reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

reklama
u mnie juz tez po karmieniu :( Poszło bardzo sparwnie, zadnych protestów ze strony piersi a młoda jakoś tez nie robila problemu. Dzisiaj chciala sie przystawic ale jak nic nie poleciało to dała spokój. Troche mi szkoda bo chcialam byc sprawiedliwa i tak jak starszą karmić 8 miesięcy ale w sumie jak miala pic wode to bez sensu.
 
mialam wrazenie ze to moje mleko nie jest zbyt tresciwe skoro po godzienie od wypicia chciala znow. A poza tym (ciężko mi sie nawet przed samą soba przyznać) triche byloby mi cieżko wracac do pracy i mleczyc. Jak juz kiedys pisalam nie mam w pracy warunkow zeby sie odciagac ( mamy 1 koedukacyjny kibelek na kilkanascie osób i nie mamy lodowki w pracy) a wyskakiwanie w ciagu dnia na karmienie niestety mijaloby sie z celem - nie zdazyłabym obrócic i juz po godzinie.
Jak karmilam starsza córkę to pracowałam w innym miejscu i moglam ze spokojem zamknąć się na pol godziny w łazience i nikt nie robil problemu.
 
No ja się zastanawiam jak to będzie z tym moim karmieniem jak do pracy wrócę. Wprawdzie moje (.)(.) wytrzymują całą noc (od 20 do 6-7 rano) bez opróżnienia ale w pracy to co innego, zwłaszcza jak się ma takie jak ja.
Nie wiem czy pozwalać ciotce podawać jej mleko modyfikowane na początku czy lepiej jak będzie dawać jej stałe pokarmy i np. kaszki w butli.
 
Słuchajcie moje dziecko pocharatało mi jedną brodawkę:( Boli jak diabli jak karmie. Co ja teraz mam zrobić? Nie karmić tym (.) odciągać?
 
reklama
aneczka zrobiłam tak jak radziłam i przestałam karmić :tak:
Pomogło mi w tym przeziębienie bo leki dla matek karmiących mi nie pomagały i musiałam brać silniejsze po których nie mogłam karmić :-)
Teraz jest wszystko w porządku, na noc po butli daję smoka i do łóżeczka.
 
Do góry