Ja dziś próbowałam pozbyć się zalegającego słoiczka szpinaku - Czarek wypluł niezmiennie, spojrzał na mnie z wyrzutem, powiedział "nie" i pokręcił głową - matka zrozumiała wreszcie że szpinak to nie przejdzie przez te ustka
No widzisz, ja mieszam szpinak z kaszką Sinlac i aż się Ani uszy trzęsą jak zajada :-) Bo SInlac jest pyszny! (tzn. dla mnie fuj, ale jak widać dzieciom wchodzi nieprzeciętnie)