reklama
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Jeśli będziesz odbierac samochodem i będzie maleństwo w foteliku, to rożek nie da rady. Kombinezon też trzeba albo z dziurka na pasy, albo z nóżkami, a nie z workiem. No i tym kocykiem nakryć dodatkowo. Chyba ze będzie wyjatkowo ciepło.
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
najlepiej jak zadzwonisz i zapytasz. U mnie dają takie "rożki" na czas pobytu. Wkładają cos w poszewkę i zawijają w to dzieciątko. Nam na szkole rodzenia wogóle odradzali brania własnych ubranek itp, bo są szpitalne. No chyba ze bardzo nam zalezy na wyglądzie dziecka. Ale ja przez pierwsze dni to w spzitalnych miałam Filipka, jak im brakowało "ładniejszych" to dawałam swoje. Ale jeśli szpital ma ubranka, to po co zużywac swoje... Zawsze były czyściutkie i wyprasowane.
Jak wiesz gdzie będziesz rodzić to najlepiej zadzwoń i sie dopytaj, co musisz brać.
Aha, a czapeczki masz? Bo to koniecznie zabierz. W szpitalu nie używałam, ale na wyjście koniecznie potrzebna
Jak wiesz gdzie będziesz rodzić to najlepiej zadzwoń i sie dopytaj, co musisz brać.
Aha, a czapeczki masz? Bo to koniecznie zabierz. W szpitalu nie używałam, ale na wyjście koniecznie potrzebna
candy to własnie zalezy od szpitala- mrozik dobrze radzi-zadzwon i zapytaj. ja sie szykowałam ze wielkie torbicho bede musiala zabrac a okazało sie ze tylko paczke pieluch jedynek, chusteczki i ubranka na wyjscie dla dziecka + fotelik. Cała reszta jest w szpitalu wiec nie ma sensu brac.
A dla siebie tylko koszule nocne na czas po porodzie, kapcie, recznik i własne kosmetyki no i czywiscie dokumenty. I moim przypadku leki przeciwbólowe bo zle reaguje na ketonal a apap na mnie nie działa- a tylko to maja w szpitalu. Reszte tez zapewnia szpital.
Okazuje sie ze wcale tego tak duzo nie ma :-)
A dla siebie tylko koszule nocne na czas po porodzie, kapcie, recznik i własne kosmetyki no i czywiscie dokumenty. I moim przypadku leki przeciwbólowe bo zle reaguje na ketonal a apap na mnie nie działa- a tylko to maja w szpitalu. Reszte tez zapewnia szpital.
Okazuje sie ze wcale tego tak duzo nie ma :-)
ramari
Fanka BB :)
Hej Koza :-)candy to własnie zalezy od szpitala- mrozik dobrze radzi-zadzwon i zapytaj. ja sie szykowałam ze wielkie torbicho bede musiala zabrac a okazało sie ze tylko paczke pieluch jedynek, chusteczki i ubranka na wyjscie dla dziecka + fotelik. Cała reszta jest w szpitalu wiec nie ma sensu brac.
A dla siebie tylko koszule nocne na czas po porodzie, kapcie, recznik i własne kosmetyki no i czywiscie dokumenty. I moim przypadku leki przeciwbólowe bo zle reaguje na ketonal a apap na mnie nie działa- a tylko to maja w szpitalu. Reszte tez zapewnia szpital.
Okazuje sie ze wcale tego tak duzo nie ma :-)
Mam pytanko, w jakim szpitalu będziesz rodziła??? Bo widzę, że Ty też z Wrocławia.
W Oławie :-) I Ciebie tez szczerze zachecam do tego- szpital ma bardzo dobre opinie. Warunki super- przekonałam sie naocznie. Jest neonatologia wiec o dzidziora nie trzeba sie w razie czego martwic.Hej Koza :-)
Mam pytanko, w jakim szpitalu będziesz rodziła??? Bo widzę, że Ty też z Wrocławia.
ja za wrocław dziekuję
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
jak oze wreszcie wypralam ubranka to w weekend poprasuje i jzu bede mogla powoli pakowac :-) Choc niby w naszym szpitalu byly nieobowiazkowe (dawali kaftanik szpitalny i zawijali w kocyk) to przydadza sie ze 2 zmiany.
Generalnie to liczylam ile czego mam ogolnie (rozmiar 56-62) no i wyszlo 27 sztuk - tak wiec srednio wychodzi 9 kaftanikow, 9 body i 9 spiochow - za duzo, no ale co tam... Mam mnostwo czapek i skarpetek, a oprocz tego jeszcze kombinezonik tak wiec generalnie to wszystko mam
Dla siebie do szpitala jeszcze pare rzeczy musze kupic (majtki, podklady); koszule nocne sa w drodze (choc niby mam jeszcze z poprzedniego porodu ale jakies takei byly nieprzepuszczajace powietrza wiec kupilam inne); laktator mam obiecany od kolezanki i bedzie ok.
Zrobilam sobei liste na podstawie tego co mi sie przydalo poprzednio Sporo tego jednak...
Generalnie to liczylam ile czego mam ogolnie (rozmiar 56-62) no i wyszlo 27 sztuk - tak wiec srednio wychodzi 9 kaftanikow, 9 body i 9 spiochow - za duzo, no ale co tam... Mam mnostwo czapek i skarpetek, a oprocz tego jeszcze kombinezonik tak wiec generalnie to wszystko mam
Dla siebie do szpitala jeszcze pare rzeczy musze kupic (majtki, podklady); koszule nocne sa w drodze (choc niby mam jeszcze z poprzedniego porodu ale jakies takei byly nieprzepuszczajace powietrza wiec kupilam inne); laktator mam obiecany od kolezanki i bedzie ok.
Zrobilam sobei liste na podstawie tego co mi sie przydalo poprzednio Sporo tego jednak...
reklama
jak oze wreszcie wypralam ubranka to w weekend poprasuje i jzu bede mogla powoli pakowac :-) Choc niby w naszym szpitalu byly nieobowiazkowe (dawali kaftanik szpitalny i zawijali w kocyk) to przydadza sie ze 2 zmiany.
Generalnie to liczylam ile czego mam ogolnie (rozmiar 56-62) no i wyszlo 27 sztuk - tak wiec srednio wychodzi 9 kaftanikow, 9 body i 9 spiochow - za duzo, no ale co tam... Mam mnostwo czapek i skarpetek, a oprocz tego jeszcze kombinezonik tak wiec generalnie to wszystko mam
Dla siebie do szpitala jeszcze pare rzeczy musze kupic (majtki, podklady); koszule nocne sa w drodze (choc niby mam jeszcze z poprzedniego porodu ale jakies takei byly nieprzepuszczajace powietrza wiec kupilam inne); laktator mam obiecany od kolezanki i bedzie ok.
Zrobilam sobei liste na podstawie tego co mi sie przydalo poprzednio Sporo tego jednak...
Podaj swoją listę
Podziel się: