reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie i przepisy maluszków

ionka ja bym chciała żeby takie pogadanki na moje dziecko działały a tu guzik. Ona będzie sobie siedzieć w krzesełku i obić puk puk, a ja mogę gadać i gadać. a jak chce jej łyżkę wcisnąć to tak zaciska buziaka i do tego robi ryjek i wtedy już za nic nie wcisnę :)
ach te nasze dzieciaki :)
 
reklama
ja ostatnio Nikiemup odaje kaszke z syropem zurawinowym albo maliwnoym i wciaga az milo nawetm i smakuje :))))
dziewczyny daje rano kaszke potem jogurt obiadek i kaszka i w nocy wypija czasem mleko
czy to nie za mało??
 
ionka super się czytało Twój post:tak::-DU nas podobnie.....A no i zdecydowanie nie wiem o co walczę:eek::-D

Moja mama wciąż powtarza jakim to ja byłam niejadkiem, więc czego się mam spodziewać po Franiu:sorry:Podobno jedyną rzecza jaka jeszcze ewentualnie mogłam czasem zjeść było jajko i jak byłam głodna wołałam "jećko" (czyt. jajeczko), a mama musiała się mocno nagimnastykować, żebym zjadła coś innego
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
myszowata, mnie zdecydowanie do śmiechu nie było :baffled: no ale na szczęście zjadła :sorry:

ja tez byłam niejadek. jak miałam 4 lata, zapadłam na ostrą anemię :confused2: no teraz wiem, co moja mama przezywała, echhh...
 
ionka wiem, że nie było Ci do śmiechu bo sama podobne akcje z Małym przeżywam, ale śmiałam się czytając Twój post bo czytałam jakby o sobie
 
ja mleka nie lubilam mama mnie karmiła z łyzeczki
z kolei jak byłam noworodek i dostalam butle to spałam 6h a mama tylko sprawdzała czy zyje za to isostra darla japkę:-D:-D
ja zauwazylam ze jak podchodze z luzem do małego to je.
 
Oj z tym jedzeniem to ja muszę się nagimnastykować nieraz. Wczoraj bunt na całego.Busia zaciśnięta i bez szans na jedzonko. Mimo kilku podejść obiadu nie zaliczyła.Ja zaraz się stresuję że nie chce i jak to będzie bez obiadu , ale na siłę nie da rady nic zrobić.
Mam nadzieję, że dziś lepiej pójdzie.:-)

Dziewczyny a czy kaszki ryżowe to można na wodzie zrobić? Bo przepis jest ma modyfikowane lub odciągane własne a ja zanim ściągnę 100ml. to wieki mijają.
 
reklama
My dziś jedliśmy pierwszy raz to danie hipp w pojemniczku - kluseczki z szynką i pomidorami - smakowało, ale wiadomo, że musiał zostawić choć trochę....ech ten mój jadak.....
 
Do góry