reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych dzieciaczków piersią i /lub butelką

Dziewczyny na mm nie podaje się wit. D, ROJKU ja sama jestem przykładem, że wit.D łatwo przedawkować.
FREYA Meli tę witaminke podawałam do 2 lat tak nam lekarz kazała jak były upalne lata to była przerwa bo własnie w słońcu jest dużo witaminy.
KOTA j też cycuje, jedynie tak jak MARI mały dostanie mm jak gdzieś jadę a czesem nie bo wytrzymuje coraz dłużej bez jedzeni i czeka na cyca.
MAJECZKA mamy wątek o spadku wagi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia nadal tylko na cycu i nawet z miękkich wyciska. Raczej sie najada, bo jest pogodna i przybiera na wadze. Noce przesypia całe, ale w dzień je co 2h to chyba często :confused:
Trzymam kciuki za Wasze cycanie ! Sok jabłkowy pomaga, u mnie sie sprawdza
 
dzisiaj czas na zalgłości...ja też karmię piersia i podobnie jak Wy przerabiam wszytskie niepokoje.Jednak ładne przybieranie na wadze w końcu rozwiewa moje wątpliwości.Od jakiegoś czasu mam problem z przystawianiem małej,bo nauczyla się jeść na leżąco i kiedy przystawiam inaczej pręży się i wygina, a potem musi minąc sporo czasu zanim się uspokoi i będzie gotowa do jedzenia.Ale chyba udało mi się nzaleźć na to sposób, p o prostu ją przetrzymuje i wtedy jak zgłodnieje jest bardziej chętna do współpracy.W niedzielę chrzciny i już się zastanawiam gdzie ja się w knajpie położę, jak mała nie będzie chciała jeść:-D
 
dorotar a jakie skutki przedawkowania mialas i jak to sie stalo? bo wyczytalam, ze to malo mozliwe, a tu mnie tak zaskakujesz :)
 
Dziewczyny kiedyś było inaczej i wit d była podawana w tzw dawkach uderzeniowych a nie jak teraz codziennie. A o przedawkowaniu tez nie słyszałam...
 
ROJKU, może tak jak piesze INKA było to kiedyś ponad 20 lat temu. Lekarka zaleciła mojej mamie żeby mi podawała końską dawkę witaminy.
Przedawkowanie u mnie objawiało się spadkiem wagi, brakiem apetytu, byłam apatyczna i przede wszystkim nie urosłam za wiele.
 
Z tego co pamietam to przedawkowanie u Dorotar odbiło sie na jej niskim wzroście. Nie znam sie, nie mam pojecia czy to możliwe

mirabelka- ja sie lepiej załatwiłam, bo zapomniałam że karmie i na chrzest kupiłam sukienkę :-) Dobrze że knajpa była koło domu. Zabrałam Olę do chaty żeby ją nakarmić. Do tego kiecka miała suwak z tyłu i musiałam chrzestnego małej prosić o pomoc,:zawstydzona/y:bo akurat też potrzebował słoiczek Gerbera wziąść dla swojej małej i był ze mną w domu. :-D
 
reklama
Do góry