reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Język dwulatków

Bardzo wesoło. Szczególnie jak padam na twarz i po nią przyjeżdżam z pracy w 90%wygląda to tak:
Wchodze mała biegnie woła cześć daje buzi i znika. Po czym:
Mama: Oliwia jedziemy do domu. Proszę się ubrać.
Oliwia: Poczekaj. Jestem zajęta.
Mama: Oliwia proszę się ubrać.
Oliwia: Mamo, ale ja pisze. Czekaj.
....
Mama: Oliwia już późno musimy jechać.
Oliwia: To jedz sama. Ja zostaje u babci.

Tak po ok 40 minutach wychodzimy. Mała zawsze ma czas i coś musi zrobić.
Czasami się zastanawiam kto kogo ma słuchać.

Dominika co do dupy to u nas już też nie raz było ciekawie.
Zawsze Olcia bawi się wieczorem z tatusiem w kurczaka tzn. ona jest kurczakiem przyprawia się ją i wsadza do piekarnika. Po czym klepie sie w tyłek na znak zamkniecia piekarnika i mówi się pyk. Bawie sie z nią ostatnio, bo mój był jeszcze w pracy tym razem ja jako kurczak, a ona na cały głos mama dawaj dupę. Spojrzałam na nią i się zastanawiam o co chodzi? ta mi znów "dupe" podniosłam tyłek, a ta mi prach klapsa :-) i pyk. Myślałam, ze pade.

No i kurczak się obudził i tyle pisania na dziś

A od wczoraj śpiewa Wszedł kotek na płotek....
 
reklama
Nawet nie wiem skąd im się wzięła ta zabawa. Oboje ją lubią. Piecze się kurczaka i doprawia, a czasami gotują zupkę :-). Na koniec oczywiście się je i tu jest najwięcej śmiechu.
 
moja też straszna gaduła, wszystko komentuje, powtarza a nawet przedrzeźnia :-). Powtarza też z tv, z zabawek interaktywnych, także tych mówiących po angielsku

ale po ang mówi tylko hi i bye :-)

za to po polsku nawija od rana do wieczora, zna wierszyki i piosenki. Mój ulubiony wierszyk to "mamo, mamo coś ci dam..." :-D mówiony w różnych wersjach: o tacie, babci, dziadzi itp

Jula mówi wyraźnie, łatwo ją zrozumieć, ale pare słów fajnie przekręca i zwykle ją proszę o kilka powtórek bo mam z tego mega ubaw, np:
"fotuch" to samochód ???
"psi" - śpi
"pakować" - parkować
"chlapka" - herbatka
"lonki" - ręce
"łafa" - żyrafa
 
Ostatnia edycja:
świetnie Julia mówi,a wyrazy extra przekręca herbata mi sie strasznie podoba
a moja jaks dziwna
małpa to mapa
żaba-baba
chodź-choć
puść mnie-puciaj mnie
Gabi to Bibi
dziadek to dedek
ciocia jej wychodzi rewelacyjnie
jak bierze gąsienice to ona gada pociąg mnie-poci mnie
a co to-a to to?
gorace-wa wa
zimne tez wa wa
a sio=cio cio
 
Ostatnia edycja:
u nas dialogów to jeszcze nie ma ;)
parę zdań buduje ładnie
a tak słowka lubi przekręcać zazwyczaj końcówki
np. ryba - BA i żaba też - BA
herbata - bata
pić - psić
spać - pać
cześć - ceć
 
Poczytałam i się uśmiałam i nadziwiłam, niezłe te stworki nasze są!!! :-D
Moja zdan nie wali jeszcze...pojedyncze słówka i to tez trza się wczuc albo ją znać żeby zajarzyc o co kaman :p
 
fajny wątek powstał :-) rozbawiły mnie dzieciaczków próby językowe, Oliwcia juz bardzo rozgadana, Adaś teraz na wakacjach duzo podłapał słówek np na pytanie gdzie jeddzimy -Godapi (czyli nad jezoro Gołdap), frazy typu: mama nie śpi, tata śpi, tu kółka nie ma- (na autko któremu urwał kolo) i moje ulubione - tu mała kupa - (na swoją kupe w nocniku) :-)
 
reklama
heheh Mewa - moja na kupe "mówi" tak - tzn. nie mói tylko nosem pociąga że śmierdzi - i jak własnie chce kupe, to tak oświadcza - wciąga nosem powietrze i robi minę jakby coś smierdziało heheheh

Aaaa pochwale się że zaczeła słowa łączyć - tzn. póki co jeden taki frazes jej powstaje - "Nie kce" - czyli nie chce!
 
Do góry