reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

reklama
Z tym biustem na brzuchu to rzeczywiście dziwne uczucie :tak:ale jeszcze dziwniejsze jest zakładanie butów, już nie sięgam i zachowuję sie ja staruszka muszę mieć stołek lub schody do pomocy:-Dhihi
 
Ja bez stanika, bo awansowałam z -A na B :-D:-D:-D! Za to obwód znaaacznie większy...
Aniknulka, ja się już nie przejmuję stołkiem, siadam normalnie na podłodze, tylko potem wstać ciężko...
 
Nim popłynie rzeka mleka Do karmienia piersią nie musisz się specjalnie przygotowywać – mądra matka natura prawie wszystko zrobi za ciebie.




Skąd się bierze mleko?

Pierś zbudowana jest z 9 płatów, a one z mniejszych płacików, w których są gruczoły mleczne - to tu powstaje pokarm. Do brodawki dociera on przez specjalne kanaliki, które mogą się rozszerzać i zwężać, zależnie od ilości napływającego mleka. Proces regulowany jest przez dwa odruchy nerwowo-hormonalne: prolaktynowy i oksytocynowy. Kiedy dziecko prawidłowo ssie, pobudza zakończenia nerwowe znajdujące się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce przekazywane są do przedniego płata przysadki mózgowej. Stąd uwalniana jest prolaktyna pobudzająca pęcherzyki do produkcji mleka. Jednocześnie tylny płat przysadki otrzymuje sygnał, dzięki któremu do akcji wkracza oksytocyna. Powoduje ona kurczenie się otaczającej pęcherzyki i przewody mięśniówki gładkiej, a tym samym wypływanie pokarmu z piersi.



Wygląd piersi zmienia się już na początku ciąży. Obwódka wokół brodawki robi się większa i ciemniejsza, pojawiają się też na niej gruczoły łojotokowe, które w naturalny sposób „impregnują” brodawki. Piersi stają się bardziej wrażliwe na dotyk (w ekstremalnych przypadkach bolą nawet z powodu ucisku, jaki sprawia biustonosz), a przez skórę widoczna jest siateczka naczyń krwionośnych. Choć nie jest to regułą, u niektórych kobiet zmienia się też wielkość piersi – rosną nawet o 2–3 rozmiary.
Natura działa za ciebie
Jeszcze kilka lat temu wśród lekarzy i położnych dominował pogląd, że kobieta powinna hartować brodawki, kilka razy dziennie masując je ruchami okrężnymi szorstkim ręcznikiem frotté, a po masażu nacierać wazeliną albo oliwką kosmetyczną. Niektórzy zalecali również, by począwszy od 8. miesiąca codziennie wyciskać z brodawek kropelkę siary i rozmasowywać ją na otoczce. Zabiegi te miały nie tylko wzmocnić delikatne z natury brodawki i przygotować je na wysiłek związany z karmieniem, ale też zapobiegać zapaleniom gruczołu sutkowego, do którego dochodzi najczęściej podczas ssania. Te rady nadal są przekazywane pocztą pantoflową, funkcjonują również na forach internetowych. Tymczasem zmieniły się już zalecenia – dziś specjaliści uznają, że żadne przygotowanie piersi do karmienia nie jest potrzebne, bo brodawki są tak zbudowane, że same przystosują się do nowych zadań, a ich stan podczas karmienia dziecka zależy wyłącznie od odpowiedniego przystawienia dziecka do piersi i prawidłowego ssania. Dlatego dużo ważniejsza od przygotowania brodawek jest nauka przystawiania malca do piersi.
Kiedy trzeba pomóc
Wyjątek stanowią jedynie płaskie lub wklęsłe brodawki przyszłej mamy. Wtedy, po konsultacji z lekarzem możesz zastosować:
  • urządzenie wyciągające brodawki - aparat jest skuteczny, ale dosyć drogi – kosztuje ok. 200 zł; używaj go przed planowaną ciążą i przez dwa pierwsze trymestry (o ile piersi nie są zbyt wrażliwe), a także w pierwszych dniach po porodzie; nie zadziała on jednak przy piersiach pełnych mleka, dlatego powinnaś go stosować po opróżnieniu piersi, np. po karmieniu
  • ćwiczenia Hoffmana - dwoma palcami chwyć brodawkę i rozciągaj ją delikatnie w przeciwnych kierunkach, w poziomie i w pionie, ćwicz 2–3 razy dziennie, robiąc po 10 ruchów w każdą stronę
  • nakładki korekcyjne - już od trzeciego trymestru ciąży; na początku zakładaj nakładki maksymalnie na 2 godziny, stopniowo zwiększając czas do 8 godzin, pamiętaj, aby codziennie je myć, a raz w tygodniu wysterylizować, nakładki korekcyjne noś między karmieniami i nadal ćwicz brodawki 2–3 razy dziennie.
Kiedy maluszek przyjdzie już na świat, przed przystąpieniem do karmienia użyj laktatora, aby wyciągnąć brodawkę.
Piękne, bo zadbane
W ciąży powinnaś za to zatroszczyć się o komfort piersi i ich wygląd – od tego zależy bowiem ich stan po porodzie. Zacznij od kupienia odpowiedniego biustonosza, który nie będzie zbytnio uciskał biustu. Powinien być przewiewny, bawełniany, na grubych, niewrzynających się w ciało ramiączkach i wzmocnionym obwodzie. Może być rozpinany z przodu. Dodatkowo codziennie podczas kąpieli rób sobie dwuminutowy masaż piersi strumieniem wody z prysznica, polewając je na przemian ciepłą i zimną wodą. Potem dokładnie je wytrzyj, lekko dotykając ręcznikiem, i delikatnie wmasuj w nie krem zapobiegający rozstępom.
 
A Magdziarka jak zawsze znalazła coś ciekawego :-)
Muszę się Wam przyznac, że dopóki nie zaczęła mi lecieć siara, to nawet do końca nie wiedziałam jak piersi funkcjonują i byłam przekonana, że mleko leci tylko z samego środka, z jednej "dziurki" (tak jak w zwykłej butelce) i zaczęłam się martwić, że w jednym sutku jest taka dziurka, a w drugim nie :zawstydzona/y: :-D ale jak juz zaczęło mi lecieć, to szybko sie przekonałam, że leci skąd tylko może :-D i dzisaj mi się upiekło, bo ledwo ze zjazdu wróciłam, to bluzka już mokra :sorry2: chyba zacznę już nosić wkładki :baffled:
 
reklama
Do góry