reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
aga29 - zgadzam się. Chęć gry w piłkę nożną czy tańca można zaobserwować, poza tym to sa aktywności naturalne w rozwoju 3-latka. Nie wiem natomiast, jak stwierdzić, że 3-latek ma chęć nauki języka...
3 latek wogóle nie wie że sie uczy języka, jeżeli z natury jest gadatliwy, lubi naśladować dzwięki, ma dobrą pamięć (zarówno wzrokową jak i słuchową) to można powiedzieć że łatwiej bedzie się uczył języka ale o chęci lub niechęci to chyba nie można mówic. Może się mylę, nie mam jeszcze dziecka, a tym bardziej trzyletniego.
Mama Helenki
i Aniki :D
Dziecko które ma polski w domu a mieszka za granicą ma naukę języka za darmo 24 godziny na dobę (z wyjątkiem czasu kiedy przebywa z rodzicami czy rodziną która mówi po polsku) po co więc zastanawiac sie czy by sie poslalo czy nie jesli nie ma takiej potrzeby. Posyłanie dzieci na dodatkowe zajęcia językowe dotyczy raczej polskich dzieci w Polsce. Czy nie tak?
Zależy, na przykład od tego czy dziecko od urodzenia ma kontakt z obcym językiem, czy to czynie. Korzystnie jest posłać malucha na dodatkowe lekcje żeby szybciej przełamać barierę językowa, poprawić akcent. W szczególności gdy w domu mówi sie ojczystym językiem, takie zajęcia będą przydatne.
A czy dziecko ma ochotę na naukę języka obcego, na pewno wyjdzie podczas zajęć I o chęci i niechęci na pewno można mówić bo dziecko to mały człowiek i ma swoje zdanie...
Antylopka
Potrojna mamuska
3 latek wogóle nie wie że sie uczy języka, jeżeli z natury jest gadatliwy, lubi naśladować dzwięki, ma dobrą pamięć (zarówno wzrokową jak i słuchową) to można powiedzieć że łatwiej bedzie się uczył języka ale o chęci lub niechęci to chyba nie można mówic. Może się mylę, nie mam jeszcze dziecka, a tym bardziej trzyletniego.
trzylatek rozróżnia bardzo dobrze język jeden od drugiego, jeśli jednym potrafi juz dobrze mówić.
Moja corcia do czasu pojścia do przedszkola mówiła praktycznie tylko po polsku, pojedyncze słowa po francusku, za to doskonale wychwytywała francuski z rozmów w telewizji, sklepie itp.
całkowicie nie rozumiem jaki jest cal nauki 3-latka języka obcego w przedszkolu. Bedzie znał kolory i liczyć do 10? no i co z tego?? Wydaje mi się, że to wyścig szczurów już się zaczyna, że teraz to 3 języki, 2 fakultety a potem wyrasta fajtułapa życiowa, za to z papierami.
mam wrażenie że nie rozróżniacie "nauki" 3 latka od nauki w rozumieniu zdobywania wiedzy. W wieku 3 lat rozwija się jedynie umiejętności językowe co jest określane wygodnym ale mylącym terminem "nauka". Czy dziecko kolorując obrazek uczy się malarstwa? Nie. Tak samo jest z umiejętnościami językowymi. Chodziło mi o to że dziecko naprawde nie musi wiedzieć, ze spiewając piosenkę uczy się języka. Oczywiście może rozróżniać jeden od drugiego - zgoda. W tym wieku umiejętności językowe dziecko rozwija tak samo jak w języku ojczystym. Moze to troche mądro brzmi, ale wynika to z tego że bardzo dużo rodziców ma wlasnie takie troche mylne pojęcie o nauce języków w tym wieku i są zdziwieni dlaczego ich pociecha zna tylko tyle i tyle slow po 3 miesiącach nauki. Nazywajmy rzeczy po imieniu, nauka trzylatków to nie wbijanie slowek.
Tak jak pisze antylopka o swojej córce, to wlasnie byla jej "nauka" - wychwytywanie slówek nawet jeśli nie wiedziała co znaczą, słuchanie rozmów czy telewizji, wsłuchiwanie sie w akcent, pewnie tez tworzenie jakichs wlasnych dziwacznych wypowiedzi.
Tak jak pisze antylopka o swojej córce, to wlasnie byla jej "nauka" - wychwytywanie slówek nawet jeśli nie wiedziała co znaczą, słuchanie rozmów czy telewizji, wsłuchiwanie sie w akcent, pewnie tez tworzenie jakichs wlasnych dziwacznych wypowiedzi.
ola652
Mamusia Adrianka!
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2008
- Postów
- 980
noo widać nie każdy trzylatek bo mój automatycznie jak składa zdania bez namysłu mówi np zamiast mój min lub idę sover-spać, tak wiec tu się nie zgodzę a poza tym moje zdanie jest takie ze tu nie chodzi o naukę w wieku 3 lat tylko o ułatwienie dziecku nauki w przyszłości bo jak teraz się osłucha będzie mu później łatwiej a języki to podstawa a ja nie znam takiego przedszkola czy szkoły dla maluchów która nakazuje im wkuwanie regułek i czasów przecież to jest zabawa a jeśli w obcym języku to tylko z korzyścią dla mojego dziecka.trzylatek rozróżnia bardzo dobrze język jeden od drugiego
anka26_x_07
Mama Laury :)
3 latek wogóle nie wie że sie uczy języka.
i tu sie mylisz
Moja corka od urodzenia do 3rz umiala tylko mowic po polsku i przebywla w tylko takim towarzystwie
Od wrzesnia chodzi do przedszkola i wyobraz sobie ze jak zaczelam do niej mowic po niemiecku, bo mieszkamy w DE, to zwrocila mi uwage ze w domu mowimy po polsku a tak jak mama mowi to mowi sie w przedszkolu. Wiec chyba rozumie to ze sie uczy nowego jezyka
Czasami pyta o jakies slowko: Mamo a co to znaczy ......
Jezeli dziecko bedzie chcialo sie nauczyc jezyka obcego to przyjdzie mu to z latwoscia. Natomist gdy nie bedzie mialo na to ochoty bedzie sie izolowalo i wrecz nie bedzie sluchalo co sie do niego mowi i co sie mowi dookola
To znaczy że dziecko rozróżnia języki. Mi chodzi o to (zresztą nie tylko mi ale również osobom które uczą takie dzieci) że w tym wieku przyswajanie drugiego języka odbywa się nieświadomie, czyli tak jak w przypadku pierwszego języka i jest to jeden z powodów dla których tak łatwo dzieciom to przychodzi. Dziecko może wiedzieć że zna dwa języki, ale w trakcie rozwijania tych umiejętości np. w przedszkolu nie jest świadome że właśnie uczy się języka. Napisałam o tym bo była rozmowa o innych "naturalnych" czynnościach i chodzi mi o to że w tym wieku przyswajanie języka nie jest czynnością nienaturalną.jak zaczelam do niej mowic po niemiecku, bo mieszkamy w DE, to zwrocila mi uwage ze w domu mowimy po polsku a tak jak mama mowi to mowi sie w przedszkolu. Wiec chyba rozumie to ze sie uczy nowego jezyka
Ola652 ma rację że mówimy o ułatwieniu dziecku nauki w przyszłości, wykorzystując zabawę.
Widzę że wam namieszałam troche w forum, bo może nie każdy sie zgadza ze mna, albo źle zrozumiał co miałam na myśli. Najważniejsze jest to że to wy jesteście mamami i najlepiej wiecie co jest dla waszego dziecka korzystne a co nie, a dzieci napewno wiedzą co lubią a co nie. A jeśli mowa a nauczaniu języków obcych w grupie 3 latków to odsyłam do odpowiedniej lektury.
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Mam identyczniei tu sie mylisz
Moja corka od urodzenia do 3rz umiala tylko mowic po polsku i przebywla w tylko takim towarzystwie
Od wrzesnia chodzi do przedszkola i wyobraz sobie ze jak zaczelam do niej mowic po niemiecku, bo mieszkamy w DE, to zwrocila mi uwage ze w domu mowimy po polsku a tak jak mama mowi to mowi sie w przedszkolu. Wiec chyba rozumie to ze sie uczy nowego jezyka
Czasami pyta o jakies slowko: Mamo a co to znaczy ......
jak widać jak się mieszka za granicą i egzystuje w dwóch językach ma się inne zdanie, niż mamy będące z dziećmi w Polsce.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 807
- Odpowiedzi
- 128
- Wyświetleń
- 41 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: