reklama
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
a widzisz! - nie wiedziałam; znaczy, ze u nas te zielone to tez wynik gapiostwa - zazwyczaj zieloną widze, jak nie jest przebrany od razu, widac, ze kupa "stara" bo już przyczepiona do pupyMelisa- u as żółte. Zielona była raz ale to dlatego że nie zauważyłam i pospał sobie z kupą w pieluszce- te pierwsze kupki utleniają się- po dłuższym czasie żółta kupka robi się zielona;-) Jak nie ma śluzu to jest ok
ewelina26k
Fanka BB :)
co do karmienia i pozycji ja próbuję tę pod górkę na początek coby za łapczywie nie jadł ale jakoś nam nie wychodzi ale próbujemy, u nas kupki tez bywają zielone dziś po nocy nawet taka rzadka, jak się obudzi muszę rozlożyć go w pokoju na podkładzie i poczekać jak wyjdzie kupa coby ją obejrzeć dokładnie
fazerkamm
Fanka BB :)
Kasia u mnie walka Maksiu-smok też się skończył wynikiem 1:0 ... poddałam się... cycusie mamusi są najlepszym usypiaczem
natalia_eg
Fanka BB :)
Mam pytanie do mam dzieci z kolką: czy Wasze dzieciaczki jak mają napad kolki to uspokajają się przy cycku?
Mój Jaś dziś zaczął bardzo przeraźliwie płakać i podkurczać nóżki i nie było widać u niego wielkiego szukania piersi (jadł godzinę wcześniej) i nic go nie uspokajało, ale jak wyjęłam pierś i go przystawiłam to od razu się uspokoił i rozluźnił, pojadł chwilkę i zasnął... To mogła być kolka czy raczej manifestacja potrzeby bliskości?
Dodam tylko, że ten płacz nie był ze snu. Malutki po zjedzeniu miał okres czuwania (około godziny) i wtedy zaczął tak płakać.
Mój Jaś dziś zaczął bardzo przeraźliwie płakać i podkurczać nóżki i nie było widać u niego wielkiego szukania piersi (jadł godzinę wcześniej) i nic go nie uspokajało, ale jak wyjęłam pierś i go przystawiłam to od razu się uspokoił i rozluźnił, pojadł chwilkę i zasnął... To mogła być kolka czy raczej manifestacja potrzeby bliskości?
Dodam tylko, że ten płacz nie był ze snu. Malutki po zjedzeniu miał okres czuwania (około godziny) i wtedy zaczął tak płakać.
Ostatnia edycja:
reklama
Natalia mój mały przy kolce zasypia przy butelce.
Boże te kolki to porażka....od kilku dni o tej samej porze przytulamy się, herbatkę pijemy:-( Zazwyczaj do 18 się męczy i śpi na mnie, co odłożę do łóżeczka, to od nowa...i od rana Szymek jest niespokojny, a o 15 zaczyna się jazda z kolkami...
Boże te kolki to porażka....od kilku dni o tej samej porze przytulamy się, herbatkę pijemy:-( Zazwyczaj do 18 się męczy i śpi na mnie, co odłożę do łóżeczka, to od nowa...i od rana Szymek jest niespokojny, a o 15 zaczyna się jazda z kolkami...
Podziel się: