reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

Dziewczyny,bardzo wspolczuje Wam tych alergii,to straszne,ze na wszystko dziecko zle reaguje,nawet na leki!Podziwiam Was!
A tak chcialam zapytac-od jakiego wieku mozna dziecko podac testom alergicznym?
 
reklama
Jakos nie mam potrzeby zeby mi współczuc, nie czuje sie pokrzywdzona. Z marysia sie czulam - lubiłam zeby mnie tak żałowano ale teraz uwazam ze to grzech, bo ludzie maja na prawde chore dzieci, naprawde maja problemy z dziecmi a taka alergia to nic.... Ja jestem przyzwyczajona po Marysi. troche niepotrzebnie sie oszukiwałam ze moze Michala to ominie ale mysle ze kazda z nas matek alergików sie tak w głebi duszy troche oszukuje (taka nadzieja....) ale nie poczuwam sie zeby mi współczuc. Wiem jak z tym walczyc, wiem ze to przechodzi, przy odpowiedniej diecie i lekach mozna dziecko z tego wyprowadzić. Mysle ze takiemu dziecku nie dzieje sie żadna krzywda. Alergia jest upierdliwa ale da sie z nia zyc... wole ja niz jakies inne nieznane mi choróbska... nie widze siebie w kategori - ja miałam pecha i mam dzieci z alergia - tylko na szczescie to tylko alergia moglo byc gorzej. Wkurza mnie tylko lekkomyslnosc innych matek - dzieci nie alergików bo nie mysla sobie ze moga w ten sposób wywołac alergie nawet u nie-alergika...... Nie mowie tego do zadnej z was ale np. moja znajoma stwierdziła ze w sumie by juz dała swojemu 5 miesiecznemu dziecku mleko krowie.... daje mu ciastka do sprobwania, jak miało 8 miesiecy jadło bigos, danonki, zupe taka jak dorosli, kotlety bo ona nie bedzie osobno gotowac.... Tak bylo na wsi u rodziny meza - tez chłopak alergik - w wieku Marysi, wszytsko mu jesc dawali a im nie pozwalalam mojej dawac. Ile było gadania. i co teraz? Tamten ma juz prawie astme a moja jest zdrowa. powiedzialam mojej tesciowej - ze jak nie trzymali diety to niestety maja to na swoje zyczenie.....
Ale jestem zła na siebie - dalalam Marysi troche koglu - moglu wczoraj a tam surowe jajko (zawsze jadła gotowane) i kurde na buzi dzis liszaje...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: co za debilizm mnie ogarnał :no::no::no: co mi do łba strzeliło.... nie wiem.....:angry::angry:
 
Głuszku i tak mialas szczescie z marysia ze miala wysypke. Niestety ja z moja Kinga nie mialam tyle szczescia. ONa pokarmowke dostala dopiero po ukonczeniu roczku. Wczesniej miala nawracajace zapalenia osklrzeli oczywiscie leczone antybiotykiem . I co jak pojechalam sama prywatnie do pulmmonologa to nie wiedzila co jej dac zeby szybko przeszlo. Od tamtej pory byla juz leczona prawidłowo Przedewszystkimleki przeciww zapalne a antybiotyk w ostateczniosci W tej chwili Kinga nie ma zadnych objawow astmy.Z Wojtkiem jest o tuyle lepiej ze ma pokarmowa alergie od poczatku i mam nadzieje ze jemu nie przejdzie oskrzela. Z reszta jak by byl tylko chory to od razu bym pojechala do tej mojej pani doktor. Nie leczylabym go w przychodni.
 
Gluszku-nie chcialam Cie urazic.Wiem,ze sa dzieci z ciezkimi chorobami i w porownaniu z nimi alergia to nic.Ale jak czytam o objawach alergii u Twoich i innych dzieci,to jednak i dla nich,i dla ich rodzicow jest to uciazliwie.No i przede wszystkim ta bezradnosc,kiedy chcialoby sie,zeby dziecko zjadlo to czy tamto,a nie moze,albo daje sie lek,a po nim jeszcze gorzej...
 
Mam w rodzinie kuzynkę, która w dzieciństwie miała alergię pokamową (nie pamiętam na co), potem wziewną...mała nie ruszała się bez leków z domu, zawsze pod ręką inhalator. I wyrosła z tego. Teraz ma 18 lat i ani śladu po alergii. Waszym dzieciaczkom też tego życzę.

A mój mały nie chciał dziś jabłuszka (a zwykle chętnie je). no to usiadłam przed nim, sama wzięłam jabłko i zaczęłam jeść. Od razu zaczął wyciągać rączki i otwierać buźkę:-D. Wychodzi na to, że tak jak mamusia nie lubi jeść sam;-), tylko w towarzystwie.
 
reklama
Mała wszamała dzisiaj ze smakiem zupkę jarzynową z boboviity i z wszytskich firm najlepiej jej wchodziła, więc chyba pozostaniemy przy tej firmie.

Mała od prawie 3 tygodni dostaje jeden inny posiłek niż mleko i się zastanawiam czy mogę już wprowadzić drugi, a jak tak to rano czy wieczorem :confused: mała jeszcze oczywiście i tak mleczko popija po lub przed nowym posiłkiem ;-)

no i dzisiaj dałam jej ciutkę banana bo tak się przymierzała do niego jak jedliśmy :zawstydzona/y: no a potem doczytałam, że banana można dopiero w 8 miesiącu dawać :zawstydzona/y: mam nadzieję, że nic jej nie będzie...
 
Do góry