sylvi-Przeważnie tak jest ze imiona kojarzymy z osobami które znamy,lubimy,bądź nie lubimy i stąd nasze odczucia albo pozytywne,albo negatywne.Jak bym ja musiała wybierać między tymi dwoma...to wybrała bym Igora(nie znam żadnego),a huberta znam,niestety nie błyska inteligencją....gaduła straszna,przegadał by każdego i gada bez ładu i składu.
Każdy ma inne upodobania-Opowiem Wam coś-Taka znajoma z osiedla miała psa-Kacper miał na imię.....pewnego razu gdzieś jej zwiał...drze się drze woła,nie zwrocila uwagi na jakieś dzieciaczki,A doskoczyła do niej bojowa mamuśka z awanturą.....czemu to Ona wola jej dziecko!!!!Ostro było,na to ta zaskoczona odparła ze ona woła swojego psa a nie jej syna!!!!Babkę zatkalo.
I dla tego Kacper też bym nie nazwała.Bardzo Mi się podoba Marcin,ale znów z męzem mamy porównanie do znajomego.....który jest przemądrzaly,Maciej-też ok,ale znów znamy jednego co wymyśla niestworzone historie...więc tez odpada.....I tak jak bym chciała to pewnie większość bym przyrównała do kogoś
I tak to jest albo imię wzbudza naszą sympatię....Znam Kaśkę bardzo fajna dziewczyna i dobrze mi się kojarzy to imię
. albo jesteśmy uprzedzeni.
My cały czas myślimy jakie dla chłopca,jakie dla dziewczynki...Pewnie zdecydujemy sie jak już będzie wiadomo kto u Mnie zamieszkuje usiądziemy i wybierzemy coś
Biała ma rację.....Wam musi si e podobać
a ilu ludzi tyle gustów