Jaki to wózek? Bardzo ładnie się prezentujeA oto Kubusiek w swoim nowym wózeczku-hmm chociaż na poczatku nie bardzo lubial w nim jeździcale całe szczęście że z czasem mu przeszło i juz polubił
reklama
My też musimy zdejmować kółka X landera wkładając wózek do bagażnika, pomimo, ze nie jest taki mały. Ale za to Majka w spacerówce czuje się jak królowa i nareszcie nie słyszy jej krzyku całe osiedle, gdy ostatnio wychodziłam w gondoli. Dlatego przesiadłyśmy się do spacerówki już 3 tygodnie temu i jest super.A Filip od wczoraj w spacerówce...narazie jest oki, ale trudno mi włożyć wózek do bagażnika, bez zdejmowania kół nie ma szans..ważne, ze małemu sie podoba
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
aga-pg po tych kilku tygodniach użytkowania z czystym sumieniem mogę Ci polecić ten wózek. Jestem z niego niesamowicie zadowolona! Małą też w nim bardzo chętnie leży, nawet chętniej niż w poprzedniej spacerówce (Roan Marita) która wydawać by się mogło że jest wygodniejsza. Wózeczek jest lekki, bardzo skrętny, prowadzi się go świetnie. Milenka lezy dość głęboko więc jest ładnie osłonięta od słońca i wiatru (ale parasolkę przeciwsłoneczną warto dokupić, ja mam). Ma dużo miejsca wokół siebie. Wózeczek jest bardzo starannie wykonany, ale to już chyba wiesz, skoro go oglądałaś ;-) i niedrogi. Kółka dobrze się sprawdzają a jeżdzimy nimi nawet po wertepach - żeby Milena zasnęła to czasem trzeba się przejechać kilka razy po Błoniach, które są po prostu wielką łąką z wydeptanymi ścieżkami.
Na razie mam zero zastrzeżeń do tego wózka i jetem bardzo zadowolona że go wybrałam
Minusy...? Kiepski dostęp do kosza na zakupy. Tzn w pozycji najbardziej leżącej jest to możliwe tylko od przodu. My w tym koszu trzymamy osłonę na nóżki, folię przeciwdeszczową, parasolkę, kocyk itd. i wszystko mozna wyciągnąć od przodu nawet jak dziecko śpi, więc w sumie nie mam z tym problemu. I to jedyny minus jak dla mnie, więcej nie zauwazyłam... zdecydowanie więcej ma zalet
Na razie mam zero zastrzeżeń do tego wózka i jetem bardzo zadowolona że go wybrałam
Minusy...? Kiepski dostęp do kosza na zakupy. Tzn w pozycji najbardziej leżącej jest to możliwe tylko od przodu. My w tym koszu trzymamy osłonę na nóżki, folię przeciwdeszczową, parasolkę, kocyk itd. i wszystko mozna wyciągnąć od przodu nawet jak dziecko śpi, więc w sumie nie mam z tym problemu. I to jedyny minus jak dla mnie, więcej nie zauwazyłam... zdecydowanie więcej ma zalet
Pytałam Was kiedyś jak zmienić piankę na rączce. Okazało się, że pomocny był zwykły płyn "Ludwik". Wystarczyło kilka kropel i całą pianka bez najmniejszych oporów wsunęła się na swoje miejsce. Piszę to "na wszelki wypadek". Jeżeli się komuś uszkodzi ta pianka, to nie jest żadna tragedia. Mój wózeczek wygląda teraz ja nowy:-)
No proszę, kto by pomyślał jakie szerokie zastosowanie ma ten Ludwik oprócz mycia naczyń, najpierw Agusi mąż na nim mosty przesuwał, a teraz Ewamat dzięki niemu wymieniła piankę na rączcePytałam Was kiedyś jak zmienić piankę na rączce. Okazało się, że pomocny był zwykły płyn "Ludwik". Wystarczyło kilka kropel i całą pianka bez najmniejszych oporów wsunęła się na swoje miejsce. Piszę to "na wszelki wypadek". Jeżeli się komuś uszkodzi ta pianka, to nie jest żadna tragedia. Mój wózeczek wygląda teraz ja nowy:-)
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
aga-pg niestety nie oglądałam Waltza na żywo i nie wiem dokładnie, mogę tylko przypuszczać, że skoro Waltz nie jest parasolką to znaczy, że zapewne ma bardziej usztywnione oparcie pod pleckami. Oparcie w Hula nie jest zbyt sztywne, jak we wszystkich parasolkach zresztą... inaczej nie dałoby się ich złożyć do tak małych rozmiarów. Jeśli nie zależy Wam na wymiarach, macie duży bagażnik i jestes pewna że nie będziesz potrzebowała składać wózka do minimalnych wymiarów, to zapewne Waltz będzie lepszy dla plecków dziecka.
No to mój wózek w ogóle by się Wam nie zmieścił do samochodu, bo zajmuje dużo więcej miejsca po złożeniu niż X-lander. Ja mam skodę octavię combi i wózek się mieści, i nawet 2 duże torby podróżne i jeszcze dużo szpargałów, ale mam naprawdę duży bagażnik. Jeszcze pies z tyłu jeździ Samochód kupiliśmy jak zaszłam w ciążę z Oliwką. Wcześniej mieliśmy matiza i w nim nie byłoby szansy przewozić tego wózka.My też musimy zdejmować kółka X landera wkładając wózek do bagażnika, pomimo, ze nie jest taki mały. Ale za to Majka w spacerówce czuje się jak królowa i nareszcie nie słyszy jej krzyku całe osiedle, gdy ostatnio wychodziłam w gondoli. Dlatego przesiadłyśmy się do spacerówki już 3 tygodnie temu i jest super.
stanki3
Mamy lutowy'07 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2006
- Postów
- 289
Kasiad nasz wózek to casualplay s4, w sumie nam nie zalezalo na malym wózku bo mamy spory bagaznik, a że dużo spaceruje z Kubulinkiem postawiłam na duze pompowane kółka i sztywne oparcie:-)
Dziękuje Kasiad że Ci sie podoba:-)
Dziękuje Kasiad że Ci sie podoba:-)
reklama
ja też dokładnie na to samo postawiłampostawiłam na duze pompowane kółka i sztywne oparcie:-)
Podziel się: