U mnie w szpitalu też bardzo różne jedzenie było i to nie chodzi o to, ze nie było dobre dla mam karmiących, bo akurat w tym szpitalu promowano model jedzenia wszystkiego poza smażonymi i wzdymającymi i ja się tego później trzymałam. Problem raczej polegał na tym, że to jedzenie było dla każdego (nie tylko chorego, w ciąży, czy matki karmiącej) po prostu niezdrowe. Tłuste, ciężkostrawne i marnej jakości. Za to warunki lokalowe fajne-pokój dwuosobowy z łazienką i pozwalali na odwiedziny maksymalnie jednej osoby (jak były dwie to przymykali oko) więc nie było problemu tłumów i braku intymności.
reklama
Ja też byłam zadowolona z pobytu w moim szpitalu (byliśmy tam 5 dni). Miałam salę 1-osobową z łazienką, jedzonko było lekkostrawne i smaczne, odwiedzały mnie zwykle osoby w pojedynkę, także nie wiem jakie tam są zasady. Miło wspominam pomoc położnych i doradczyni laktacyjnej.
Dziewczyny własnie dałam Arturowi jabłuszko, o ile soczek jabłkowy wchodził bez problemu, to samo jabłko chyba kwaśne (Gerber), krzywił się, więc zmieszałam z odrobiną kaszki.
Czy dajecie swoim bobikom w trakcie jedzenia picie?
Dziewczyny własnie dałam Arturowi jabłuszko, o ile soczek jabłkowy wchodził bez problemu, to samo jabłko chyba kwaśne (Gerber), krzywił się, więc zmieszałam z odrobiną kaszki.
Czy dajecie swoim bobikom w trakcie jedzenia picie?
Ostatnia edycja:
AnnaJ007
Fanka BB :)
W szpitalu, którym rodziłam też dostawałam codziennie menu i sobie wybierałam ile chcę czego i jakie rzeczy...sera żółtego 5 rodzajów do wyboru! Pokój jednoosobowy z tv no ale nawet nie ogladałam bo miałam inne rzeczy na głowie niż tv...
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Angun w trakcie jedzenia nie dawalam jeszcze ale po skonczonym jedzonku owszem a jesli z Gerbera jablko jest kwasne to moze tez Bobovity beda lepsze ;-)
helenka1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2012
- Postów
- 271
Dziewczyny ja w szpitalu leżałam pierwsze dwie doby na sali dwuosobowej z łazienką na końcu korytarza , samej nie było mowy żeby dojść, później przenieśli mnie na salę septyczną i dostałam małego tam, leżałam sama łazienka też na korytarzu ale już bliżej. Dodam że brodziki w opłakanym stanie wiecznie zapchane, a jeśli chodzi o jedzenie to w drugiej dobie herbatę dostałam i kroplówki w trzeciej 4 suchary i kleik, w czwartej chleb z jajkiem a na obiad kaszę z gulaszem i buraczki. Pokarmu miałam tyle co nic, dopiero w domu jak zaczełam jeść to się ruszyło, i jak karmiłam tzn (ściągałam do butelki) jadłam wszystko oprócz smażonego i wzdymających rzeczy.
My popijamy po jedzonku, czasem mleka się domaga.
My popijamy po jedzonku, czasem mleka się domaga.
Ostatnia edycja:
angun daje pic po posilku, chyba ze sie zakrztusi to wtedy daje mu popic w trakcie jedzenia.
Jesli chodzi o soki to zauwazylam ze sok jablkowy Gerbera jest smaczniejszy niz Bobovity. Bobofruta tez jest okej.
Natomiast jesli chodzi o same jablka to ich nie podawalam. Zakupowalam tylko miksy Gerbera tj jablko z morela, jablko z brzoskwinia, jablko z jagoda, jablko ze śliwka...
Z Bobovity mam inne miksy deserkowe ale zawieraja marchew wiec ich nie daje na razie.
Jesli chodzi o soki to zauwazylam ze sok jablkowy Gerbera jest smaczniejszy niz Bobovity. Bobofruta tez jest okej.
Natomiast jesli chodzi o same jablka to ich nie podawalam. Zakupowalam tylko miksy Gerbera tj jablko z morela, jablko z brzoskwinia, jablko z jagoda, jablko ze śliwka...
Z Bobovity mam inne miksy deserkowe ale zawieraja marchew wiec ich nie daje na razie.
ankusch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2011
- Postów
- 1 315
Angun,mirelka i moja po jabłku gerbera się krzywi i nie chce niet jest kwaśne i to dlatego ...
u nas była dziś kończona marchewka wczorajsza i bardzo smakowała...:-)Zjadła pół słoiczka bo tyle jej zaproponowałam sporo zjadła ale i trochę z buźki wyleciało bo wygłupy były że cała buzia,włosy umorsane już nei wspomne o śliniaczku i bodach i o mnie
Dziewczyny ile dajecie jedzonka bobikom cały słoik czy pół czy jak mają apetyt ???
Bo ja dopiero 6 dzień jak coś wprowadzam i tak na początku jadła po kilka łyżek 5,6 a wczoraj i dziś marchewki po pół słoiczka..Wczoraj zjadła o 11 i o 17 była kopa marchewkowa a że jeździliśmy foteliki zobaczyć i nie było gdzie przebrać to w samochodzie przebierałam ...hhehh dało się i dziś z rana była reszta kopy marchewkowej :-)Także brzusio polubił....
u nas była dziś kończona marchewka wczorajsza i bardzo smakowała...:-)Zjadła pół słoiczka bo tyle jej zaproponowałam sporo zjadła ale i trochę z buźki wyleciało bo wygłupy były że cała buzia,włosy umorsane już nei wspomne o śliniaczku i bodach i o mnie
Dziewczyny ile dajecie jedzonka bobikom cały słoik czy pół czy jak mają apetyt ???
Bo ja dopiero 6 dzień jak coś wprowadzam i tak na początku jadła po kilka łyżek 5,6 a wczoraj i dziś marchewki po pół słoiczka..Wczoraj zjadła o 11 i o 17 była kopa marchewkowa a że jeździliśmy foteliki zobaczyć i nie było gdzie przebrać to w samochodzie przebierałam ...hhehh dało się i dziś z rana była reszta kopy marchewkowej :-)Także brzusio polubił....
reklama
Ankush mój mały je od 4 miesiąca i na dzień dzisiejszy to rano na śniadanie kaszka mleczno ryżowa na 150 ml wody potem ok 10.30 mleko wciskam mu 150-180 ml zależy kiedy potem o 13. pół dużego słoiczka obiadku jje teraz te z mięsem potem po spaniu ok 15.00 deserek mały słoiczek lub pół dużego 0 17.00 troche mleka lub wcale i o 18.30 po kąpaniu mleko tak 20ml na zaśnięcie i za pół godziny resztę tak ok 160ml potem w nocy ok 2-3 mleko 150-180 ml zależy od dnia.Z tym, że my już jemy od 7 tygodni takie dania i nie ma zaparć ani problemów z brzuszkiem tylko mleka nie chce za dużo jeść adp picia najlepiej mu smakuje soczek Gerbera jabłkowy trochę rozcieńczony z wodą.
Podziel się: