Anek, tak sobie myślę, że przy ekspozycji na gluten to ta cena nie jest taka tragiczna, bo się mało daje. Też zaraz zamówię, choć ja jeszcze nie będę podawać, muszę się upewnić jaką ważność ma. Mam tylko nadzieję, że oprócz tego, że ta kaszka jest zdrowa to jeszcze "jadalna" w sensie smaku:-)
reklama
Ja po wizycie u pediatry też będę już podawać małej gluten, takie zalecenie, ja widziałam z hippa takie deserki ze zbożami, które mają gluten, jak fajnie że jest forum gdzie można się dowiedzieć tylu ciekawych rzeczy :-) Lena dziś pierwszy raz jadła dynię z ziemniaczkiem i jej bardzo smakowało, od niedzieli będzie zjadała już cały słoiczek, bez dokarmiania mleczkiem niestety nie posmakowało jej jabłuszko, pluje na odległość i się krzywi były już 2 podejścia, dziś dam jej jabłuszko ze słodką marchewką może zje :-)
Co do glutenu to jesli dajecie dzieciom obiadki ze sloiczkow badz same gotujecie to wystarczy dodac pol lyzeczki zwyklej kaszy mannej. Ja np jak gotowalam zupki dla Macka to dodawalam,z obiadkami ze sloiczkow tak samo mozna zrobic
Ja sie wczoraj skonsultowalam z pediatra co i jak w kwestii rozszerzania diety.No i mamy zarzynac od przyszlego tygodnia tzn jak skonczy 4,5 m-ca Ale narazie beglutenowo
Ja sie wczoraj skonsultowalam z pediatra co i jak w kwestii rozszerzania diety.No i mamy zarzynac od przyszlego tygodnia tzn jak skonczy 4,5 m-ca Ale narazie beglutenowo
pepsi wiesz moze byc tak ze taka kaszka ie bedzie zbyt smaczna... Niestety...
Wiesz ja przy Macku eksperymentowalam z roznymi i w zasadzie tylko ta mleczno ryzowa byla smaczna. Te wszystkie wielozborzowe to okropnosc byla... Maciek czasem dzielnie to jadl ale male ilosco. Kaszka mleczno pszenna byla w miare ok ale tez nie rewelacja. Przynajmnije jak na moj gust...
Ale dzieciaki to zjadaja bo jeszcze nie sa przezwyczajone do smaku
Tak samo jak zupki ktorych im nie solimy i dla nas to jest okropnosc co one musza zjadac....
Wiesz ja przy Macku eksperymentowalam z roznymi i w zasadzie tylko ta mleczno ryzowa byla smaczna. Te wszystkie wielozborzowe to okropnosc byla... Maciek czasem dzielnie to jadl ale male ilosco. Kaszka mleczno pszenna byla w miare ok ale tez nie rewelacja. Przynajmnije jak na moj gust...
Ale dzieciaki to zjadaja bo jeszcze nie sa przezwyczajone do smaku
Tak samo jak zupki ktorych im nie solimy i dla nas to jest okropnosc co one musza zjadac....
asia333
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2010
- Postów
- 325
Ja mam pytanie do mam które już rozszerzają dietę swoim Maluszko, jak zaczynałyście podawanie np. marchewki od łyżeczki czy może pół łyżeczki dziennie?przez ile dni? i jak później zwiększałyście? dzieki z góry bo zielona jestem w tym temacie
Nimfii, na to właśnie liczę, że skoro Lena nie zna smaku cukru to będzie kaszkę jeść. Mam nadzieję, że się nie przeliczę, bo nie chcę jej dawać słodzonych, ale to dla mnie dopiero będzie dylematem za jakieś dwa miesiące. Mojej siostry dzieci jadły tylko kaszki Holle i mimo, że według nas były bez smaku to maluchy wsuwały aż miło, ale każde dziecko jest inne więc zanim nie zacznę to się nie dowiem:-)
ja tak jak pepsi nie chcę dawać słodzonych, więc pewnie zamówię na necie te zbożowe moja mała zajada się warzywami, że nie nadążam jej nakładać na łyżeczkę, a owoców nie chce dziś po południu dałam jej marchew z jabłuszkiem, zjadła ale nie ze smakiem
asia ja zaczęłam od 4 łyżeczek przez 4 dni, potem 5 przez 2 potem 6-7 to już 1/2 słoiczka, i 1/2 słoiczka przez 7 dni i od niedzieli po całym słoiczku warzyw
asia ja zaczęłam od 4 łyżeczek przez 4 dni, potem 5 przez 2 potem 6-7 to już 1/2 słoiczka, i 1/2 słoiczka przez 7 dni i od niedzieli po całym słoiczku warzyw
my prawdziwą przygodę z rozszerzeniem diety zaczynamy od niedzieli mała już w prawdzie posmakowała marchewki ale prawdziwe szaleństwo nowych smaków przed nią zaczniemy od małych porcji, dziennie od 4-5 łyżeczek i stopniowo będziemy zwiększać porcje na razie zostaniemy przy słoiczkach
pepsi wiesz ja kupowalam te wielozbozowe tylko Nestle albo Bobovity... Nawet nie chodzi o to ze one byly nie slodkie, jakas tam slodycz byla tylko dziwny smak i zapach.. ale to sama zobaczysz jak zaczniesz podawac. Moze akurat Wam spasuja Ja poprostu nie lubie takiego smaku - troszke jak owsianka
asia wiesz ja zaczynalam od soku jablkowego - po 40 ml dziennie. Potem przez 2 dni kilka malych lyzeczek jabluszka papki, a potem juz stopniowo pol sloiczka przez kilka dni a teraz juz caly sloiczek jablka.
\
Wczoraj startowalismy z jablkiem z marchewka i wczoraj dalam mu pol sloiczka a dzis drugie pol. Jeszcze jutro pewnie dostanie pol porcji, a od niedzieli tak rozdziele proporcje aby mial 3/4 jablka i 1/4 marchewki w skladzie i dostanie caly sloik
asia wiesz ja zaczynalam od soku jablkowego - po 40 ml dziennie. Potem przez 2 dni kilka malych lyzeczek jabluszka papki, a potem juz stopniowo pol sloiczka przez kilka dni a teraz juz caly sloiczek jablka.
\
Wczoraj startowalismy z jablkiem z marchewka i wczoraj dalam mu pol sloiczka a dzis drugie pol. Jeszcze jutro pewnie dostanie pol porcji, a od niedzieli tak rozdziele proporcje aby mial 3/4 jablka i 1/4 marchewki w skladzie i dostanie caly sloik
reklama
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Ja właśnie słyszałam, ze te kaszki Holle są bardzo dobre, bo nie zawierają żadnych zbednych dodatków.
A jesli chodzi o gluten to chyba są też słoiczki z odpowiednią iloscią kaszki glutenowej? Tak coś mi sie obiło o uszy, ale nie zgłębiałam tematu jeszcze.
A jesli chodzi o gluten to chyba są też słoiczki z odpowiednią iloscią kaszki glutenowej? Tak coś mi sie obiło o uszy, ale nie zgłębiałam tematu jeszcze.
Podziel się: