reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie butlą

asiunia 45 min to naprawdę długo u mnie max 15 minut, jak zrobisz większą dziurę to nie będzie się krztusił?
 
reklama
asiunia 45 min to naprawdę długo u mnie max 15 minut, jak zrobisz większą dziurę to nie będzie się krztusił?
no wlasnie nie wiem, musimy sprobowac. Tzn ja juz sprobowalam ale cos mi chyba nie wyszlo bo nie widac roznicy, chyba poprostu kupie smok nr2 i tyle. Jak zobacze ze sie ksztusi to wiadomo wycofam ;-)
no ale on generalnie je tak ze
ssie ssie ssie i dopiero łyk, czasami mu ladnie wychodzi, ale nigdy krocej jak 20min nie bylo. Pozatym on sobie lubi przysnac i po chwili obudzic sie na dalsze karmienie.
Sa wieczory gdzie mlody butelke oproznia jakies 2h po czym dopiero idzie spac...
Polozna mowi ze mozliwe ze intensywnie ssie i sie szybko meczy dlatego tak szybko zasypia a sie nie najada dlatego po chwili sie budzi by pojesc dalej...
No coz zobaczymy jutro, bo jutro kupie nowego smoka ;-)
 
myślałam że tylko mnie męczy kwestia porażki w karmieniu piersią (choć do końca jeszcze nie dopuszczam tego do siebie), wyje ciągle, chodze zdołowana, i żadne rady i gadanie nic nie pomagają. To karmienie odbiera mi wszelką radosć z mojej córeczki. Niestety Nadia traci na wadze ciagle i juz nie moge tak dziecka dłużej mećzyć . Wiec dokarmiam

najgorsze jest to że ja jestem zielona w temacie butelek, mlek modyfik., sterylizatorów bo nie myślałam że bedzie taka potrzeba

Mam mleko Bebiko 1, bo takie dawali w szpitalu i było OK, wiec już nie cudowałam, ale czytam w necie że to taki szajs, i w sumie nie wiem dlaczego, ja nie obserwuje nic złego u małej, tzn. ja na razie karmie tak 3-4 na dobe po 40ml, po cycu wiec może jeszcze za wczesnie oceniać...

sterylizatora nie mam, tylko wygotowuje na razie, po karmieniu płucze i przelewam wrzątkiem a 2 razy dziennie gotuje - poprawcie mnie jak cos źle robie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

...a wy myjecie butelki w płynie specjalnym do butelek czy do naczyń po prostu???

moja mama taż tylko miesiąc karmiła, wiec przychylam sie do torii o dziedziczeniu, choć to duże uproszczenie ale cos w tym jest


na prawde tak strasznie mi źle z tym wszystkim, ciągle sie nie moge pogodzić, ale w cyckach pusto a mała chudnie, wiec co robić....

za tydzień zapisani jesteśmy do pediatry może sie troche uspokoje
 
Ja też nie mam sterylizatora i nie gotuję butelek za każdym razem tylko myję pod kranem a potem płuczę wrzątkiem. Ale chyba niedługo się rozejrzę za jakimś, bo już zwariować można z takim płukaniem. Nie dość, że czas zajmuje odciąganie to jeszcze czyszczenie butelek i laktatora za każdym razem.

Asiunia, ja mam odwrotnie. Moja Gaba je szybko z butelki i mam wrażenie, że smoczki z jednym najmniejszym otworem są dla niej za duże. Zjada łapczywie i się ciągle zachłystuje, w dodatku po każdym karmieniu mogę wyciskać z tetry mleko tak rozchlapuje. Zakładamy jej śliniaczek a na niego kładziemy tetrę, bo inaczej po każdym karmieniu zalane ubranko.

antonina, wiem jak się czujesz. Mi dopiero teraz po miesiącu zaczyna przechodzić poczucie winy. Czułam, że nie karmiąc prosto z piersi zabieram córce coś bardzo ważnego. Nadrabiam codziennie leżąc z nią na moim brzuchu. U mnie jest tyle dobrze, że karmię swoim mlekiem. Ale załamanie z powodu butli miałam porządne i tak. To mija.
 
Ostatnia edycja:
Antonina, Dzikuska inne Mamy z podobnym podejściem, zaraz do Was z rózgą przyjadę za te porażki i klęski. Kochane, porażką by było trzymać w domu głodne dziecko, a Wy jesteście świetnymi mamami! Za rok kiedy Wasze maluchy będą biegać, to nawet nie będziecie pamiętały o tym karmieniu. I nie będziecie musiały się męczyć z odstawianiem. Proszę Was, nie zamartwiajcie się, tylko cieszcie dziećmi, one tak szybko urosną. Już w ciąży pisałam, teraz powtórzę: butelka to nie porażka tylko alternatywa dla piersi i tego się trzymajmy:)

Podpisuję sie dwiema rękami. To jest tylko jedna z dwóch dostepnych opcji. Każda z nas chciałaby karmic, ale jeżeli nie może ze wzgledów psychicznych, fizycznych czy jakichkolwiek, to jest nasza decyzja i tylko nasza. Nikt nie moze w to ingerować, oceniać czy cokolwiek. A pierd*****e o kontakcie fizycznym w momencie karmienia piersia jest bzdurą! Dzieci patrzą na nas, dotykają ręki podczas karmienia, przytulamy, je nosimy...dajcie spokój, nie psujcie sobie humorków. Ja sobie wyrzucałam też ileś czasu,ze nie wykarmiłam mojej Majki i na co mi to było!
 
Petinka, Kot - Pewnie macie rację. Ale pewnie też się domyślacie jak to jest jak się jest mamą po raz pierwszy i jak sobie człowiek wkręci jeszcze będąc w ciązy, że pierś i tylko pierś. A teraz z tym problem. Ja już zbieram się do kupy, jest nieporównywanie lepiej, ale była tragedia, serio. Na szczęście mój mąż dawał i daje codzienne kopy w dupe (w przenośni oczywiscie) i to mi trochę pomaga.
Dziękuję również Wam za to, co napisałyście :-)
 
no i ja zmienilam mlodemu smoka na 'medium flow' (na opakowaniu od 3mc) i normalnie inne jedzenie :-D 15-20min i po flaszce ;-) a teraz dzieki temu coraz czesciej ok 100-120 nam idzie :-D mlody zacznie wreszcie przybierac :-D
no widzicie tak to jest jak dziecko sie nie poskarży ;-) by plakal cos marudzil to odrazu by sie matka skapnela, a on taki ugodowy jest. Co mu dasz jest ok, nic nie powie. Dasz mu smoczek to ok bedzie ssal, ale jak nie dasz to tez sobie poradzi ;-) takie malo wygadane dziecie no ;-)
 
dziewczyny dokarmiające butlą

ile mleka robicie /ew. ile zjadają wasze dzieci po uprzednim karmieniu cycem? ja robie 40-60ml, może za mało?.....ja po karmieniu ściągam zaledwie 15-20ml swojego, wydaje mi sie że moje dziecko specjalnie sobie nie poje z cyca, na cycu jest 15-30min i ja z obu na jedno karmienie podaje wiec karmienie cycem trwa od 30-60min, ale czasami i 15min,
 
Ja na początku dawałam 40-60, ale mała potrafiła godzinę lub półtorej na cycu, potem butle i ciągle głodna. Teraz po cycu wypija nawet 90! Raz ściągnęłam w dłuższej przerwie 90 ml z cyców, dałam jej a ona wydudniła to w trzy migi i dalej głodna, musiałam dać butle:(
 
reklama
ja słyszałam, ze efektywne ssanie podczas którego dziecko je trwa 15-20 minut, a potem to jest taka zabawa sutkiem...
jesli faktycznie tak jest, to nie ma sensu trzymac przy cycu np godzine...nie wiem, sama tez mam ten problem, nigdy nie wiem, czy sie najadła na cycu, czy dawac butle, stad taki chaos...
 
Do góry