reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

Anna od 6 m to co ja mam (firma sassy). Dałam Mai na spróbowanie ale średnio była zainteresowana. Bardziej jej się podobało jabłuszko bezpośrednio w rączce (ja się strasznie balam ze się zakrztusi ale ona sobie bardziej ssala to jabłko niż podgryzala)
 
reklama
Ten gryzaczek bedzie fajny na wiosenne i letnie spacerki. Zabrac owoc do gryzaczka oraz paczke chrupek kukurydzianych i mozna spacerowac :)

onanana pamietam ze Mackowi tez dawalam do ssania kawalki jablka jak mial 5-6msc :) Bardzo to lubil.
 
No własnie ja też wszczynam panikę, że się zakrzusi, bo nawet taka mała grudka może podrażnić gardełko, nie zna jeszcze takiej konsystencji. Chyba tez kupię tą siateczkę, trzeba tylko to często szorować i wyparzać, bo po niektórych owocach (banan, gruszka) ciężko domyć i odbarwiają tą siatkę.
 
Po bananach uczelenie to bardzo rzadko...

Nie zgodzę się, banany bardzo często niestety uczulają, mimo tego, że są jednymi z pierwszych owoców. Mój starszy syn był alergikiem i kiedy jeździłam z nim do lekarza i rozmawiałam z mamami małych alergików pawie każdy był uczulony na banany. Tak jak soja jest silnym alergenem.

Co do tych gryzaczków...fajna sprawa...ale myślę, że warto je wprowadzać, kiedy dziecko ma problem z nauką jedzenia w sposób tradycyjny. W nauce jedzenia nie chodzi tylko o ładne zjedzenie wszystkiego do końca, ale również o radzenie sobie z tym jedzeniem. Nie jest za dobrze ułatwiać dziecku wszystko, eliminując wszelkie przeszkody. Maluch ma sobie radzić i kombinować. Dla mnie jest to pomoc terapeutyczna. Ale oczywiście każda mama zrobi co uważa za słuszne.
 
Ostatnia edycja:
agutku masz racje z tym ze jest to takie ulatwienie dla dzieciaczka na razie bede tego teraz uzywac zeby malego wprowadzic powoli w takie samodzielne jedzenie,poznawanie a dopiero jak bedzie sam siedzial i bedzie taki bardziej stabilny to bedzie dostawal juz do raczki bez tego urzadzenia :tak:
 
Zgadzam się z Agutek i Sabriną co do tego że gryzaczki są pomocne jako pomoc terapeutyczna Olkowi zamówiłam taki po konsultacji z rehabilitantem żeby mały miał zaspokojoną potrzebę gryzienia i żeby nie męczył go odruch wymiotny, chlebek i chrupki zajada ale jak coś większego się dostanie do buzi zaraz go męczy.
 
agutek no wlasnie tez mi sie wydawalo ze banan moze byc alergenny. Gdzies tak czytalam kiedys, ale juz nie pamietam dokladnie. Z tego co pamietam wszystkie owoce egzotyczne czy z improtu z ciepłych krajów trzeba ostroznie wprowadzac. A juz na pewno te ktore same podajemy zakupione w sklepach, bo te owoce (z racji dalekiego transportu) sa pryskane roznymi substancjami - przeciwko psuciu się, grzybobójczymi.
 
No kochane z tym bananem to przecież nawet jak się karmi to mama powinna z nim uważać bo może uczulać. Muszę poczytać jaki owoc podać małej po jabłuszku.
 
reklama
Anna ja jadłam wszystko (prawie) i nadal jem. Wiem jednak ze kilka rzeczy nie pasuje Majce i z tego zrezygnowałam. Chodziło mi o to że zalecają unikac na początku karmienia bananów, więc coś w tym musi być. Ja je jadłam od początku i młodej nic nie było:-D
 
Do góry