ja robie kaszke manne z mm a robie ją tak.Nie gotuje juz mm odkad dowiedzialam sie ,ze nie mozna ale robie mniej wiecej tak.Wlewam na ok do garnuszka wody nie wiem ile tego jest 150-200 ml? pewnie i dosypuje ok 2 lyzki tez mannej ciagle mieszam mieszam i mieszam,az sie zagotuje ,potem stygnie wlewam do butli i dosypuje mleka wg tabelki mieszam i gotowe.Moj taka pije na noc jest ona rzadsza.
Innych kaszek w ogole nie jada.Jedynie daje mu Pesso ktore kiedys Blu polecila a daje je albo do obiadku albo do jogurtu,owoca itp itf
YRA owsianką by się zakrztusił?? bez przesady przeciez to miekkie jak g
Ja juz w ogole nie patrze na to zakrztuszanie dostaje do lapy np makaron swiderke,czy penne i szama,nie raz tez w zupie ma i tez szama,papek juz dawno nie jada,bo nie lubi.Daje mu tez kawalek jablka do reki,czy mandarynke no wszystko juz.
Innych kaszek w ogole nie jada.Jedynie daje mu Pesso ktore kiedys Blu polecila a daje je albo do obiadku albo do jogurtu,owoca itp itf
YRA owsianką by się zakrztusił?? bez przesady przeciez to miekkie jak g
Ja juz w ogole nie patrze na to zakrztuszanie dostaje do lapy np makaron swiderke,czy penne i szama,nie raz tez w zupie ma i tez szama,papek juz dawno nie jada,bo nie lubi.Daje mu tez kawalek jablka do reki,czy mandarynke no wszystko juz.