Ja wczoraj spróbowałam swoją barakudę na dobranoc przystawić do obu piersi. Owszem- zjadła ale nie przełożyło się to na długość spania. Karmienie o 1 w nocy musiało być, następne o 5 czyli klasyka u nas. Więc będę kontynuowała system karmienia jedną piersią bo jej to wystarcza.
reklama
Katasza - ja dzis tez karmila tylko z jednej piersi, bo oboje bylismy nieprzytomni po tym wczorajszym zasypianiu - obydwoje "padalismy" juz po pierwszym cycku No i skutek byl taki, ze spalismy w jednym lozku (tata w pracy) bo sie moj drapieznik przysysal co godzine, max. 2. Mnie to bylo w to mi graj, bo inaczej jedna z piersi zostawalaby przepelniona az do bolu (doslownie)
Flaurka
Fanka BB :)
katasza - u nas dwie piersi wieczorem daja własnie 1 w nocy) Jedna starcza do 22, 23, albo nie pozwala zasnąć
she_84
Fanka BB :)
Wlasnie, she, a moze Ty za duza presje na siebie wywierasz, zeby cycowac? Probowalas herbatek laktacyjnych? A piwa Bavaria (0,0% alkoholu)? Idz faktycznie do poradni moze maja na Ciebie skuteczny sposob
No coś w tym jest co Kugela pisze. No i jeszcze jedna myśl mnie nachodzi - karmienie piersia powinno dawać radość i nie ma co sie zamartwiac wciąż, że za mało, czy za dużo, że za często, że za rzadko. Połozna w SR powiedziała nam tak, że karmi sie głową, nie cyckami. Jak w głowie jest ok to cycki sa tylko narzędziem, nie mózgiem karmienia. Te mamy, które chcą karmić i nie będą robic z tego afery, tylko po prostu zaczną karmić - dadzą radę - jak na razie mi sie to sprawdza, wśród znajomych. Pewnie sa wyjątki, ale nie znam osobiście. A nie ma nic prostszego do zakończenia karmienia niż powiedzieć sobie, że nie dam rady, mam za mało pokarmu, zacząc panikować itp. To tak jak z zajściem w ciążę - totalnie fizjologiczna rzecz a mozna sie zablokować na amen, w głowie oczywiście. No do jasnej ciasnej - jakos całe pokolenia od tysięcy lat były na cyckach chowane, i jak widac rodzaj ludzki nie zanikł, jeszcze.
pije herbatke laktacyjna 2 razy dziennie odkad Maly sie urodzil, pije tez piwo karmi od czasu do czasu, nie wiem czy ta bavaria u nas jest
wiem, ze karmienie jest w glowie, nam tez to non stop polozna na sr mowila i od poczatku bardzo chcialam karmic Malego piersia i nie mialam z tym zadnego prblemu.
faktem jest, ze mialam taki czas ze bylam bardzo zmeczona i myslalam o tym zeby przejsc na mm i moze tez i stad te problemy sie zaczely...
a teraz po tych moich malych doswiadczeniach z butleka juz nie chce przechodzic na mm moze zeczywiscie muszee troche "wyluzowac"
Masz mniej pokarmu bo były zastoje i maluch zjadał z jednej piersi więcej niż z drugiej.
Tym sposobem z tej piersi bez zastoju leci też lżej ,więc mały chętniej ciągnie.
Miałam to samo.
U nas za poradą położnej pomogło oszukanie małej.;-)
Powiedziała ,żeby spróbować nakarmić małą w tej samej pozycji co z tej lepszej piersi i zadziałało.
Spróbuj przesunąć po prostu dziecko -wychodzi wtedy pozycja z pod pachy .
Na początku była zdziwiona ,bo leciało bardziej ,a nagle mniej ,ale przyzwyczajona ,że tak zawsze było wyciągała coraz więcej.
Teraz różnica jest już niewielka
A pozycja spod pachy pomoże też Ci lepiej opróżnić pierś z zalegającego mleka i potem już zastoje się nie robią .
Od ponad miesiąca mam spokój.
As, dziekuje :* od wczoraj probuje oszukiwac Malego ale jak narazie troche sie buntuje wczoraj np. przystawilam go do lewej piersi, z ktorej nie chcial pic, potem zmianilam na prawa, ladnie ciagnal a jak zaczal troche przysypiac to wrocilam do lewej i tez nie mial problemu z jedzeniem z lewej staram sie karmic spod pachy
co do poradni to nie udalo mi sie wczoraj do nich dodzwonic, chcialam sie zarejestrowac i dzis tam pojechac a tak to nie wiem czy oni wogole dzialaja.
a dziewczyny, ktore korzystaly z takich poradni, to mam pytanie czy trzeba sie tam rejestrowac czy tak z marszu przyjmuja? i czy udalo Wam sie telefonicznie zalatwic jakis problem czy trzeba sie im pokazac? jesli telefonicznie, to sprobuje zadzwonic gdzies indziej a nie do tej najblizej mnie
she_84
Fanka BB :)
wlasnie karmilam Malego, zaczelam od lewej piersi spod pachy i bardzo ladnie mu szlo prawie bez protestow. dawno tak nie mial, wlasciwie to ostatnio musialam go zmuszac zeby troche popil z tej lewej. moze i to jest rozwiazanie problemu i moze obejdzie sie bez poradni. nie za bardzo lubie ta pozycje do karmienia ale trzeba bedzie sie poswiecic
zapomnialam jeszcze napisac wczesniej, ze jak nie mam potrzeby dokarmiania Malego i jest tylko na piersi przez caly dzien i w nocy to spi mi lepiej niz przy dokramianiu.
moze jak z tej lewej zacznie lepiej jesc, to zacznie mu wystarczac mojego mleczka i moze problem sie rozwiaze. oby! bede zdawac relacje jak nam idzie
zapomnialam jeszcze napisac wczesniej, ze jak nie mam potrzeby dokarmiania Malego i jest tylko na piersi przez caly dzien i w nocy to spi mi lepiej niz przy dokramianiu.
moze jak z tej lewej zacznie lepiej jesc, to zacznie mu wystarczac mojego mleczka i moze problem sie rozwiaze. oby! bede zdawac relacje jak nam idzie
Flaurka
Fanka BB :)
She - w Zielonej Górze poradnia laktacyjna przy szpitalu wymaga rezerwacji, bo połozna laktacyjna jest często na roomingu i doszkala młode mamy. Terminy przyjęć są z kosmosu - 2 tygodnie, tak więc jak miałam problem to mnie ten termin otrzeźwił i sie wszystko samo naprawiło Ale jest też prywatna poradnia, ta sama babka, tylko po południu i tu terminy już są ludzkie i mozna nawet się umówić na wizyte w domu, ale już nie korzystałam bo sie młody przestał na cucuszki boczyć
dziewczyny ratunku moje dziecko nie chce jeśc !!!!!!!!!!!!! to znaczy je ale z kazdej porcji coś zostawia dziś to juz poszalała schemat ma taki
5 rano 150 ml
9-10 150 ml
13 150 ml
16 150 ml
19-19:30 150 ml
a dziś z pierwszej porcji 20 ml z następnej 40 z następnej 70 z czwartej 10 no i z ostatniej 40 ml zjadla kilka łyżeczek marchewki. Myślałam że to zęby kupiłam jej zel dentotix czy jakoś tak podobno dobry i dalej nic. Zmieniłam jej butelke na inną bo myslałam że może ja drazni i dalej nie je. Mleko to samo herbaty jak jej podaje to pije duże ilości i tylko to. Nawet łyżeczką to mleko próbowałam podac to byłyśmy obie uwalone mlekiem bo też nie chciała. Mleka nie zmieniałam zagęszczacza nie i proporcji też nie. Nie wiem o co tu chodzi ale ona je za mało. Nie wiem co już robić do lekarza dopiero mam szanse w poniedziałek. Z tymi zębami to mi się wydaje że w miejscu gdzie jest prawa jedynka jest coś twardszego ale już sama nie wiem zel by chyba pomógł.
5 rano 150 ml
9-10 150 ml
13 150 ml
16 150 ml
19-19:30 150 ml
a dziś z pierwszej porcji 20 ml z następnej 40 z następnej 70 z czwartej 10 no i z ostatniej 40 ml zjadla kilka łyżeczek marchewki. Myślałam że to zęby kupiłam jej zel dentotix czy jakoś tak podobno dobry i dalej nic. Zmieniłam jej butelke na inną bo myslałam że może ja drazni i dalej nie je. Mleko to samo herbaty jak jej podaje to pije duże ilości i tylko to. Nawet łyżeczką to mleko próbowałam podac to byłyśmy obie uwalone mlekiem bo też nie chciała. Mleka nie zmieniałam zagęszczacza nie i proporcji też nie. Nie wiem o co tu chodzi ale ona je za mało. Nie wiem co już robić do lekarza dopiero mam szanse w poniedziałek. Z tymi zębami to mi się wydaje że w miejscu gdzie jest prawa jedynka jest coś twardszego ale już sama nie wiem zel by chyba pomógł.
Ostatnia edycja:
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
Dziewczyny Wy sie wszystkie spinacie zeby dziecko jadlo wg schematu wg tego co na opakowaniu...Moj starszy syn nigdy nie zjadal porcji po 180 ml, ba on chyba nawet po 150 ml nie jadl - a pil butle od urodzenia do 1,5 roku!!!!! Jemu wystarczało 120 ml i co??? Zyje i ma sie bardzo dobrze, ma nawet narzeczona w zerowceto naprawde jest bardzo indywidualna sprawa kazdego dziecka, wazne zeby było usmiechniete i zdrowe
PS on nawet mi ze 120 zostawiał kingutek
PS on nawet mi ze 120 zostawiał kingutek
kingutek wydaje mi sie ze to chwilowe Ola tak miala moze 2albo 3 dni ze nie chciala jesc a pozniej jak zaskoczyla to od razu. Nie wiem co to było i dlaczego nie chciala mleka, moze nie byla glodna albo miala gorszy dzien. Dobrze ze chociaz herbatki pije
reklama
she_84
Fanka BB :)
a to jeszcze napisze na dzisiaj swojego tysiecznego posta
wiec u nas juz chyba naprawde po problemie bo cyce pelne i mleko kapie jak na poczatku pomoglo przystawianie do lewej piersi spod pachy bo teraz Maly ladnie juz je i oproznia cala i chyba tez troche wyluzowalam
kingutek, ja sie nie znam na mm ale mysle ze Karolki to dobrze ujela. moze poprostu Twpjej Malej wystarcza mniej
wiec u nas juz chyba naprawde po problemie bo cyce pelne i mleko kapie jak na poczatku pomoglo przystawianie do lewej piersi spod pachy bo teraz Maly ladnie juz je i oproznia cala i chyba tez troche wyluzowalam
kingutek, ja sie nie znam na mm ale mysle ze Karolki to dobrze ujela. moze poprostu Twpjej Malej wystarcza mniej
Podziel się: