reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kacperuś, 26 tc, 900g

reklama
Muszę Wam powiedzieć, że chyba normalnie głodziłam Kacperka. :zawstydzona/y: Od ponad tygodnia mały budził mi się co godzinę - dwie w nocy. Jęczał popłakiwał, byłam wykończona. Nie wiedziałam co mu jest czy zęby, już kiedyś podałam mu nawet nurofen. Aż w końcu postanowiłam dosypać mu kaszki do mleka i jakby ręką odjął. PO kąpaniu czyli od 20 śpi prawie do 3-4. Jestem chyba okropną mamą, że nie skapnęłam się wcześniej, że poprostu on potrzebuje więcej jedzenia.
 
Ostatnia edycja:
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, przeeeeeeeeeeeestań!
Jestes super mamą, bo zrozumiałas o co chodzi synkowi głodomorkowi:)
 
nie Ty jedna wpadłaś na to dopiero po buncie dziecka:)..sen od 20.00 do 3.00...hmmmmm....już nie pamietam jak to jest.No ale starszak dawał mi tak popalić do 3 rż więc jeszcze trochę przede mna:)
 
Fela_76 współczuję takie zarwane nocki to maskara.
Moje dziecko tak się rozjadło, że wcina wszystko, łącznie z zupkami i obiadkami. Bardzo się bałam, że nie będzie miał pojęcia jak zjeść coś takiego z łyżeczki. Ale jestem niesamowicie zaskoczona jak widzi łyżeczkę to sam buziaka otwiera i wcina bardzo ładnie. Oby tak dalej. I ostatnio mój mały cwaniak próbuje wymóc na rehabilitantkach żeby dały mu spokój. Zaczyna stekać "warczeć" aż kończy wielkim krzykiem. I jak mu się uda i "ciocia" da mu spokój to jest bardzo dumny, śmieje się od ucha do ucha.:-) Normalnie mały cwaniaczek z niego rośnie.

Jutro kolejna wizyta u okulisty w Katowicach na Ceglanej. Maskara już mi słabo na myśl o 3 godzinach spędzonych w tej małej poczekalni. Ale nie ma co się załamywać. Oby tylko było dobrze.
 
Mówisz o tym pokoiku 2x3m? Masakra, zimą pół biedy ale jak pojechaliśmy latem w te upały, to mdleliśmy prawie z braku powietrza. My na Ceglaną w marcu, co 3 miesiące już tylko jeździmy.
Kolejny cwaniak rośnie? To ja się nie przyznaję, że Was ściągnęłam do Centrum :-D
 
Witam wszystkich, chciałam WAm pokazać co moje dziecko wyprawia w kąpieli. Spróbuję załączyć filmik, robie to pierwszy raz i nie wiem czy mi się uda. Jak możecie to powiedzcie czy wasze kruszynki też tak szaleją, czy już mam się martwić.

YouTube - P1231802.AVI


I jeszcze z innej beczki, mój Kacperuś śmieje się ale niestety nie ma głosiku.

YouTube - P1041777
 
Dorotko właśnie o tym pokoju mówiłam, ale jakoś przeżyliśmy 3 godziny niestety. Siatkówka się trzyma, wady wzroku pani doktor nie widzi, ale nie podobają jej się nerwy wzrokowe i wysłała nas na jakieś badanie elektrofizjologiczne. Termin oczywiście dopiero 20 czerwca. Maskara
 
reklama
Uśmiałam się z tą kąpielą :-D Jakbym widziała Paulinę w wodzie. Tylko, że ona dopiero od 3 tyg rusza rączkami w wodzie, wcześniej trzymała zaciśniete pięści i bała się włożyć je do wody. A pokój mamy w połowie zachlapany ;-)
Moja miała wczesniej taki głosik, ale była krócej na respi. Mimo, że ma wiotką krtań i trochę jej charczy w gardle to już coraz czyściej się śmieje.
 
Do góry