ja nie wiem kiedy moje dziecko jest najedzone jeśli po jedzeniu nie zasypia a właśnie rozgląda się, bo odstawia cyca czy butelkę, myślę wtedy,że najedzona, a po jakiś 10 min włącza się taka alarm głodowy,że całe osiedle słyszy więc jeśli po jedzeniu zasypia to łatwiej, bo wiem,ze nie zaśnie nienajedzona, a co do ściągania...nie mam co za bardzo, ale staram się odkąd mam medele stosować tę metodę na 7-5-3 min, ostatnia deska ratunku na zwiększenie ilości mleczka,ale już się w sumie pogodziłam z tym,ze nie da się bez mm, a co do ilości...w nocy tylko pierś, rano dojada 10 do 30 ml, w dzień czasem więcej , do 60, raz się zdarzyło 80, ale generalnie z butelki je maks 3 razy w ciągu doby i top zawsze tylko po piersi, nawet jak w nich mało co jest akurat
reklama
Koot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2010
- Postów
- 953
Nie zjada wszystkiego, jeszcze troszke zostaje, ale sie nie domaga,albo spi,albo spokojnie lezy. CZASAMI NIE STARCZA JEDNA PIERŚ, TO WTEDY WIDZE PO NIM. Denerwuje sie. Intensywnie ciagnie a nie słysze, zeby wykał.ale skąd wiesz, że wypija wszystko? tzn. po czym to poznajesz?
Jak jest najedzony, to przestaje ssać i albo puszcza,albo przysypia, to wtedy mu zabieram cyca.I tk jak pisze asiunia piersi sa miekkie.
Ja tak robię. Już od ponad miesiąca ściągam swój pokarm i daję Małej butelką. Nigdy nie miałam problemów z ilością pokarmu ale na cycku Gaba spadała z wagi, nie umiała ssać, płakała. Odkąd je z butli przynajmniej wiem, ile zjada i że się najadła. Na początku ściągałam co 3 godziny, potem jak zaczęła więcej się domagać to żeby rozkręcić laktację ściągałam co 2 godziny systemem 753 i pomogło. Potem wróciłam do 3 godzin odstępów. Teraz od kilku dni robię przerwy co 4 godziny, ciężko jest bo moje cycki po 3 godzinach są pełne ale z dnia na dzień się przyzwyczajają. W nocy ściągam raz a jak czuję przepełnienie to tylko do uczucia ulgi ściągam. To wszystko pod okiem konsultantki laktacyjnej, zawsze się jej radzę co i jak. Na początku mnie to męczyło ale teraz jak już rzadziej ściągam to da się wytrzymać. Mam taki plus, że mi to zajmuje ok 15-20 minut z dwóch piersi i mam od razu dwie porcje, więc w nocy czasem nie muszę wstawać tylko mąż karmi Narazie jadę na ręcznym (bez skojarzeń ), bo od dwóch tygodni czekam na upragnioną Medelę Swing, którą mi M na urodziny zamówił a sklep się coś ociąga. Ja uważam, że da się przyzwyczaić, da się zgrać z dzieckiem tak, że uda się ściągać nawet jak się jest samemu w domu.U mnie mleko leci, ale mała nie najada się Na cycu najlepiej zasypia
Nie wiem co w takiej sytuacji robić? Póki śpi ściągać do butli? To jest dodatkowa robota... Cyca i tak prosi, ale podejrzewam raczej jak smoka przytulankę. potem domaga się butli, więc kiedy śpi próbuję ogarnąć wszystko. A tu siedź i ściągaj. No jeżeli trzeba, to będę. Czy ktoś tak robi?
Ja tak robię. Już od ponad miesiąca ściągam swój pokarm i daję Małej butelką. Nigdy nie miałam problemów z ilością pokarmu ale na cycku Gaba spadała z wagi, nie umiała ssać, płakała. Odkąd je z butli przynajmniej wiem, ile zjada i że się najadła. Na początku ściągałam co 3 godziny, potem jak zaczęła więcej się domagać to żeby rozkręcić laktację ściągałam co 2 godziny systemem 753 i pomogło. Potem wróciłam do 3 godzin odstępów. Teraz od kilku dni robię przerwy co 4 godziny, ciężko jest bo moje cycki po 3 godzinach są pełne ale z dnia na dzień się przyzwyczajają. W nocy ściągam raz a jak czuję przepełnienie to tylko do uczucia ulgi ściągam. To wszystko pod okiem konsultantki laktacyjnej, zawsze się jej radzę co i jak. Na początku mnie to męczyło ale teraz jak już rzadziej ściągam to da się wytrzymać. Mam taki plus, że mi to zajmuje ok 15-20 minut z dwóch piersi i mam od razu dwie porcje, więc w nocy czasem nie muszę wstawać tylko mąż karmi Narazie jadę na ręcznym (bez skojarzeń ), bo od dwóch tygodni czekam na upragnioną Medelę Swing, którą mi M na urodziny zamówił a sklep się coś ociąga. Ja uważam, że da się przyzwyczaić, da się zgrać z dzieckiem tak, że uda się ściągać nawet jak się jest samemu w domu.
no to pieknie ze masz tyle pokarmu , ja tez chcialabym miec na tylez ebym mogla sciagac ale teraz to juz chyba by sie to nie udalo . Zdrac jakies metody na nawal pokarmu
Ja tak robię. Już od ponad miesiąca ściągam swój pokarm i daję Małej butelką. Nigdy nie miałam problemów z ilością pokarmu ale na cycku Gaba spadała z wagi, nie umiała ssać, płakała. Odkąd je z butli przynajmniej wiem, ile zjada i że się najadła. Na początku ściągałam co 3 godziny, potem jak zaczęła więcej się domagać to żeby rozkręcić laktację ściągałam co 2 godziny systemem 753 i pomogło. Potem wróciłam do 3 godzin odstępów. Teraz od kilku dni robię przerwy co 4 godziny, ciężko jest bo moje cycki po 3 godzinach są pełne ale z dnia na dzień się przyzwyczajają. W nocy ściągam raz a jak czuję przepełnienie to tylko do uczucia ulgi ściągam. To wszystko pod okiem konsultantki laktacyjnej, zawsze się jej radzę co i jak. Na początku mnie to męczyło ale teraz jak już rzadziej ściągam to da się wytrzymać. Mam taki plus, że mi to zajmuje ok 15-20 minut z dwóch piersi i mam od razu dwie porcje, więc w nocy czasem nie muszę wstawać tylko mąż karmi Narazie jadę na ręcznym (bez skojarzeń ), bo od dwóch tygodni czekam na upragnioną Medelę Swing, którą mi M na urodziny zamówił a sklep się coś ociąga. Ja uważam, że da się przyzwyczaić, da się zgrać z dzieckiem tak, że uda się ściągać nawet jak się jest samemu w domu.
powiedz jak długo odciągałaś co dwie godziny 753 ? bo mojemu małemu zaczyna być troche mało i też chciałabym trochę rozkręcić laktację, bo chciałabym całkiem zrezygnować z dokarmiania, a póki co czasami muszę mu dać porcje mieszanki? i jeszcze jedno co 3 godziny ściągasz z obydwu piersi?
Sunshine_Baby
Fanka BB :)
opowiedz co to za system? U mnie kiepsko ściągam ok. 50 ml a mała jada już 120 czasem 90...
Trzeba odciągać z jednej piersi 7 minut potem z drugiej a potem po 5 min i po 3. Ściągasz nawet jak nic nie leci. Ja ściągałam co 2 godziny ale później już co 3. To wymaga dużo nerwów i sił. Moja Gaba akurat wtedy spadała z wagi bo karmiłam piersią i musiałam ją karmić co 2 godziny, ściągałam też co 2 godziny, w czym ściąganie zajmowało pół godziny. Chodziłam jak zombie, bo miałam na sen czasem pół godziny tylko. Jak mnie zobaczyła konsultantka laktacyjna to kazała zwiększyć przerwy w ściąganiu bo bym się zajechała.opowiedz co to za system? U mnie kiepsko ściągam ok. 50 ml a mała jada już 120 czasem 90...
Teraz niedawno miałam coś jakby drugi nawał, tak rozkręciłam sobie laktację. No i bardzo ważne, że jak ściągam to staram się nie stresować, siadam do laptopa, coś oglądam a jak jestem sama z Małą to patrzę przez okno albo na nią. Najważniejsze, żeby nie patrzeć co chwila ile się już ściągnęło. Podobno stres zwęża kanaliki mleczne.
Karmiące Piersią Inaczej - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl A tu forum dla karmiących inaczej, czyli swoim mlekiem z butli
reklama
Trzeba odciągać z jednej piersi 7 minut potem z drugiej a potem po 5 min i po 3. Ściągasz nawet jak nic nie leci. Ja ściągałam co 2 godziny ale później już co 3. To wymaga dużo nerwów i sił. Moja Gaba akurat wtedy spadała z wagi bo karmiłam piersią i musiałam ją karmić co 2 godziny, ściągałam też co 2 godziny, w czym ściąganie zajmowało pół godziny. Chodziłam jak zombie, bo miałam na sen czasem pół godziny tylko. Jak mnie zobaczyła konsultantka laktacyjna to kazała zwiększyć przerwy w ściąganiu bo bym się zajechała.
Teraz niedawno miałam coś jakby drugi nawał, tak rozkręciłam sobie laktację. No i bardzo ważne, że jak ściągam to staram się nie stresować, siadam do laptopa, coś oglądam a jak jestem sama z Małą to patrzę przez okno albo na nią. Najważniejsze, żeby nie patrzeć co chwila ile się już ściągnęło. Podobno stres zwęża kanaliki mleczne.
Karmiące Piersią Inaczej - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl A tu forum dla karmiących inaczej, czyli swoim mlekiem z butli
Wielkie dzięki kolezanko za info
Podziel się: