ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Dokładnie tak, mleczko jest zawsze, prędzej czy późniejTo że nie masz siary nie znaczy, że będzie problem z karmieniem.
Po dzisiejszej nocy i połowie dnia cycuchy już puste, ale mały ssie, połyka, więc mleczko leci; taką mam nadziejęCh_aga: jezeli masz problem z byt duza iloscia pokarmu ogranicz spożywane plyny
Mleczko mają w takich jednorazowych porcjach 100ml, do tego dają też smoczek. Co nowa butelka, to nowy smoczek.Dziewczyny a w szpitalu jak Wam dokarmiali Dzieciaczki, t musiałyście dać jakieś swoje butelki?
U mnie było Bebiko i Nan, i po każdym Olek wymiotował
Bakaalia przecież WHO zaleca karmienie piersią min. 6 miesięcy a optymalnie to 2 lata, więc to nic dziwnego. Ja też zamierzam być na samej piersi min. 6 miesięcy, potem stopniowo zacznę wprowadzać inne posiłki ale moje mleczko dalej. Tym razem maksymalnie do roku. Matisia karmiłam 15 miesięcy i było to dla mnie za długo
Dorotka u nas kąpiel odbywała się normalnie w sali, na której się leży. Ale jak zabierali małego na pobranie krwi, to chyba coś tam mu dawali do buźki, bo nigdy nie płakał po żadnym pobraniu, a wręcz spał jak susełek. Podejrzewam, że jedna pielęgniarka karmi a druga, pobiera
Krupka to nie jest tak, że ciągle będę małego budzić. Bo też zalecane jest karmienie piersią na żądanie ale nie rzadziej niż co 3h. Chodzi o to, żeby wyszło 8-12 karmień na dobę. Tak mi tłumaczyła położna. Ale lekarz mówił, że on jest wcześniakiem i żeby szybciej przybył na wadze, to musi jeść częściej ale tylko teraz na początku. Ale i tak dzisiejszego dnia już go nie ruszałam, bo budził się co 1,5h lub co 2h. i czasem wysysał dwie piersi a czasem jedna starczyła.
Pozdrawiam