Bardzo wesoło. Szczególnie jak padam na twarz i po nią przyjeżdżam z pracy w 90%wygląda to tak:
Wchodze mała biegnie woła cześć daje buzi i znika. Po czym:
Mama: Oliwia jedziemy do domu. Proszę się ubrać.
Oliwia: Poczekaj. Jestem zajęta.
Mama: Oliwia proszę się ubrać.
Oliwia: Mamo, ale ja pisze. Czekaj.
....
Mama: Oliwia już późno musimy jechać.
Oliwia: To jedz sama. Ja zostaje u babci.
Tak po ok 40 minutach wychodzimy. Mała zawsze ma czas i coś musi zrobić.
Czasami się zastanawiam kto kogo ma słuchać.
Dominika co do dupy to u nas już też nie raz było ciekawie.
Zawsze Olcia bawi się wieczorem z tatusiem w kurczaka tzn. ona jest kurczakiem przyprawia się ją i wsadza do piekarnika. Po czym klepie sie w tyłek na znak zamkniecia piekarnika i mówi się pyk. Bawie sie z nią ostatnio, bo mój był jeszcze w pracy tym razem ja jako kurczak, a ona na cały głos mama dawaj dupę. Spojrzałam na nią i się zastanawiam o co chodzi? ta mi znów "dupe" podniosłam tyłek, a ta mi prach klapsa :-) i pyk. Myślałam, ze pade.
No i kurczak się obudził i tyle pisania na dziś
A od wczoraj śpiewa Wszedł kotek na płotek....
Wchodze mała biegnie woła cześć daje buzi i znika. Po czym:
Mama: Oliwia jedziemy do domu. Proszę się ubrać.
Oliwia: Poczekaj. Jestem zajęta.
Mama: Oliwia proszę się ubrać.
Oliwia: Mamo, ale ja pisze. Czekaj.
....
Mama: Oliwia już późno musimy jechać.
Oliwia: To jedz sama. Ja zostaje u babci.
Tak po ok 40 minutach wychodzimy. Mała zawsze ma czas i coś musi zrobić.
Czasami się zastanawiam kto kogo ma słuchać.
Dominika co do dupy to u nas już też nie raz było ciekawie.
Zawsze Olcia bawi się wieczorem z tatusiem w kurczaka tzn. ona jest kurczakiem przyprawia się ją i wsadza do piekarnika. Po czym klepie sie w tyłek na znak zamkniecia piekarnika i mówi się pyk. Bawie sie z nią ostatnio, bo mój był jeszcze w pracy tym razem ja jako kurczak, a ona na cały głos mama dawaj dupę. Spojrzałam na nią i się zastanawiam o co chodzi? ta mi znów "dupe" podniosłam tyłek, a ta mi prach klapsa :-) i pyk. Myślałam, ze pade.
No i kurczak się obudził i tyle pisania na dziś
A od wczoraj śpiewa Wszedł kotek na płotek....