reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

Anek, Nimfii wspomniała o celiace ale myślę, że przede wszystkim spokojnie i o celiace nie ma co na razie myśleć. Przede wszystkim winiłabym niedojrzałość układu pokarmowego, bo piąty/szósty miesiąc to naprawdę wcześnie na gluten, szczególnie dla dziecka, które było dotychczas tylko na piersi. Nie bez przyczyny WHO zaleca karmić tylko piersią do ukończenia 6 misięcy. Odczekaj i spróbuj raz jeszcze. Może to być też nietolerancja glutenu (nie jest to to samo co celiaka), która mija z wiekiem i nie jest czymś czym należy się martwić. Celiaka to już poważna, nieuleczalna choroba, którą spokojnie można kontrolować wykluczeniem glutenu z diety, ale do niej od bólu brzuszka daleka droga więc ja w ogóle nie brałabym jej pod uwagę na tym etapie. Oczywiście zgłoś problem pediatrze, ale przede wszystkim nie spiesz się z podawaniem glutenu.

Nimfii, ja mam wąskie kanaliki i dlatego nawet najlepsze laktatory na mnie nie działają. Poza tym unormowana laktacja też nie sprzyja ściąganiu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny za glutenowe rady. Nic na siłę. Poczekam do 23 kwietnia na wizytę u pediatry, mamy wtedy szczepienie, to popytam jak i kiedy znów spróbować. W połowie tego tygodnia zacznę chyba wprowadzać warzywka (chyba ziemniak z mleczkiem na początek - tak jak w tym schemacie, chyba od pepsi). Ale powiem wam, że po tych 2 akcjach z brzuszkiem, jakoś mam obawy przed wprowadzaniem czegokolwiek do jadłospisu Zosi - przestraszyłam się trochę. Jednak cycowanie jest mega wygodne - ja to bym mogła tak karmić Zosię i ze 2 lata :)
 
Anek bieda Zosieńka pewnie się wymęczyła z tym brzuszkiem..no nic poczekaj jeszcze trochę jak dziewczyny piszą ehh ciekawe jak moja Martynka przyjmie na razie jej nie dawałam czekam do następnej środy na szczepienie to zobaczymy co pediatra powie :baffled:Dostała tylko na spróbowanie,polizanie troszkę marchewki i jabłko i tyle..I dla mnie cycuch jest super wygodny :-)
 
Anek poczekaj tak jak dziewczyny mówią, i spróbuj za jakiś czas, a nie tolerancja glukozy na tym etapie nie koniecznie musi oznaczać celiakie, głowa do góry
 
Biedna Zosia ja jak słysze płacz dziecka to serca mi peka..Ja tez myslałam ze mały marudzi przez sen od tej kaszy manny ale raczej to niemozliwe od 13 do 21 kypy normalne ma zbite i odziwo codziennie:-Dwczoraj dostał kurczaka..Daje zółtko bo jak mowiłam dostałam mega swieze jajeczka a gadałam z pielegniarka i mowiła ze moge najwazniejsze by do 13 miesiaca do kolejnej szczepionki dzieci nasze jadły juz całe jajka tak mi kazała chyba cos o ta szczepionke chodzi bo mi o tych jajakach nawet w ksiazeczce napisała...Moze u nas zeby ida nie wiem nie znam sie jak zwykle:-Dniby dziasła ma normalne ale budzi sie czesto...czy Wasze dzieci budza sie z krzykiem???bo moj czesto ale tylko w dzien nidgy w nocy ciekawe nie:-D

Ja odkad wygoiły mi sie piersi po 5 miesiacach moge go karmic nawet 5 lat:-D
 
anek jak pamietam Zosia miala alergie na mleko? Moze ona ma po prostu taki delikatny brzuszek :) Moze byc tak ze wprowadzenie czegokolwiek bedzie u niej nie łatwe. Zobaczysz jak Wam pojda warzywa ;-)

pepsi
czytalam ze celakia ma dwie postaci... jedna jest przejsciowa i mija zazwyczaj okolo 2 roku życia, i jest też tak jak piszesz nieuleczalna. Dlatego napisalam o alergi na gluten jako o celaki, bo wiele razy można sie spotkac właśnie z takim okresleniem na okresowa nietolerancje glutenu. Może są to dwie rózne rzeczy, ja akurat spotkalam sie z jednym okreśkeniem w obu przypadkach.

Ale oczywiscie sam bol brzucha o niczym nie świadczy, dlatego radzilam jeszcze zobaczyć na kupki :tak:
 
Anek, tak to ja podawałam ten link do rozszerzania diety dla dzieci na piersi. Ja też będę zaczynać od ziemniaka z odrobiną mleka (dla lepszego poślizgu:-D). Dodam tylko, że na początek lepsze stare ziemniaki gotowane na parze ( i najlepiej ze sprawdzonego źródła) niż młode nowalijkowe, zresztą dotyczy to wszystkich warzyw. Piszę o tym, bo zaraz pojawi się dużo nowalijek, a te kumulują masę metali ciężkich. Co do gotowania na parze, które uważane jest za o wiele zdrowsze, to nie trzeba mieć specjalnego parowaru. Wystarczy taka wkłądka do gotowania na parze, którą można użyć ze zwykłym garnkiem np. w Ikei takie mają.

Nimfii, według mojej wiedzy ( a mogę się mylić) to są dwie różne rzeczy. Nietolerancja na gluten, która przechodzi z wiekiem i celiaka-choroba trzewna, która jest nieuleczalna. W każdym razie widzę, że generalnie pisałyśmy o tych samych rzeczach tylko inaczej je nazwałyśmy.
 
Ostatnia edycja:
Ja poczekam z gotowaniem z miesiac zreszta zrobie chyba tak jak ze mna moi rodzice po łyczeczce zaczełam jesc to co oni i mama nie gotowała osobno dla mnie wiadomo trzeba bedzie sobie doprawiac w talerzzu:-Dno pomysle narazie nie mam sprawdzonych zrodeł dlatego pierwse dania dostaje tak jak mi pediatra radził ze słoiczka..
 
...czy Wasze dzieci budza sie z krzykiem???bo moj czesto ale tylko w dzien nidgy w nocy ciekawe nie:-D


moj tez tylko w dzien :) Ale rzadko, raczej jest wybudzany przez Macka :/



Wiecie co mialam Wam napisac.... Zauwazylam ze dzieciaki potrafia sie bardzo roznic jesli chodzi o tolerowanie produktow.... Niektore sie musza nameczyc, a inne nie :)
Moi synowie maja problemy z zaparciami po marchewce - chyba dziedziczne :-p
A natomiast syn mojej sasiadki wcale nie mial kolek, ani problemow brzuszkowych. Tylko jej pozazdroscic, co ;) Za to zaczela mu wprowadzac nowe pokarmy jak mial 3 msc. nigdy nie patrzyla na schematy, tylko zdala sie na intuicje. Wszystko podawala mu duzo wczesniej niz ja swojemu dziecku.... Zawsze bezproblemowo przyjmowal....
Najlepiej obserwowac swoje dziecko i zdac sie zwiesc schematom - nie kazde dziecko musi probowac wszystkiego w tym samym czasie. Jedne wczesniej, inne pozniej.

My teraz jestesmy na owocach.
Na razie odkladam zupki jarzynkowe z marchewka na pozniej... Kuba dostaje marchew w postaci soku, bo po papce zaparcia sa ze hejjj....
A wiec owoce mi pozostaja, bo na razie nie chce mu gotowac swoich zup z warzyw z bazaru - wyszlo mu uczulenie po tych warzywach. a jako że wszystkie słoiczki z zupkami jarzynowymi jakie znalazlam w sklepie zawieraja marchew - to ja im dziekuje na razie :laugh2:
 
reklama
Nimfii, a nie masz gdzieś blisko jakiegoś sklepu eko z warzywkami? Może z takimi byś spróbowała? Nie są pryskane, a nawożone tylko naturalnymi nawozami. Przynajmniej tak powinno być:-D
 
Do góry