reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych maluszkow

nie nazwałabym tego jedzeniema raczej smakowaniem i poznawaniem smaków bo jeść to dostaje pół słoiczka dziennie zupki albo jakiegoś obiadku (albo kaszki 100ml) i nieraz deserek 3/4 słoiczka :tak: a reszta to tak troszke na smaczek choc czekolada niebezpiecznie jej posmakowała ;-)


... a kiedy dziecko powinno jeść posiłki bardziej stałe ?? jak ma ząbki chyba co?? bo przeciez wiecznie nie bedzie wcinac tych papek:baffled:
 
reklama
Papki stopniowo są co raz gęściejsze, potem zawierają drobne kawełeczki, potem coraz większe. Z tego co pamiętam Amelka około roczku była już w stanie jeść wszystko w takiej samej konsystencji jak my, choć przyznaję że czasem jeszcze jej trochę rozdrabniam jedzenie ale to z wygody, bo wtedy szybciej je.
 
He he KASIEK my dzisiaj telepatycznie się porozumiewamy:-)

Ja z Antkiem miałam przejścia od początku. Nie wykształciły mu się jakieś enzymy trawienne i nie był w stanie sam trawić tłuszczy (których mleko kobiece ma sporo). 4miesiące walczyliśmy z kolkami i bólami brzuszka- ja na diecie jabłkowo-ryżowej (wspominałam już kiedyś) dopóki nie padła prawidłowa diagnoza i mały nie dostał w końcu odpowiedniego lekarstwa. Rozumiesz że po takich przejściach musimy dietę rozszerzać bardzo bardzo powoli i ostrożnie.
 
A u nas sukces! Przeszliśmy na dania z Bobovity-konkretnie obiadki i Oliwier wsunął wczoraj cały słoiczek warzyw z kurczakiem i jabłkiem! Albo był taki głodny albo mu posmakowało....;) Może rozsmakuje sie w końcu w mięsku...;)
 
Co do warzyw straganowych to powiem wam dziewczyny ze kupiłam ostatnio marchewke ,włozyłam do lodówki i jako ze mnie nie było w domu to za 6 dni mi zwiędła i sie pomarszczyła a tesciowa ma w lodówce marchewke którą kupiła w tesco od sylwestra .Wygląda jak świezutka.:baffled: :sick:
 
Miki wcina wszystko, miesko uwielbia, warzywa wszystkie je. Wczoraj dotal herbatnika i zjadl calego. A dzisiaj jacek mu dal troche sernika na zimno, szmal jak szalony.:tak: :-)
 
Hihi,Oliś tez szamał dzis tort urodzinowy tatusia;-)
A co do tych warzyw...duzo lepiej kupic na straganie od rolnika niż z masówki z marketu....tragedia normalnie,tyle chemikaliów musimy jeść no i na co narazone są nasze dzieci:no: w głowie się nie mieści! Ja dzis ugotowałam Olisiowi zupkę z marchewki,pietruszki,ziemniaczka i mieska z kurczaka,zmieliłam blenderem i...Oliś pluł dalej niż widział!:tak: NIE MAM JUŻ WENY,skończyly mi sie pomysły:-(
 
reklama
Do góry