reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie czyli barakudy i mimozy

Flaurka - mm to żadna wygoda... jak jechaliśmy nad morze tachałam termos z gorącą wodą, 4 butelki na mleko, przegotowaną wodę w butelce 1,5 litrowej ostudzoną i mleko... i postój co 3 godziny, robienie butli, karmienie, przewijanie, płukanie butli - porażka. W Kamieniu, kiedy okazało się, że zapas nam się skończył Bebilon HA - nie do kupienia w promieniu kilkudziesięciu kilometrów:) Maciek dorwał za 40 zł. ostatnią puszkę w aptece, kolejne kupiliśmy w Szczecinie (prawie 100 km od Kamienia w 1 stronę, czyli w dwie - 200 km za mlekiem). Poza tym mm kosztuje - Bebilon HA który daję Młodemu to 29 zł. za 400 g. Puszka starcza na nieco ponad tydzień... Co do "wyboru" karmienia - to ja takowego nie miałam. Moje piersi praktycznie mleka nie produkowały, z obu ściągałam 50 ml - 60 ml, a moje dziecko wtrząsało wtedy 90 ml mm. W szpitalu 3 godziny wisiał naprzemiennie na obu cycach i darł się w niebogłosy, dostał butlę z mm pojadł i zasnął... To była mordęga dla nas dwojga, tym bardziej, że ja tak bardzo chciałam karmić piersią, że dla mnie to był dramat. Piłam Karmi, Lechy bezalkoholowe - nic, kompletnie nic. Ściągałam mleko i płakałam, a ono miało konsystencję wody lekko zabarwionej na biało, co dzień było go mniej. W dodatku teściowa też mi nie pomagała, bo wg niej powinnam robić wszystko, żeby karmić piersią (jakbym kuźwa nie robiła), nieważne, że dziecko się nie najada, że płacze... ja nawet mam za małe sutki do karmienia, bez nakładek nie było szans, żeby Krzysio choć złapał pierś, a co dopiero ssał... Dopiero moja mama mnie uświadomiła, że mm to nie zbrodnia, owszem - pierś to wygoda i ekonomia ;) ale nic nie poradzę. To samo powiedziała mi położna i jakoś się z tym pogodziłam... Drugi raz "dostałam po twarzy" w szpitalu, kiedy całą noc siedziałam przy łóżeczku Krzysia na fotelu, rano na obchodzie lekarka stwierdziła, że przyniosą mi łóżko do spania, bo karmię, na co druga stwierdziła, że "nie, dziecko jest na butli, więc łóżko niepotrzebne". Fajnie się poczułam, wiecie? Perspektywa spędzenia kolejnych nocy siedząco na fotelu... rewelka, tylko dlatego, że śmiem karmić dziecko butelką... Aaaa i w razie rzadkich kupek - na hasło mm od razu szpital, w przypadku karmienia piersią jest szansa, że to po prostu coś z diety mamy nie zadziałało, więc może nie położą od razu.

kugela - ja o tym pisałam :) nie tyle "niestosowne" ile w wieku 2 lat to mleko dla dziecka nie ma już wartości odżywczych, takich jak na początku. W tym wieku to tylko i wyłącznie potrzeba totalnej bliskości i bycia tej chwili tylko i wyłącznie z mamą :) wiem też, jaki stosunek mają lekarze do tego - dziecko, które wcina kotleta z ziemniakami popija z piersi matki ;) wiesz, mnie to nie przeszkadza, pisałam tylko o tym tak ogólnie :)

Kasiula - ja poznałam po tym, że dziecko ciągnęło dwie piersi, po czym odstawione od dystrybutorów dostawało histerii, a jak dorwało się do mm to wydoił prawie całą porcję - ewidentnie mi się cycem nie najadał :) no i oczywiście - zbyt małe przybieranie na wadze, to również jest wyznacznik.
 
reklama
A dla mnie mm to jest wlasnie wygoda :sorry2:ale moze ja dziwna jestem.........:-D w kazdym razie mam porownanie i mi z mm lepiej moze tez dlatego ze moj synus nie mial problemow z kupami ,brzuszkiem,problemow z dawkowaniem , z przyzwyczajeniem sie do butli itp itp, ja np.nie umialam karmic publicznie ....poprostu nie umialam sie przelamac wiec dla mnie wyjscie teraz spokojnie na spacer jest dla mnie najwieksza zaleta.... ale wiadomo kazda kobieta jest inna .jedna woli to a druga tamto ;-)no i moj maly wiecej na cycu ulewal .odkad jest na butli robi to w o wiele mniejszych ilosciach;-)wiec akurat ja jestem przypadkiem gdzie mm wyszlo nam tylko na dobre ;-) Ciesze sie ze mały dostal troche mojego mleczka i zobaczylam na wlasnej skorze ( a moze powinnam napisac na wasnym cycku :-p:-D) jak wyglada karmienie piersia ale z karmienia mm jestem zadowolona ;-)
 
Kasiula u nas Julkę wysypało na skórze strasznie aż miała takie ropne krostki:-(Teraz już wiem że ulewanie i początkowe problemy z brzuszkiem zwiastowały skazę ale nikt nie wiedział że tak będzie. Jak poszliśmy do alergologa to powiedziała że Julcia ma bardzo silną skazę ale niestety na to nie ma lekarstwa. Teraz Bebilon Pepti a potem powolne wprowadzanie pojedyńczych produktów i obserwowanie na co mała będzie reagować. Dostała jeszcze syropek antyalergiczny Ketotifen i to na razie wszystko:-)
 
andav ja karmię piersią jeną...i dlatego zastanawiam się czy mu mało nie jest bo wierci sie przy cycu puszcza i dalej chce i to takie jedzenie wiecej się powietrza nałyka nie raz jeszcze zależy kiedy bo czasem to ciągiem ciagnie raz czy dwa sie oderwie a nie co chwila poczekam chyba do szczepionki i poproszę o to mleko na recepte dla dzieci ze skazą i będę w dzień raz butle podawać...
justynamika a nam to sie tak ta skaza pokazała że mały na zgięciach rąk i pod szyjką miał czerwone plamy i takie jakby krosteczki na tym i pediatra kazała nam kąpać w emolium i znikło po tym ale teraz znów to ma raz jest raz znika a ja nabiału nie jem masło do chleba tylko i czasem śmietana i czasem się już zastanawiam czy to jest ta skaza...
 
Kasiula może być i skaza nam alergolog też kazała kąpać w emolientach i smarować 2 razy dziennie i powiedziała że masło, śmietana, mleko, nabiał a nawet cielęcina, wołowina mogą uczulać, nigdy nie wiesz co dziecko może uczulić:-( Niestety tak to jest ze skazą, może się pojawić nawet przy wyeliminowaniu wszystkich alergenów, My też mieliśmy tak że około miesiąc temu ni z tego, ni z owego znowu dostała wysypkę ale jak szybko przyszła tak szybko poszła:-) A byliście u alergologa?bo jeśli tak to będziesz miała mleko na receptę tańsze - my płacimy za puszkę Bebilonu 11 zł:-)
 
Własnie była u mnie koleżanka z synkiem, który ma niecałe dwa miesiące - brakuje mu 1,5 tygodnia do 2 miesięcy... Mały Budda - moj przy nim to pchełka - tamten ma 63 cm i waży 6500:szok: a mój 62 i 6300 - i wygląda jak jego młodszy brat:(( Obaj na cycu pasieni...
 
justyna a płacilas za alergologa?.Ja puki co płace 100% ceny za pepti bo nie mam badań. Chciałam sie napisać na nfz ale termin za 7miesiecy wolny ehehe a prywatnie słyszałam,że bardzo duzo to wychodzi..
 
Kasiula może być i skaza nam alergolog też kazała kąpać w emolientach i smarować 2 razy dziennie i powiedziała że masło, śmietana, mleko, nabiał a nawet cielęcina, wołowina mogą uczulać, nigdy nie wiesz co dziecko może uczulić:-( Niestety tak to jest ze skazą, może się pojawić nawet przy wyeliminowaniu wszystkich alergenów, My też mieliśmy tak że około miesiąc temu ni z tego, ni z owego znowu dostała wysypkę ale jak szybko przyszła tak szybko poszła:-) A byliście u alergologa?bo jeśli tak to będziesz miała mleko na receptę tańsze - my płacimy za puszkę Bebilonu 11 zł:-)
Nie byliśmy własnie nawet nie wiem czy w naszym mieście ktos taki jest ale pewnie jest . Najlepsze jest to że ani ja ani mój mąż nie jestesmy alergikami..
 
Pieszczoszka ja miałam załatwione po znajomości ale wydaje mi się że warto zapłacić za wizytę nawet prywatnie bo to wyjdzie dużo taniej niż kupowani mleka za 100%. Wyznacz się państwowo i czekaj a w międzyczasie ja bym się przeszła prywatnie bo wtedy masz opiekę zapewnioną i co za tym idzie receptę na zniżkowe mleko może ci przepisać pediatra jeśli będzie dokument że Laura jest alergikiem:-) W Łodzi prywatny alergolog kosztuje około 100 zł za wizytę:-)
Kasiula ja bym Wam radziła iść bo może się okazać że to faktycznie nie jest skaza i po co w takim razie Ty się masz męczyć z dietą a dzidzia z paskudnym mlekiem:-) A to w takim razie kto Wam stwierdził skazę? No my we dwójkę jesteśmy alergikami więc Julka ma duże predyspozycje do bycia alergikiem :-(
 
reklama
Jak poszłam z tym do pediatry to mówiła zeby mleka nie pić i go kapać w tym i powiedziała że to teraz się nazywa atopowe zapalenie skóry a nie skaza tak jak kiedyś mówiono ale ta doktorka jest do bani bo mało powie nic nie wytłumaczy ... Pasowało by sie wybrać do tego alergologa....
 
Do góry