reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie - czyli nasze potyczki z cycuchami u butelkami:)

reklama
laktator to super sprawa:) ja mam taki z aventu ręczny z pojemnikami via (chyba tak się nazywają)...pojemniki można mrozić, więc super:) odciągam jak Młoda się naje i potem na wyjścia będę miała mleczko:) teraz chcę kupić jeszcze 10 takich pojemników, bo w zestawie z laktatorem były tylko dwa...póki co starczają, ale jak Młoda będzie więcej jeść to może będzie za mało...

swoją drogą Wy strasznie dużo odciągacie pokarmu! ja odciągam maksymalnie 60 ml z jednego cyca, ale faktem jest też, że nie ściągam do końca, bo boję się, że mała się obudzi głodna, a mi mleko nie zdąży się naprodukować;P
 
Anastazja- ja z córką też byłam w stanie tyle co Ty ściągnać. Teraz jak mały zacznie ssać a potem odwróci głowę to mogłabym podstawić butelkę i napełnić bez laktatora. I to nie tak że sika cienkim strumieniem ale jak z kranu leci:szok: Podobno tak jest jak się poprzednie dziecko dość długo karmiło
 
lajtway ja tak mam przy pierwszym :-) czasem mój głodomorek nie nadąża tak szybko mu leci i musimy się karmić pod górkę.
 
u mnie też dużo leci i Młoda nie nadąża z piciem, ale mleka, aż tyle co Wy nie mam:) ale wystarczająco musi być, bo w końcu Hania w troszkę ponad 2 tygodnie przytyła 900 gram:p
 
A ja mam dziś taki mętlik w głowie :no: przeczytałam "Język niemowląt"... No i próbowałam się dostosować do karmienia, czuwania i spania tylko to nijak nie działa na mojego Jasia :-( On oczywiście zje, później poczuwa, ale przed snem też chce się przyssać. Na nic moje przytulania i odkładania do łóżeczka... Czy ja nie potrafię odczytać tego co mi mówi moje dziecko (no bo niby wg ksiażki nie ma prawa być głodny) czy też moje dziecko ma wnosie panią Hogg? Niby nie mam prawa na niego narzekać, bo śpi pięknie po 3h z tym, że jak się przebudzi to 1,5-2h sobie ciumka i czuwa na przemian. Dziewczyny karmiące piersią poradźcie, męczyć dziecko planem dnia pani Hogg czy dać mu żyć po swojemu?
 
Natalia:) powiem szczerze, że ja tej Pani Hogg nie do końca ufam:) każde dziecko jest inne:) więc rób co Ci serce podpowiada:) ja książkę uznaję za DODATKOWĄ pomoc..czerpię z niej pomysły, które mi pasują, ale nie podążam ślepo za jej wytycznymi:)
 
No właśnie... Mój mąż się dziś ze mnie śmieje, że ufam jakiejś babce, a nie sobie jako matce. Przecież dla takiego maleństwa cycek to nie tylko jedzenie, ale też poczucie bezpieczeństwa. Ehhh nawet jako psycholog mam dylemat, czy "tresować" dziecko, czy pozwolić mną trochę rządzić.
 
reklama
Z tego co pamiętam, to do 3 m-ca nie da się rozpieścić dziecka i trzeba tulić ile chce. A jakby co zamierzam sie stosować do rady mojej siostry a nie pani Hogg: jak jej 4-letni syn nie chce czasem samodzielnie jeść i ona go karmi, a ktoś jej zwraca uwagę, to mówi "do 18-tki mu przejdzie" i ja tez uważam, ze jeszcze się dzieci nasze naucza zasypiać bez cyców, a póki co będę kochać do bólu i cycać ile chce :-)
 
Do góry