reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Ja odciagalam cala noc co 2 godziny a i tak byly kamienie. Nadal sa ale juz jest lepiej. Mam tylko brac tabletki po ktorych ciezko oddychac i strasznie mi slabo ale przechodzilam to juz zaraz po porodzie i tak poprostu moj organizm na nie reaguje. Ale widze ze moje piersi sie nie poddaja. Ciagle naplywa mleko, to chyba musi potrwac...
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
my ciagle tylko na piersi, poki co mała jescze nie sprobowała zadnego mleczka modyfikowanego, zmiane rozpoczne tak od listopada, raz dziennie bedzie dostawała butle, mam nadzieje ze miesiac wystarczy na przzwyczajenie, tak aby w złobku nie było problemów, a karmic piersia to tak chciałabym, conajmniej do konca roku, ale czas pokaze jak to bedzie. poki co kryzysy sa skutecznie przezwyciezane cierpliwoscia, teraz tez taki mamy od paru dni, mała zwiekszyła zapotrzebowanie, ale widze ze piersi zwiekszaja produkcje. Mialam rozpoczac podawanie soczków w tym tygodniu ale poczekam az kwestia laktacji sie unormuje. czasami mam doła, ale ogolnie jestem zadowolona z karmienia piersia.
myślałam ze ktos sobie zarty robi jak zapytałam kto tam przez drzwi bo si nie spodziewałam ze jescze kiedys przyjdzie,i kazała mi sie nie ;poddawac bo to zawczesnie na odstawienie od piersi
łatwo powiedziec
łatwo powiedziec
Kasiu - dzieki za odpowiedz, tez sie bede musiala postarac o takie zaswaidczenie...
My tez wciaz tylko na piersi..Mateuszek idzie spac o 20.00 i budzi sie o 1 na jedzonko, pozniej jak jest dobra noc to budzi sie o 4 i 7 a jak zla tak jak dwie ostatnie to o 3, 5 i 7..i dzisiaj padam..ale chce jeszcze troche pokarmic piersia....
W weekend jak pojde na zakupy to maz nakarmi z butli sztucznym, bo ja nie mam sily odciagac i nie mam az tyle-tak mi sie wydaje...
A Mati je roznie nieraz co 2 nieraz co 3 godziny w ciagu dnia...
My tez wciaz tylko na piersi..Mateuszek idzie spac o 20.00 i budzi sie o 1 na jedzonko, pozniej jak jest dobra noc to budzi sie o 4 i 7 a jak zla tak jak dwie ostatnie to o 3, 5 i 7..i dzisiaj padam..ale chce jeszcze troche pokarmic piersia....
W weekend jak pojde na zakupy to maz nakarmi z butli sztucznym, bo ja nie mam sily odciagac i nie mam az tyle-tak mi sie wydaje...
A Mati je roznie nieraz co 2 nieraz co 3 godziny w ciagu dnia...
Miki tez cały czas na piersi, ale zobaczymy jak to będzie, bo w poniedziałek wracam do pracy na 7 godzin :-(
Ania, u nas przez kilka dni było właśnie tak jak u Ciebie, czyli 20, 1 w nocy itd. ale przez ostatnie pogorszyło się i jest 20, 23, 1 itd... Rano jestem :sick:
Ja bardzo chciałabym karmić do skończenia roczku... A jak będzie?
Ania, u nas przez kilka dni było właśnie tak jak u Ciebie, czyli 20, 1 w nocy itd. ale przez ostatnie pogorszyło się i jest 20, 23, 1 itd... Rano jestem :sick:
Ja bardzo chciałabym karmić do skończenia roczku... A jak będzie?
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Aska ja mialam tak strasznie jak Ty zaraz po porodzie mialam tyle mleka ze moglam caly odzial wykarmic a starczylo by jeszcze dla sasiedniego szpitala...Prosilam polozne zebym mogla odciagac ale powiedzialy ze nie mam bo tylko bedzie mleko jeszcze bardziej sie produkowalo...Ale zeby zmiejszyc produkcje kazaly robic zimne oklady...Bralam wtedy albo pieluchy albo recznik,pod lodowata wode,troche wyrznelam wode i oblozylam piersi..innym razemrobily mi oklad z twarozku zimnego..to bylo cos takiego jak homogenizowany...mialam go tak dlugo az sie zrobil cieply i potem musialam zmyc...A milam cyce jak donice normalnie...Jezu jak kaleka..olbrzymy...a normalnie mam B ale urosly do DD...Masakra...Jesli chcesz tez wstrzymac laktacje pij herbate mietowa...Mi wlasnie nie kazali jej pic bo stracilabym mleko...Wspolczuje Ci naprawde bo wiem jak to jest...Cycki jak kamienie,w dodatku gorace a tu jeszcze dziecko placze....w takich momentach plakalam razem z Noemi...
reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Kasiu, Patrycjo, no to wiecie o co chodzi. Boli jak niewiem i nawet dziecka na rece wziac nie mozna bo swieczki przed oczami. Biore kolejna mordercza tabletke Bromergou na noc i wydaje mi sie ze nie bede musiala odciagac do rana. Wczoraj mialam caly czas gazę z zimna woda przy lózku i okladalam. Pije miete i szalwie , moze pomoze - tak tez mowia lekarze. O kapuscie nie mysle nawet bo ta czynnosc doprowadzala mnie do szalu w szpitalu. Jutro juz bedzie dobrze :-) :-)
Wszystkim dziekuje za wsparcie ;-)!
Wszystkim dziekuje za wsparcie ;-)!
Podziel się: