reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych brzdąców piersią i / lub butelką

witam dziewczyny;-)
ja karmie małego butlą odkąd skończył 3 tygodnie i powiem wam że dopiero od tego czasu bycie mamą jest dla mnie pełnią szczęścia:-)karmiłam go cycem płakał krzyczał ja piersi poranione non top z małym przy cycu nawet po starsze dzieci nie miałam chwilami jak wyjść do szkoły i bieganie po poradniach laktacyjnych itp i wszyscy TRZEBA KARMIĆ NATURALNIE nasza pediatra to samo tylko cyc ja sygnalizowałam że maluszek się chyba nie najada że coś jest nie tak że 2 starszych inaczej się przy piersi zachowywało................. i nic jak grochem o ścianę aż pewnego piątkowego popołudnia mały krzyczy płacze ja zdesperowana gonię do lekarza i akurat nie było naszej pediatry przyjeła nas inna zważyła małego wysłuchała mnie i powiedziała proszę mu dać mleko sztuczne on dużo spadł z wagi on jest głodny:szok::szok::szok:powiedziała że i butelką można karmi z miłością i ona nie uważa że karmienie piersią jest zawsze najlepsze że zrobiłam wszystko co mogłam.kupiłam butelkę mleko wróciliśmy do domku dziecko dostało 120 ml mleczka wypiło na raz i spało 4 godziny:szok:krzyk się skończył a ja jestem nareszcie szczęśliwą mamą:tak:
 
reklama
ja też karmię butlą, i czasami piersią. wczoraj mieliśmy ciężki wieczór, nie wiem czy czasami nie z takiego powodu, że tato zrobił mi zupkę z mrożonki w której był groszek i fasolka szparagowa, biedaczek tak krzyczał że już dzisiaj to w ogóle mi się odechciało dawać mu w ogóle pierś! zobaczę, na szczęście nockę przespał ładnie, ale jeszcze tak krzyczącego dziecka i tak zaciągającego się nie miałam. chwilami to tak jakby mu już sił brakowało do płaczu, kąpiel wyglądała tak że włożyłam go do wanienki i po 5 sekundach musiałam wyciągnąć.
 
mi się wydaje że Michał już czuł że ja jestem poddenerwowana. to zdarzyło mi się pierwszy raz więc nie wiedziałam co ja mam robić. dobrze że moja mama była bo bym chyba sama zaczęła płakać.
 
witam dziewczyny;-)
ja karmie małego butlą odkąd skończył 3 tygodnie i powiem wam że dopiero od tego czasu bycie mamą jest dla mnie pełnią szczęścia:-)karmiłam go cycem płakał krzyczał ja piersi poranione non top z małym przy cycu nawet po starsze dzieci nie miałam chwilami jak wyjść do szkoły i bieganie po poradniach laktacyjnych itp i wszyscy TRZEBA KARMIĆ NATURALNIE nasza pediatra to samo tylko cyc ja sygnalizowałam że maluszek się chyba nie najada że coś jest nie tak że 2 starszych inaczej się przy piersi zachowywało................. i nic jak grochem o ścianę aż pewnego piątkowego popołudnia mały krzyczy płacze ja zdesperowana gonię do lekarza i akurat nie było naszej pediatry przyjeła nas inna zważyła małego wysłuchała mnie i powiedziała proszę mu dać mleko sztuczne on dużo spadł z wagi on jest głodny:szok::szok::szok:powiedziała że i butelką można karmi z miłością i ona nie uważa że karmienie piersią jest zawsze najlepsze że zrobiłam wszystko co mogłam.kupiłam butelkę mleko wróciliśmy do domku dziecko dostało 120 ml mleczka wypiło na raz i spało 4 godziny:szok:krzyk się skończył a ja jestem nareszcie szczęśliwą mamą:tak:
hejka
ja tez miałam tak samo z Marlenka.
Teraz jak urodzę Zuzie mam zamiar tez karmić butla i piersią na początku ale z mojego doświadczenia raczej butla wygra.
a jakim mlekiem karmisz?
 
ja mam juz dosc... karmie mała tylko i wyłącznie piersią...po każdym karmieniu ewidentnie boli ją brzuszek spina sie, napręża, wygina, płacze...i tak jest dopoki kopy nie zrobi...często kilka godzin...nie ma mowy o spaniu w tym czasie ani o spokojnym leżeniu ...non stop marudzenie albo płacz...
sił mi już brakuje na patrzenie jak moje dziecko się męczy...:-(
 
melody, nasz dzieci sa na podobnym etapie.
Czy ty nie przechodzisz teraz "głodnych dni" szóstego tygodnia?

Ja mam to samo cyrk przy cyckach, mało tego karmię czasami na 3 razy - tj karmię, uspokajam, bękniecie , karmię i tak około 1,5 godziny.
Ja od 3 dni w dzien karmię prawie co 1,5 godziny a w nocy śpi z 5,5 godziną przerwą. Czy po kąpielu znów mam piekło, karmienie zajuje mi mnóstwo czasu i w efekcie z dwóch cycków musze dać.

U mnie też jest plucie cyckiem i zaraz szukanie, małego tego jak ciągnie i puszcza, mleko leci z taki ciśnieniem ze obleje jej całą twarz i szybko muszę sutka łapać w palce aby zaplokować otworki i znów dobuzi trafić - ja też ledwo żyję :-(
 
Kuleczko, rzeczywiście parę dni temu Malutka jadła za dwóch - miałam wrażenie, ze cały czas jest głodna - po dwóch dniach jej przeszło.
 
EmilkoT a moze Twoje dziecko jest głodne - moja Mama zawsze wyjeżdza z tym tekstem jak Olka płacze ;-). Czasem uda jej się trafić....
 
reklama
to samo myslalam w szpitalu...ale zaczeli ją wazyc czesciej i wprost mi powiedzieli ze jak dziecko przybiera na wadze wzorcowo to nei znaczy ze jest glodne...powiedzieli ze "takie po prostu jest"...ale w szpitalu nie miala jeszcze takich zaparc...teraz ewidentnie boli ją brzuszek...tylko po czym????????? i jak jej pomoc???????:-(
 
Do góry