reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naszych maluszkow

marishka ja tez teraz przechodze na sztuczne mleko, a dopóki mała była na cycu nie piła nic wiecej, teraz jak zmeczy 50 herbatki czy soku to sukces, nie ma sie co martwic.
a co do tych słoiczków z gerbera to nie mozecie dawac np z bobovity czy hiba? ja gotuje gar zupy dla małej robie porcje w pudełka po jogurtach i mroze, a co drugi dzien słoik.
 
reklama
A u na s z jedzonkiem różnie, w ciągu dnia zjada jakąs zupke , ja np łącze jej królika-którego nie lubi z marchewką albo samym soczkiem marchewkowym, zeby było słodsze i bardziej rzadkie albo inne zupki jej mieszam z marchewką albo z zupką jaką lubi np jarzynową z gerbera bo na każdą nowość się krzywi ale zjada w końcu. Sama też jej pichce zupki i wekuje w małe słoiczki po dżemie Łowicza i mam na dłużej :happy:
jest taka stronka z przepisami: dzieckoOK.pl
jeszcze na stroni Nestle są fajne przepisy:tak:
 
Emilinko masz "swoje" warzywa czy kupujesz?
Czy któraś z Was gotuje dzidzi warzywa kupione w sklepie, czy na straganie??
 
no niestety nie mam swoich kupuje w sklepie i na straganie...tak naprawdę nigdy nie mam pewności skąd pochodzą ale w końcu nie jesteśmy w stanie sprawdzić jakie są naprawdę...lekarka powiedziała zeby lepiej kupować te słoiczkowe jedzenie bo jest sprawdzone ale w takim razie nigdy bym jej nic nie ugotowała bo nie mam poprostu sprawdzonych warzyw...spróbowałam z takich co miałam i nic jej nie było za to bardzo smakowała jej zupka więc bede gotowała i już ... jak była w żłobku też wcinała "ichniejsze" zupki i tak samo nie wiem jakiego są pochodzenia:baffled: więc myśle ze nie ma co wariować na tym punkcie
 
zgadzam sie z toba, nieuniknione przeciez w musza w koncu zaczac jesc "ludzkie zarcie" nie da sie sprawdzic skad jest marchewka, ja gotuje ze sklepowych warzyw i jest wporzo.
 
daje jej próbowac wszystko po co wyciąga rączki :tak: czekolade wcinała jak szalona cała się umorusała i jeszcze chciała do tego posmakowała kawy ale nie była chyba tak dobra jak czekoladka :tak: daje też kawałek jabłuszka z lodówki zeby sobie po dziąsełkach poszorowała zamiast gryzaczka :happy: dawałam też banana do pomemlania, biszkopciki też , zieloną herbate z filiżanki:laugh2: i chyba smakowałorobiłam kaszkę z mleczkiem z dodatkiem syropu malinowego z herbapolu bo inaczej nie chciała zjesć ;-) ...a i mięsko mielone z indyka troszke dostała ale chyba było blee bo wypluła schabowy to samo chyba woli warzywa i owoce - tak jak ja w ciązy...czuje ze bedzie z niej niejadek mięsny:eek: i bede musiała tak cały czas oszukiwać przemycać mięsko w jarzynkach:cool2:
 
No własnie mnie lekarz to samo powiedział ale mam wątpliwości bo tam sprytnie jest napisane " nie zawiera konserwantów i barwników*" gdzie gwiazdka oznacza zgodnie z jakimiś tam przepisami, więc pewnie jakieś dodawane są. Bo jakby inaczej wytrzymały po otwarciu 48h:confused: No i też jaką mamy pewność co do jakości tych produktów z których są zrobione zupki. Ja od początku byłam nastawiona, że będę gotować ale też niemam zaufanej marchewki;-)
 
O rany Wasze dzieci już prawie wszystko jedzą!! My jesteśmy daleko w tyle. Antoś do tej pory zjadł w sumie ze 3 słoiczki zupki marchewkowo-ziemniaczkowej i od 3tygodni dostaje wieczorkiem 120ml simlaca na nutramigenie. Poza tym cyc cyc i cyc.
 
Bardzo opornie nam idzie wprowadzanie nowości, mały jeszcze dobrze nie siedzi, ma problemy z połykaniem no i po zupce ciężko mu szło zrobienie kupki:-( Nie wspominając już o tym że ani butli ani kubka -nic nie chce :-( Tylko łyżeczką. Myślałam o wprowadzaniu jakichś soczków, ale przecież nie będę mu tego podawać łyżką??!!
 
reklama
Amko a dlaczego nie dajesz obiadków? myslałam że po ukończeniu 6 miesięcy trzeba...
 
Do góry