reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie - czyli nasze potyczki z cycuchami u butelkami:)

Kasia, mi się wydaje, ze powinnaś ją częściej na razie przystawiać do piersi to laktacja powinna się unormować. Sprawdź czy jak mała kończy ssać, czy płynie jeszcze mleko. Może mała nie umie jeszcze efektywnie ssać, ale tylko ssaniem się nauczy. Z drugiej strony, 30 min. to dużo czasu, jesli nie przesypia.

renna, miałam tak z pierwszym dzieckiem, to nie jest wyjście, on Twoje piersi traktuje jak smoczek, więc może spróbuj mu dać smoczka i poprzytulać. Nasz też nie od razu chce spać po kąpieli i karmieniu. Jesli to brzuszek, to na rękach też się raczej nie uspokoi tylko będzie wrzeszczeć i kopać nóżkami. Wtedy pediatra może przepisać np espumisan w kroplach albo zmienić mleko.
 
reklama
kasia_zg mam podobnie. Mała była przystawiana do piersi raz jeda a potem druga. Każda na okolo 20 min. Potem dokarmiana bebiko. Ryczałam i miałam doła bo nie było dużo pokarmu.
Niestety do dnia dzisiejszego się to nie poprawiło. Może trochę więcej jest pokarmu ale większość je z butli. Podstrzymywali mnie na duchu: rodzina, mój P, pediatra, położna i gin (bo już byłam na wizytach kontrolnych). Mówi się trudno widocznie tak ma być.
Teraz mamy inny mały problem. Julka od dwóch dni nie śpi od 10 rano do około 13-14. Zaletą jest to, że przesypia dobrze noce. Oczywiście z budzeniem na karmienia ci 3h. Mamusie macie takie coś w dzień z maluszkami?
 
aga3004 mój Bartuś nie spi od 18 do 23, czasem dłużej. Póżniej i wcześniej grzecznie śpi po karmieniach.A przez te 5 godzin jest bardzo niespokojny, myślę że go boli brzuszek. Muszę się wybrac do lekarza z nim. Tylko nie wiem jak to jest jak jeszcze nie mamy nr PESEL?? Przyjmą nas??

aga3004 ja wsparcie w sprawie karmienia mam ze strony męża i mamy. Natomiast do połoznej środowiskowej jakoś nie dociera to co do niej mówię. Ja swoje, a ona swoje. Pytam się, czy jak dokarmiam pół na pół ze swoim mlekiem, to mam dopajac Młodego i jak podawac witaminki. A ona: jak się karmi piersią to nie trzeba dopajac, a witaminki normalnie codziennie. A ja mówie, że dokarmiam, a ona to proszę nie dokarmiac itd itp. Strasznie mnie to na początku dołowało, że wszędzie tylko słyszałam karmi naturalnie!!!!, nie dokarmiac!!!!!. To co miałam go zagłodzic??!!
 
Dziewczyny rano karmienie wyglądało tak:
cyc przez 20 min następny też przez 20 min położyłam mała do łóżeczka i płacz po 3 minutach, następnie dałam małej mój odciągnięty pokarm i wypiła 70 ml po tym myślałam że będzie ok a ona znowu w ryk no i dopiero 15 ml bebilonu załatwiło sprawę karmienia.
Czyli co ewidentnie wychodzi na to że mój pokarm jest mało wartościowy ??? czy mała już poczuła smak mleka modyfikowanego i jej bardziej smakuje ??? hm... ciężka sprawa :confused2:
 
renna widzę, że to samo masz tylko wieczorem.
kasia_zg mi pediatra mówiła, że jak jest głodna po piersiach to lepiej dokarmić. Przecież nie chcemy aby traciły na wadze. Zresztą powiedziała, że mieszany system to nie grzech. co do wartości pokarmu to wydaje mi się, że jest odpowiednie (tak czytałam) ale może inne doświadczone mamusie się wypowiedzą.
 
Moja Milenka na poczatku ssalo ok. 10min z jednej piersi, 10min z drugiej piersi i potem dojadala mlekiem z butli :-)
Ale teraz je raz z jednej piersi, raz z drugiej i to ok. 10 min i jest zadowolona, bo sie najada, je bardzo lapczywie, ale krotko i ma zadowolona minke :-) Potem spi czasem godzinke i znow wola, a czasem 3 godzinki :-) Wiec moze to kwestia czasu- nie martwcie sie :-) Zdarza nam sie czasem butla (moze raz na dzien ok. 30ml) i uwazam, ze lepiej ja dac, niz zeby Dzieciaczek byl glodny :-)

Milenke tez czasem pobolewa brzuszek i jest niespokojna i marudzi. Nawet wezwalismy pediatre, ale mowi, ze to jest normalne u malych Dzieci, bo maja jeszcze nierozwiniety uklad pokarmowy. I polecil (wszystko dostepne bez recepty):
Gripe water (przed kazdym karmieniem)- tyle, ze nie moge nigdzie dostac, bo nie ma na hurtowniach :-)
Biogaya lub Dicoflor (5 kropel dziennie)- ja mam Dicoflor i pomaga :-) Puszcza baki, zrobi kupke i zasypia :-)

W bardziej nasilonych przypadkach (kolki, mocne bole brzucha, placz):

Bobotik (5-7 kropli 2-3 razy dziennie).

I powiedzial, ze to normalne, ze Dzieciaczki nie tylko jedza i spia, bo musza tez troche nie spac, popatrzec, poruszac sie, pomachac raczkami :-) Milenka w ciagu dnia ma ok. 3 godzinki takie, co nie spi, tylko sie wierci, robi minki, macha nozkami i to jest superasne :-)
 
Ostatnia edycja:
Kasia ja bym jeszcze pokarmiła i poczekała na ustabilizowanie się laktacji. I najważniejsze, to się nie denerwuj, bo dziecko to odczuwa. Bo podejrzewam, że jest to denerwujące, że dziecko godzinę wisi przy piersi. Nie wiem jak dużo pijesz ale pamiętaj o co najmniej 2 litrach płynów, najlepiej wody. Ja piję też herbatkę na laktację, bardzo smaczna :happy:
Renna ja zauważyłam, że jak Olka pobolewa brzuszek, to on właśnie chce ssać ciągle. Myślę, że dziecko ma taki odruch. Ale ja już po zachowaniu i płaczu widzę, że to na brzuszek: płacz to w sumie jest taki krzyk, potem cisza ale w międzyczasie pręży się, napina, podkurcza nóżki aż za chwilę zrobi bączka lub kupkę i już jest dobrze. Musisz poobserwować.
Pozdrawiam
 
Dziewczyny dzieci co jakiś czas mają wzmożony apetyt, to są takie skoki wzrostowe - nagle zaczynają jeść jak smoki.Moja chyba właśnie to przechodzi bo non-stop chce jeść. Jak dziecko jest głodne to nie mawyjścia i trzeba dokarmić - nie miejcie z tego powodu wyrzutów sumienia.A co ma dziecko płakać pół dnia z głodu???Toż to barbarzyństwo. U nas w szpitalu też kazali dokarmiać jak płakały maluchy i same położne mleko przynosiły,a to było w instytucie matki i dziecka więc wierzę,że wiedzą co robią ;-)

Co do karmienia mieszanego to jeśli dokarmiacie to lepiej chyba dać albo samą pierś,albo samą butlę.Z doświadczenia wiem,że jak się tak mleczko miesza to dzieciaczki mają potem bóle brzuszka.Ja karmię małą z butli moim odciągniętym pokarmem,ale jak na początku za mało było to dokarmiałam.Lepiej wtedy dac np 2 karmienia pod rząd mleko modyfikowane,a potem jak się zapas mleka z piersi uzbiera to dać kilka karmień tego z piersi, bo takie mieszanie mleczka prowadzi do niestrawności.
 
Nice - no właśnie zastawiam się nad tym czy moje mleko w połączeniu z bebilonem nie doprowadzi do bólów brzuszka hm..., a co do dokarmiania to oczywiście lepiej podać niż żeby maluszek ciągle płakał, chyba by mi serce pekło jakbym słuchała ciągłego płaczu.

Zrobiliśmy kolejny test:

odciągnełam 100 ml swojego pokarmu do butli podałam małej i zasneła :-) spi już pół godziny, zobaczymy na jak długo jej to starczy.
Czyli co wychodzi na to że mam w domu leniuszka któremu się nie chce cycać ? :confused2: bo tak normalnie to by się skończyło godzinnym karmieniem piersią + bebilon i w końcu by zasneła.

Kurcze naprawde chciałabym zrozumieć te całe karmienie tak aby wiedzieć jak postępować najlepiej.
 
reklama
Ja tez mam dylemat, i tez okropnie sie z tym czuje, tak jakbym nie potrafiła własnego Maluszka zrozumieć :( moja mała niby ciągnęła cyca w szpitalu i dawalam jej jeszcze te buteleczki które dostałam w szpitalu dodatkowo, bo nie najadala sie.. Wróciliśmy do domu i próbowała coś ciągnąć ale chyba mało jej lecialo idenerwowalysmy sie obie.. Dzis odcignelam pokarm jednak mozolnie to idzie, nie mam go jeszcze aż tak dużo.. Próbowałam ja przystawic do piersi, ciągnie, jednak po chwili przestaje, i sie zaczyna denerwować.. Nie wiem co robić.. Nie zdolam odciagac narazie az tyle pokarmu chyba..
 
Do góry