reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

AnnaJ007 o fajnie z tym mrożeniem słoiczków, czyli po prostu nie nakładać do pełna, czyli wykorzystam słoiczki po deserkach, ale fajnie że jest to forum;-)
 
reklama
andrzelika poki co mialam slodkie jablka, ale jesli zaszla potrzeba to mackowi dosladzalam glukoza w proszku (taka jak kupuje sie w aptece na test obciazenia gluzkoza) i tego wystarczy dac odrobine. Jest bardzo slodkie.


anek dzieki, czyli moja mama miala troche racji, bo maciek nieraz ma zbyt pomaranczowe stopy. musze sie przyjrzec temu i cos wymyslic zeby mi chcial pic cos innego.
Maciek mial juz problemy z watrobą. Wiec musze dmuchac na zimne.


Odnosnie mrożenia to i ja zamierzam tak robic... Ale jeszcze pomysle czy mrozic male porcje i mieszac je miedzy soba czy mrozic wieksze porcje juz gotowej zupki.
Mozna tez zaopatrzyc sie w plastikowe pojemniki do żywnosci w wersji mini. Kiedys byly w Kauflandzie chyba 6szt za 5zl. Teraz żaluje ze ich nie wzielam, ale nie spodziewalam sie ze moga sie przydac takie miniaturki ;)
 
No i zaliczylismy wczoraj pierwsze jabłuszko:-) Najpierw Natalka była zdziwiona i nie wiedziała o co chodzi:-D Potem była bardziej zainteresowana kolorowa łyżeczką niż jej zawartością, a nastepnie chyba jej posmakowało, bo pojadła kilka porcji. Po czym się zrzygała:-(Może za dużo jej naraz podałam (choć starałam się nakładac tylko na czubek łyzeczki), a moze źle połknęła (w końcu to był jej pierwszy raz;-)). W kazdym razie dziś juz ze smakiem zjadła 3 łyzeczki i nawet buzię otwierała sama, a i mnie tak za rękę łapała jakby chciałanią pokierować do buzi:-D
 
Dziewczyny pytanie kupkowe:-) czy Wam też po jabłuszku w kupce pojawiło się trochę jakby niestrawionego jabłka? Jakbym łyżeczką do kupy jabłka ze słoiczka dorzuciła... przepraszam, że tak dosłownie, ale nie wiem jak inaczej wytłumaczyć o co mi chodzi;-)
 
Cocca u mnie jeszcze za wcześnie zeby to ocenić, ale chyba moze tak być zanim organizm nauczy sie trawić nowy pokarm.
 
Margana super ze juz Natalka jest po swoim pierwszym razie a tym wypadkiem ze zwrocila jabluszko sie nie przejmuj,moze miala za duzo albo jakos zle polknela najwazniejsze ze na drugi dzien juz jadla ladnie i bylo lepiej ;-)
Cocca Ja nie pamietam jaka byla kupka dokladnie po jabluszku,byla miekka ale czy byly kawalki jablka to nie wiem kochana.
 
reklama
Do góry