D przyjechał na chwile to łóżeczko pomóc mi złożyć i w miare była atmosfera, ale jak ojciec przylazł to kompletna nerwówka i krzyki nawet przy takiej przyjemnej rzeczy awantury. Oczywiście on ustawiła po swojemu , a nie tak jak ja chciałam , dobra pół biedy , ale potem zaczął wypominać stelaż na baldachim , że po co , że kiedyś nie było itd., z tego wszystkiego sie poplakałam eeeh wstrętny dziad juz nie mam słów...
...ale łóżeczko prawie zrobione jedynie jeden bok nie dokręcony bo coś nie tak jest ..
...ale łóżeczko prawie zrobione jedynie jeden bok nie dokręcony bo coś nie tak jest ..