reklama
AneczkaK
mama bambulinkow
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2005
- Postów
- 5 069
Moj narazie tez wcina tylko flipsy ale mama ostatnio dla mu pietke od chleba i ciamkal ja sobie bardzo fajnie(nic mu po tym nie bylo);-)
Tak w ogole co do karmienia to dorwalam ostatnio ksiazke pod tytulem"kuchnia polska" i jak przeczytalam jak karmily nas nasze mamy to mi oczy na wierzch wyszly mowie wam strasznie sie pozmienialo.Dzieci w wieku naszych jadly juz twarozki ,herbatniki i marchewke z maka i zasmazka
Mysle ,ze kiedys jednak mniej poprostu znali sie na alergiach i tego typu problemow
Tak w ogole co do karmienia to dorwalam ostatnio ksiazke pod tytulem"kuchnia polska" i jak przeczytalam jak karmily nas nasze mamy to mi oczy na wierzch wyszly mowie wam strasznie sie pozmienialo.Dzieci w wieku naszych jadly juz twarozki ,herbatniki i marchewke z maka i zasmazka
Mysle ,ze kiedys jednak mniej poprostu znali sie na alergiach i tego typu problemow
k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
... a teraz za bardzo wszystko wychuchane i wydmuchane i co drugie dziecko ma alergie. Zresztą konserwanty, nazwozy i Bóg wie co jeszcze też robią swoje.
JA też daję czasem chlebek i tez wszystko OK. Dzisiaj Adaś dostał trochę masy z ciasta, mam nadzieję że tego nie odchoruje. Wczoraj na obiad jadł indyka z warzywami BoboVity i aż Go na wymioty naciągało. Niewiem czy to pomidory tam zawarte w dużej ilości czy piątkowa ryba ale dzisiaj pojawiła się (albo raczej pogorszyła) wysypka na plecach. A tak w ogóle to przez te problemy skórne i problemy ze spaniem zaczęłam wszystko skrupulatnie notować. Zrobiłam tabelę i tam wpisuję wszystko co oboje jemy i kiedy Adaś śpi, a także stan skóry na dany dzien itp. Zobaczymy do czego dojdziemy...
JA też daję czasem chlebek i tez wszystko OK. Dzisiaj Adaś dostał trochę masy z ciasta, mam nadzieję że tego nie odchoruje. Wczoraj na obiad jadł indyka z warzywami BoboVity i aż Go na wymioty naciągało. Niewiem czy to pomidory tam zawarte w dużej ilości czy piątkowa ryba ale dzisiaj pojawiła się (albo raczej pogorszyła) wysypka na plecach. A tak w ogóle to przez te problemy skórne i problemy ze spaniem zaczęłam wszystko skrupulatnie notować. Zrobiłam tabelę i tam wpisuję wszystko co oboje jemy i kiedy Adaś śpi, a także stan skóry na dany dzien itp. Zobaczymy do czego dojdziemy...
Co do niekapkow - to u nas narazie tez sie nie sprawdza w celu w jakim ma sluzyc, natomiast jako gryzaczek - jak najbardziej
W sprawie "misiowych ogrodkow" NESTLE - u nas ten produkt nazywa sie chyba "legume" w sloiczkach i taki bardziej gesty od papek miesno warzywnych. Niestety, Julinek nie trawi, odruch wymiotny i koniec. Podobnie przy deserku ananasowo bananowym z cerealiami.
Przegryzanie - ja probowalam w wodzie rozmiekczac herbatniki i na palcu podawac, ale jakos nie posmakowaly. Natomiast od dwoch dni podaje jabluszko w tym woreczku-cud, ktory dostalam od kolezanki. Super, bo mala sie uspokaja, zabki mniej bola a przy tym troche soczku sobie sama wycisnie. Moze sprobuje jeszcze raz herbatnikow. Chrupek bym tez chetnie sprobowala, ale chrupek u nas niet
Wstyd mowic ale zupe probowalam podac tylko raz i nie przeszla. Mam ambitne plany na weekend zrobic wlasna. Przepisu mi tylko brak (bo u nas nie ma korzeni pietruszki na przyklad...).
A, w szafie stoja jogurty hippowskie od siodmego miesiaca i zastanawiam sie czy nie za wczesnie. Moze jutro sprobuje.
W sprawie "misiowych ogrodkow" NESTLE - u nas ten produkt nazywa sie chyba "legume" w sloiczkach i taki bardziej gesty od papek miesno warzywnych. Niestety, Julinek nie trawi, odruch wymiotny i koniec. Podobnie przy deserku ananasowo bananowym z cerealiami.
Przegryzanie - ja probowalam w wodzie rozmiekczac herbatniki i na palcu podawac, ale jakos nie posmakowaly. Natomiast od dwoch dni podaje jabluszko w tym woreczku-cud, ktory dostalam od kolezanki. Super, bo mala sie uspokaja, zabki mniej bola a przy tym troche soczku sobie sama wycisnie. Moze sprobuje jeszcze raz herbatnikow. Chrupek bym tez chetnie sprobowala, ale chrupek u nas niet
Wstyd mowic ale zupe probowalam podac tylko raz i nie przeszla. Mam ambitne plany na weekend zrobic wlasna. Przepisu mi tylko brak (bo u nas nie ma korzeni pietruszki na przyklad...).
A, w szafie stoja jogurty hippowskie od siodmego miesiaca i zastanawiam sie czy nie za wczesnie. Moze jutro sprobuje.
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Kaju-Oliś Misiowego Ogródka nie trawi :sick: za mdłe to jakieś...
Kasiek- super sprawa z tym notowaniem,spapuguję,oki?;-) O d czwartku czeka nas pewnie dieta eliminacyjna,bo mamy wizyte u dermatologa alergologa
Kasiek- super sprawa z tym notowaniem,spapuguję,oki?;-) O d czwartku czeka nas pewnie dieta eliminacyjna,bo mamy wizyte u dermatologa alergologa
a u nas czerwone policzki znikają, smaruję bepathenem, wycofałam danonki i biszkopty, zobaczymy co będzie, mam nadzieję, że to tylko nadmiar danonków.
poczekamy na razie z alergologiem. Olu daj anać jakie objawy Oliś będzie miał nadal i co powie lekarz
poczekamy na razie z alergologiem. Olu daj anać jakie objawy Oliś będzie miał nadal i co powie lekarz
reklama
U nas Misiowy Ogródek nie wchodzi Niuni, zjadła parę łyżeczek i koniec... Jak sama spróbowałam, to wcale się nie dziwię, że Natka nie chce tego jeść Ostatnio zaczęłam dawać Niuni biszkopty, a z dziadkiem jadła kanapki, jak widzi, że ktoś je, to ona chce wszystko próbować...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 815
Podziel się: