kaniu tak, ja zawsze gotuje kasze/ryż itd oddzielnie i dopiero dodaję do reszty. Czasem jak ugotuję kasze gryczaną to dolewam tą wode z niej do sosu - podobno jest w niej dużo czegoś tam dobrego, zapomniłam czego
Co do sosów - ja bardzo rzadko zagęszczam mąką, ale jeśli już musze to odrobine i zawsze z jogurtem nat. ja po prostu już od baaaardzo dawna nie używam śmietany tylko zawsze jogurtu naturalnego (właśnie do sosów, zup..itd) - polecam bo o wiele zdrowiej ;-)
a jakie sosy: albo samo mięsko albo mięsko z warzywami - wtedy nigdy nie zagęszczam. np. jak teraz: pokoroiłam pierś z kurczaka, do tego warzywka w słupek (marchew, paprykę, seler), poszatkowałam troche kapusty, cebulkę, pora i już. Dusze to wszystko razem, później doprawiam i podam z ryżem ;-)
a co do przypraw: ja mam ich mnóstwo i dodaje do smaku, ale wiesz moja Iś nigdy nie miała problemów z jedzonkiem: niemal zawsze czosnek (jak nie swieży to granulowany) bazylia, oregano, curry, czasem ide na łatwizne i dale zioła prowansalskie, koperek i natkę - mam mrożone w pojemniczkach po sosach z pizzy, majeranek, papryka słodka...chyba to wszystko, no i sól, pieprz..na wiosnę musze sobie posadzić świeże ziółka, tak miałam wcześniej a teraz przez tą całą przeprowadzkę i remont nie udało mi sie zasadzić...
ale to wiesz, w sumie to sa przyprawy "dla dorosłych" Iś je w zasadzie wszystko to co my i tak samo doprawione. Ale nie każdemu dzieciowi może pasować ;-) ciekawa jestem jak doprawiają mamy małych alergików, da sie wszystko czy raczej nie bardzo?