Aniknulka moja mała podczas upałów też wisaiła na cyckch i pila, piła i kupki robiła. Od wczoraj ochłodzenie u mnie i mała ładnie je z jednego cycka, spi juz lepiej... doszłam do wniosku, że małej chciało sie pić i teraz jak będą upały, to będę ją poić wodą, ewentualnie herbatką z kopru
może i wyrodna ze mnie matka, ale skoro mała się najadała a nie napijała, to po co ją męczyć? Zobaczymy jaki będie skutek ;-)
A mi mała dzisiaj znów dużo zwymiotowała :-( a tak się cieszyłam, że ładnie zjadła i podniosłam ją do odbicia, a tu fontanna za fontanną
nie wiem co mojej malutkiej jest. Wszyscy dobrzy pediatrzy w okolicy chyba na wakacjach, bo żaden tel. nie odbiera... w poniedziałek będziemy dalej próbować... musimy się w końcu upewnić, czy wszystko jest dobrze. Mnie niepokoją te wymioty i malutka często coś przeżuwa i się krzywi, jakby jej się jedzonko cofało, ale się nie ulewało... jak jej się zawartość żołądka cofa, to może jej przełyk popalić :-(
do tego trzeba skonsultować tą stópkę malutkiej i bioderka, a do mojego ośrodka nawet do pediatry nie idę, bo babka nie potrafiła stwierdzić, czy dziecko ma różyczkę i kazała się w aptece spytać jak lek dla dziecka dawkować, bo nie wie
dlatego do ośrodka będę chodzić tylko na szczepienia... i płać tu skałdki