reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jaki wózek, łóżeczko i inne akcesoria wybrac?

No to już poważna lista powodów:-)

Pola nie śpi w wózku, odkąd skończyła rok, lub nawet wcześniej, więc mogę o tym tylko pomarzyć. W sklepie wsiada w wózek sklepowy i uwielbia nim jeździć.
Sklepy , itp. mamy blisko, bo mieszkamy w mieście, więc luz.
U babć na spacery nie chodzimy, bo mają ogrody, więc wózek też nie potrzebny, ale widzę, że u was faktycznie się przydaje:tak:
 
reklama
Weronika też w ogóle nie jeździ w wózku - ale od dzisiaj jesteśmy w Łebie i o dziwo zapakowała się z wielkim zadowoleniem do wózka na wieczorny spacer... gdyby nie to, skończyłoby się na moich rękach, a ja herkulesem nie jestem i nosić jej sił nie mam... a tatuś nie zostałby przez dziecko dopuszczony do noszenia ;-) więc chwała niech będzie wózkowi i temu żeśmy go jednak wzięli :tak:
 
Ja też ciągle korzystam z wózka, bo nie nadążam za moim dzieckiem. Ma niezniszczalne bateryjki. W ogóle nie chodzi za rękę, biegnie przed siebie co sił w nogach albo z wściekłości kładzie się tam, gdzie właśnie stoi. Dlatego w trosce o własne zdrowie korzystam z wózka :-)
 
Moja też ma motor w tylku i wlaśnie z tego powodu nie jestem w stanie wsadzić jej do wózka, bo będzie wierzgać i się wyginać i wściekać.

Ola nad morze zawitałaś!? Szkoda, że pogoda taka sobie!
 
a tak, w Łebie jesteśmy - jak na razie pogoda bardzo ładna, wczoraj było słonecznie tylko wiało strasznie. Dzisiaj od rana jest bardzo ładnie, ale oczywiście Nika teraz śpi - bo po co iść na plażę gdy słońce świeci a wiatr nie wieje? lepiej siedzieć w pokoju i spać ;-)
 
my używamy tylko wózka jak jade na plac targowy i bardzo sobie chwalę bo nie musze nosić siatek tylko ładuje pod i na rączki hihi. A Marysia zadowolona jak raz w tygodniu pojeździ godzinkę to dla niej MEGA atrakcja jest. ostatnio wzięliśmy wózek do zoo i mąż nosił Marysię na barana a ja pchałam wózek :-(. Czasem go biorę jak idę dalej na plac zabaw ale w wózku jada klamoty, ja pcham wózek a Marysia leci..... ale za to jak się ewakuujemy a ona nie chce isć do domu to mogę ją przypiać do siedziska i problem z głowy i nie musze się tarabanić z tym wielkim brzuchem... Ostanio na topie jest hulajnoga wiec łazimy wszędzie z ta cholerną chulajnogą a do tego uczy się jeździć na roweku ale ten rower co dostała na 1 urodziny został zdemontowny (taki z rączka do pchania plastkiowy) ale on isę nie nadaje do jeżdżenia po pedały są dal niej za daleko i ciężko się nimi kręci i zastanawiam sie czy kupić taki metalowy mały rowerek na 3 kółkach czy jednak poczekac z rok i kupić na przyszle wakacje większy z dokręcanymi bocznymi kółeczkami....
 
kasiak fajny wozek;-)

My rowniez korzystamy z wozka,choc coraz mniej i tu mam teraz problem:baffled:Bo do pracy chodzi na nogach,ale mamy na stacje nie daleko i z stacji 5 mni do pracy.
Poniewaz duzo jezdzimy niewiem czy kupowac spacerowke,bo wciaz uzywamy starego wozka,a jak tak to jaki?:baffled: najgorsze sa podroze do Polski, ja niewiedze siebie z bagarzami i Natalka na rekach:no::-D Czesto latam sama,wiec przydalo by sie cos lekkiego.Kupilam w zeszylm roku ten sam wozek co kropecka i oczywiscie sie zepsol dokladnie dzien po zakonczonej gwarancji:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: straszne badziewie,tak byl jakos dziwnie poskrecenay,ze u tesciow na polnych drogach srobki zaczely wypadac:szok::angry:

mam mysliciela,czy kupic najzwyklejszy wozek np taki
418iR46LD6L._SX315_SY375_PImothercare24percentoff,BottomRight,-10,-10_SX315_SY375_.jpg


tylko ja zacznie padac to jestem w kropce,a w Polsce duzo chodzimy bo od tesciow wszedzie dosc daleko:baffled:

albo cos takiego
41S4MfOyYiL._SX315_SY375_.jpg


wiecie ja jestem wybredna co do kolorow rozowy zupelnie odpada,a zas niebieski dla dziewcznyki to chyba nie bardzo:baffled::confused::rofl2: co myslicie o tym zoltym??!!!
niechce wydac za duzo kasy,bo i tak bede go uzywac pare razy w roku wiec mam mega dylemat
 
ja mam bardzo podobny wozek jak ten zolty tylko ze niebieski odkad Krysia skonczyla 4 miesiace w nim jezdzi az do dzis, tylko w pakiecie byl jeszcze taki zamocowywany ocieplacz, ze nawet w zimie bylo mozna spokojnie tam siedziec, nie widze dokladnie na zdieciu ale moj jest rozkladany i przez to troche dluzszy, takze polecam parasolki lekkie i wygodne ale dobrych firm zeby sie nie rozlecial za szybko

Krysia 80% idzie ale jak sie zmeczy to sama wkakuje do wozka wiec lepiej go wziac zamiast potem sie meczyc z nia na rekach
 
Głuszek co do rowerka mieliśmy ten sam problem. Ten plastikowy po demontażu podpórek na nogi się nie nadawał. Na szczęście dostała na dwa latka rowerek z dwoma kółkami z boku- taki normalny metalowy. Po obniżeniu siodełka sięga nóżkami i umie pedałować.
 
reklama
zamiast rowerka z 4 kolami (2 dokrecane) polecam sposob Holenderski, rower bez pedalow wcale na 2 kolach, dziecko siedzi na siodelku i sie odpycha nogami i uczy samej rownowagi, potem po jakims czasie przesiada sie na 2 kolowy zpedalami i od razu jedzie :tak: i tutaj maluchy smigaja na 2 kolowych jak trzeba :szok: wlasnie tez mysle na te wakacje o tym wynalazku :-)
 
Do góry