reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kącik urody kwietniówek

Wąchacz niezmierny jestem. Escape i Miracle są bardzo ok, ale Escape sobie nie sprawię, bo ostatnio używa go teściowa - to byłaby przesada, nie?
Issey Miyake też ogólnie mają fajne wonie.

Ja od 9 lat (od wejścia na rynek) jestem wierna zapachowi 1881 Cerutti, przelotnie używałam też ichniego - Image, ale teraz nie mogę go znieść (a jeszcze ponad pół flaszki zostało),
lubię też linię Mexx - mój pachnie jak świeży papier
I strasznie mi się podoba zapach Guerlaina - Pamplelune, marzę o nim, ale na razie nie mam kaski.

Marcin niestety nie używa wód toaletowych. Bardzo szkoda, bo ja bardzo lubię jak pachnie facet, jego sweter, koszula... Jakoś nie mogę go namówić - nie robiłam tego co prawda zbyt natarczywie, bo mam wrażenie, że to nic nie da.
A sam z siebie bardzo bezwonny jest mój mąż :-)
 
reklama
A ja używam Nina Ricci "Lucky Day". Ale jak mi się skończą, to będę musiała coś nowego poszukać, bo już tego zapachu w sklepach nie ma
 
Marcin niestety nie używa wód toaletowych. Bardzo szkoda, bo ja bardzo lubię jak pachnie facet, jego sweter, koszula... Jakoś nie mogę go namówić - nie robiłam tego co prawda zbyt natarczywie, bo mam wrażenie, że to nic nie da.
A sam z siebie bardzo bezwonny jest mój mąż :-)

pocieszyłaś mnie Aniu :-) Paweł też nie przepada za męskimi zapachami. Mnie owszem - obwą****e i się zachwyca ;-) Sam unika perfum czy wody jak ognia :baffled:
 
Ania ja bym Ci poleciła dermatologa :eek: bo oni dają swietne robione maści na receptę, smarowałam takim kremikiem Karolkę po porodzie, bo jako przenoszona łuszczyła się okropnie i moment jak przeszło, przepisywała mi ją pediatra.
 
A zanim dermatolog, to może Bepanthen? To też do smarowania dzieci oraz piersi matek karmiących... bardzo ładnie natłuszcza i koi. Na wątku o alergikach też dziewczyny to polecały.
 
Nie wiedziałam że można stosować go też na suche dłonie. Ja go uwielbiałam jak miałam problemy z obolałymi brodawkami - koił ból nieziemsko. Kurczę szkoda że nie pomyslałam o tym że moge go używać tez do rąk.:tak:


Co do zapachów - to mnie powala J'adore od C. Claina
Miałam go, ale niestety w tej chwili mnie nie stać:-p
lubię zapachy niektórych perfum z Avonu czy Oriflame, ostatnio kupiłam Sun z Oriflamu, kojarzy mi się on z moim byciem szaloną nastolatką bo wtedy go używałm często. Kupiłam też Tomorrow z Avonu - żadna rewelacja w sumie :eek:
 
reklama
Mój Marcin z Rocher lubi Nature ten zielony.

A te robione maści od dermatolog też gorąco polecam. Są naprawdę świetnie i tanie.
 
Do góry