reklama
daga23
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 790
ja w nocy przewijam małą bo pielucha jest napompowana mocno i wtedy troszkę się rozbudzi ale daje cyca mała je a ja zasypiam. Czasami jest tak że małej chce się pić w nocy possie chwilę i zasypia. Dzisiaj w nocy Blania niespokojnie spała pewnie przez szczepienie ale dzień przed szczepieniem obudziła się dopiero o 4.30 na karmienie
aga_q
TRZYNASTEGO :)
my w nocy już od jakiegoś czasu nie przewijamy.
po kąpaniu zakładamy nocnego pampka, który z założenia wytrzymuje12 godzinne obciążenie i zmieniam dopiero jak rano wstajemy ze Skrzatem.
i właśnie często wychodzi to tak 12-13 godzin.
pampek ma swoją wagę rano ;-)
OKAZJA!!!PAMPERS BABY-DRY 3MIDI 2X54SZT 4-9KG (616159262) - Aukcje internetowe Allegro
po kąpaniu zakładamy nocnego pampka, który z założenia wytrzymuje12 godzinne obciążenie i zmieniam dopiero jak rano wstajemy ze Skrzatem.
i właśnie często wychodzi to tak 12-13 godzin.
pampek ma swoją wagę rano ;-)
OKAZJA!!!PAMPERS BABY-DRY 3MIDI 2X54SZT 4-9KG (616159262) - Aukcje internetowe Allegro
Edzia*
Zaciekawiona BB
my w nocy już od jakiegoś czasu nie przewijamy.
po kąpaniu zakładamy nocnego pampka, który z założenia wytrzymuje12 godzinne obciążenie i zmieniam dopiero jak rano wstajemy ze Skrzatem.
Witam :-) A co to są nocne pampki ??? To jakiś specjalny rodzaj pampersiaków ??
Ja raz kupiłam pampers baby-dry i powiem wam,że ja bym ich dziecku na tyle godzin nie zostawiła...odniosłam wręcz wrażenie,że już te zwykłe Pampers new baby były lepsze-miały chociaż siateczkę.Osobiście polecam Pampers Active Fit-mają siateczkę,boczkiem kupka nie wychodzi i są suche dłużej-tak jest przynajmniej w naszym przypadku
Ja kładę moje maluchy ok 20-21 a budzą sie dopiero o 6 i wcale nie mają wielkiej pieluchy więc nie widzę sensu w wybudzaniu ich w no0cy na przewijanie ;-) Ale dziś sie zmartwiłam jeśli chodzi o moje karmienie...juz z dnia na dzien pokarmu miałam mniej wczoraj juz bardziej sie tym cyckiem bawiły niż cos jadły a potem i tak musiałam butle robić wiec dzis rano wziełam laktator i postanowiłam sprawdzic ile sciągne po całej nocce a tu ani kropla nie poleciała :-( jak naduszałam sama to kilka sie pojawiło a tak to nic...ech smutno mi troszkę bo mimo tego, że nigdy karmienie mnie nie kreciło to jakoś sie przyzwyczaiłam to tego, że mam maleństwa tak blisko siebie. No ale nie będę zanudzać, mysle ze 4 miesiace to i tak sporo jak na karmienie bliźniaków heh a jutro kończą dokładnie 4 :-)
Ja malego przewijam w nocy. Nie przewijalam przy kazdym nocnym karmieniu tylko wtedy, gdy jadl co 1,5-2 godziny. Teraz juz sie uregulowal. Jak go wykapiemy o 20 i usnie, tak budzi sie o 2- wtedy jest karmienie i przewijanie( koniecznie w tej kolejnosci, bo inaczej jest krzyk!!!), potem jest karmienie o 5 rano, no i wtedy mamy kupke- przewiniecie obowiazkowe.
reklama
ja już od jakiegos czasu nie zmieniam Kubie pieluchy w nocy. Jak mały się rozbudzi to potem przynajmniej godzina zchodzi na ponowne uśpienie. Smaruję pupsko na grubo bepanthenem i nic się niedzieje. ale my chodzimy spać o 21 a wstajemy o 5-5.30 a wczoraj to nawet o 4.00. Chyba zamontuję rolety w sypialnii.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 543
- Wyświetleń
- 46 tys
Podziel się: