale martwia mnie krostki na obu policzkach -to pewnie jakas skaza--.zrezygnowałam z nabiału -narazie czekam poprawy -pozdrawiam .
 
izabela, najpierw pod ciepły prysznic, niech kanaliki się otworzą, potem ściągnij pokarm laktatorem ale nie do końca tylko tak żeby Ci ulżyło a piersi zmiękły, przystaw maleństwo niech wydoi do końca, a potem okłady z zimnych liści białej kapusty, tak z pół godziny zmieniaj te liście co chwilę niech będą zimne, a na koniec ciasny stanik, który zahamuje tworzenie się mleka - to taki przepis na nawał ze szpitala w którym rodziłam, podobno skutkuje i po 2 dniach nawał mija.powodzenia
 
witam z rana
juz sama nie wiem czy to kolki u nas
nocka przespana z kamieniami co 3 h i odbijaniem bardziej uwaznym
teraz z rana pokrzyczal tak chwilke i podkurczal nozki ale moze z 3 min to trwalo i koniec
znow zjadl i bek i teraz czka mi na rece ;-)
odstawilam nabial w razie jak by..
kurcze no mam nadzieje ze to sporadyczne bu, bo tak to jest grzeczny i nie ma problemow

wiesz co, z tego co ostatnio wyczytałam na temat kolek, to one pojawiają się raczej wieczorami (popołudniami) nagle i gwałtownie a dziecko płacze nawet przez kilka godzin i ciężko je uspokoić; z tego co pisałaś wcześniej to raczej chyba jednak nie kolka...
ja też odstawiłam kilka dni temu nabiał, ale u nas poprawy nie ma (nadal mała się mocno pręży przy gazach czy kupkach), przeczytałam gdzies za to, że może być to oznaką zbyt ciężkostrawnego jedzenia mamy; i że nie powinno się odstawiać mleka i jego przetworów bez konsultacji z lekarzem, gdyz zawierają m.in. cenny wapń;
w każdym razie wracam do nabiału, za to ograniczę do min. smażone, i będę jeść więcej błonnika, zobaczymy czy to poskutkuje...

izabela, tak jak pisze karincia dobrze wziąć ciepły prysznic przed karmieniem (mi wtedy samo się mleczko lało); a jak masz mocno "kamienistą" pierś i brodawka nie odstaje wyraźnie, to pomóż ją dziecku chwycić poprzez szczypcowy uścisk kciukiem i palcem wskazującym (kształt litery C), ale tak poza brodawką;
 
andariel - pocieszyłaś mnie trochę, ja też czytałam conieco o kolkach ale ciężko mi narazie coś powiedzieć :confused: zobaczę czy dziś się sytuacja powtórzy
wiem, że cos jest nie tak, bo kupki ciężko mu robić a bączki to puszcza takie dłuuugie i dziwne i męczy się przy tym biedaczek :-(
nie jem smażonego, pieczywo ziarniste tylko, zupki prawie bezsmakowe, nie wiem czy nie zaczne podawac mu jaiejs herbatki? ale to po konsultacji z położną
a brzuszek mi ciężko MASOWAĆ bo pępuszek nam się jeszcze trzyma na cieniutkim włosku bu, wszystko przez to że początkowo byłam tak pochłonięta nim całym że źle go namaczałam ech, ale myślę że to już lada chwila odpadnie
 
reklama
dzięki dziewczyny za rady :tak::-) a ja małą karmię przez osłonki, bo nie mam praktycznie odstających sutków i ciężko było jej złapać, ale w osłonkach radzi sobie dobrze :tak:
 
Do góry