reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naszych dzieciaczków piersią i /lub butelką

Milva daje mu Bebilon nenatal ale po nim ciężko mu kupkę zrobić. Miałam też enfamil premature ale po nim strasznie ulewa. Na szczęście nie brakuje mu już dużo do 3 kg więc po tym przejde na zwykłe mleko (teraz ma dla wcześniaków i z niską masą urodzeniową) więc może będzie lepiej z brzuszkiem.
 
reklama
a ja mam pytanie trochę z innej beczki- w szpitalu powiedzieli, że jak karmię naturalnie to trzeba podawać witaminę d i k... mam wrażenie, że Piotruś od tej witaminy k jest niespokojny :/ też zauważyłyście to u swoich dzieci? płacze, krzyczy, wierci się, stęka, sam nie wie czego chce...niby cyca chce a wypluwa, jak zaśnie to na 5 minut i budzi się z krzykiem i znowu do cyca i wciąż to samo. Wczoraj nie podałam mu tej witaminy i był spokojniejszy... rozważam odstawienie witaminy k i podawanie samej witaminy d...

ja podaje w 1 kapsułce i u nas nic sie nie dzieje. Samemu lepiej nie odstawiać :tak:
 
mari ta witamina k jest bardzo wazna w zyciu dziecka i nie powinno sie jej odstawiac na wlasna reke, skonsultuj to z polozna lub lekarzem, w razie draki tak jak kota pisze mozna zmienic na inna firmę itp, ja podawałam tą 2w1 w kaapsułkach, owszem jest drozsza i starcza tylko na 30 dni ale niebo a ziemia z kropelkami tylko sie meczylismy bo zawsze gdzies tam indziej poszlo itp.
Te kropelki to dla mnie też porażka. Testowałam kiedyś na Oli

Sorka za post pod postem. Nie umiem inaczej
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a powiedzcie mi, te które dokarmiają, bądź dokarmiały na początku, czy faktycznie po tym mleku AR nie ulewaja dzidziusie? bo wychodząc ze szpitala kupiliśmy zwykłe nan, z nadzieją, że rozhulam laktację, ale okazało się, że jak mi pokarm przyszedł, to brodawki mi się chowają, jak mała złapie i pociągnie 2-3 razy, więc póki nie spotkam się z położną (jutro), odciągam mój pokarm laktatorem, żeby jakiegoś zapalenia nie dostać i przy okazji Niunia ma moje mleczko, ale nie starcza jej i tak z 3 razy na dobę dokarmiam tym nanem. Ale ulewa dośc dużo po nim i ciężej jej kupkę zrobić. Miałyście takie problemy?
 
Z ulewaniem na razie to normalne,malutka ma kilka dni . U nas na początku mały tez sporo ulewał, ale teraz jest już dużo lepiej. Poczekaj na rozmowę z położną, bo częste zmiany mleka też nie są dobre- mówią , że wiadomo czy mleko jest ok dopiero po 2-3 tyg przyjmowania.
Z kupkami to normalne, że są twardsze na mm i trudniej zrobić- masuj małej brzuszek -pomaga!
 
dziewczyny, mam problem z odbijaniem małego, na początku nie odbijał prawie wcale, a teraz znów wszystko poszło w drugą stronę, odbija konkretnie, głośno i mocno, aż czasem wydaje mi się, że on się tego boi i jakoś to w sobie hamuje, zawsze, jak już prawie zbliża się "beknięcie" i ma być dosadne, to Kuba zaczyna płakać, szybko łyka, żeby tylko mu się nie odbiło, a później się miota i męczy, czasem uda się go tak ponosić, żeby odbił, a czasem nie, wtedy męczy go czkawka :( już sama nie wiem, co zrobić żeby mu pomóc. dodam, że mały pije spokojnie i dosyć długo, ale łapczywie i nerwowo chwyta pierś i chyba właśnie przy samym przystawieniu nałyka się powietrza.
 
Z odbijaniem to ja akurat nic nie pomogę, bo Bartek ma z tym problem też- tzn u nas akurat słabo mu sie odbija-trzeba długo czekać. Bardzo rzadko odbija mu się na tyle porządnie , że nie boję się go odłożyc. Dobrze, że z ulewaniem u nas duza poprawa.
A czkawkę mały ma z 4-5 razy dziennie , ale chyba jest do niej przyzwyczajony z brzuszka, bo nie piszczy jak ją ma. Jak długo mu sie utrzymuje to daję mu potem troszkę popić wody i znika. Połozna mi mówiłą, że czkawka to normalna sprawa ...
 
U mnie z karmieniem ciężko. Mała nie otwiera dostatecznie szeroko buźki i nie umie złapać cycka. Próbuję ją dostawiać. Może się nauczy. Ciągle mam nadzieję bo bardzo chcę ją karmić piersią. Cały czas ściągam mleko i podaje z butelki. Miksuję co któreś karmienie z mlekiem modyfikowanym. Mam dla niej mleko Nutramigen.
P1010941.jpg
Jeżeli chodzi o czkawkę to Hania ma ją prawie po każdym jedzeniu.
Po jedzeniu też odbije się jej nawet kilka razy czasem, czasem się jej ulewa. Też jak ją kładę do łóżeczka to po jakimś czasie jej się uleje pomimo tego że długo ją trzymam na ramieniu.
 
u nas ulewa się rzadko, najczęsciej jak młody zbyt dlugo wisi na cycu. raz tylko mikołaj porządniu ulał na tatusia, tak, że trzeba było obu przebrać ;) tak to raczej pare kropelek po policzku pocieknie

dziewczyny! mam problem!
kupiłam mleko na wyadek gdyby mnie w domu nie było, a mały był głodny- raczej nie przewiduje, że odstawie go szybko od cyca, ale w razie W chce zeby było w domu. no i postanowiłam przeprowadzić próbę generalną, sprobować podać Mikołajkowi raz takie mleczko, żeby zobaczyć czy mu smakuje, no i chciałam, żeby M pokarmił... słuchajcie, tragedia w trzech aktach:( Młody butelkę wypluwa, krztusi się nią, płacze i za nic nie chce pić :( butelke mam z aventu, pod wiek więc to raczej kwestia braku przyzwyczajenia... jak nauczyć bąbla pić z butelki?
 
reklama
Do góry