reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jaki wózek dla naszego skarba

reklama
Chyba już nie zmienie zdania jeżeli chodzi o tego x-landera... tylko mój maż ma troche opory:baffled: ...chodzi mu głównie o cene...ale to tylko dlatego,ze widzieliśmy bardzo podoby wózeczek do tego x-landera i jakby nie było o kilka stówek tanszy...dla niego nie ma znaczącej róznicy, a ja jestem małostkowa i róznice widzę...najbardziej przeszkadza mi ogromna ilość nitów i łączeń na tym wózeczku...Na zdjęciu nie rzuciło mi się to w oczy, ale na zywo niekorzystnie wygladają latajace luźno srubki:-D :tak:
Same możecie zobaczyć...
Baby Design C
Chodzi mi o model atlantic. Poza tym to wózeczek jest ok.Technicznie spełnia wszystkie funkcje co x-lander, nawet na plus wpływa wielkość gondolki, jest trochę wieksza od tej w xlanderze...

Wiem,że jak będe chciała to i tak kupimy xlandera, ale to nie o to chodzi...chce,zeby mój kochany też chciał :happy:
 
we wszystkich artykułach na temat wózków apelują aby kupić w miarę mozliwosci najlepszy na jaki nas stac. bo potem bedzie go po prostu latwiej sprzedac i odzyskac czesc pieniedzy.

a tak serio to co do podobnych modeli: ja swego czasu bylam oczarowana Volantem 3 Implasta. I znalazlam jego tanszy odpowiednik tzn. Mikado Oxford. I faktycznie, poza drobna roznica w jakosci materialu (mikado mial bardziej "swiecacy") wydawalo sie ze nie ma znacznych roznic. ale... jak przyszlo do skladania wozeczka (tu moze nie bylo jeszcze tak zle) i montowania adeapterow do fotelika, montowania gondoli. no coz... rozwiazania bardzo sie miedzy soba roznily (jak zegarek na baterie i z nakrecanym mechanizmem). wiec jakbym miala sie szarpac z jakimis sprezynami zeby adapter do fotelika zamontowac czy zdemontowac gondole to chyba bym umarla. wiec chyba warto dolozyc te pare stowek zeby mieć "komfort" skladania wozka i rozkladania. bo to o czym piszesz, widoczne srubki itp to wedlug mnie istotne szczegoly. Z tym ze moja wypowiedz jest czysto teoretyczna:cool2: jak na razie...

w przyszlym tygodniu juz bede miala wozek w domu to moze bede mogla cos wiecej powiedziec:-)
 
Lil kate ja to wiem, ty to wiesz ale nie wszyscy sa tacy spostrzegawczy ;-) Dla mnie to spora róznica, ale dla męża nie bardzo....ale
 
No, może w sobotę kupimy wózek. Tak najpierw zamierzaliśmy w styczniu, ale teraz się zastanawiamy, że może lepiej wcześniej, żeby już był i czekał. A jeszcze mikołaj nam przyniósł w prezencie sporą część funduszy z zastrzeżeniem, że to na pierwsze 4 kółka dla wnusia :-). Jak kupimy, to się pochwalę
 
U nas też sponsorem wózeczka ma być mój tato, ale niestety on nie orientuje się,ze wózeczki to spory wydatek i pewnie dostaniemy połowe tego co nam potrzebne...:dry: ale lepszy rydz niż nic:-D
Planuje kupić wózio koło połowy stycznia,co i tak jest wielkim błedem według mojej rodzinki..moja babcia jak wczoraj usłyszała (przez prypadek sie wygadałam, bo nie chciałam jej denerwować),ze chce tak wcześnie wszystko mieć to prawie zemdlała....wszelkimi sposobami próbowała mnie przekonać,że tak nie mozna......ale dlaczego??? :eek: Nie słucham jużnikogo bo bym goła i wesoła ze szpitala z malcem wyszła:szok: :tak: :szok:
 
mysia23, powiem ci ze pierwszy raz spotykam sie z takim uprzedzeniem do zakupow (oczywiscie chodzi mi o twoja rodzinke:-D).

u mnie tez na poczatku mowili zeby sie nie spieszyc bo wszystko jest w sklepach itp. ale teraz, kiedy naprawde juz w kazdej chwili maluch moze sie urodzic to wrecz mnie poganiaja. b przeciez to wszystko trzeba wyprac, wyprasoac, lozeczko trzeba przewietrzyc, fotelik do samochodu jak nie da sie wyprac to lepiej tez...:eek:

a moja babcia jak dzis ze mna przez telefon rozmawiala to powiedziala zebym sobie kupowala jaki tlko chce a ona pokrywa koszty:-D az sie zdziwila ze ona wogole wie co to jest :-D

w kazdym razie nie sluchalabym rodzinki tylko kompletowala co najpotrzebniejsze bo potem to bedzie z tym dodatkowy stres. a tak ty bedziesz spac spokojnie i dzidzius tez na pewno bedzie szczesliwy ze jego mam jest wyluzowana;-)
 
reklama
Wiem, wiem lil kate...
Nie zamierzam się ociagać z tymi zakupami, niech sobie mówią co chcą...:tak:
Babcia porostu jest starej daty i wydaje jej sie,że jest wielkim nietaktem wyposazyć dzidzię we wszystko przed porodem...Nawet była zdziwiona,ze do szpitala trzeba mieć swoje ubranka i rożek dla malucha...No to sama pomyśl....:baffled: Mówiła,ze teraz wszystko można kupić od ręki, wiec nie mam sie co martwić...za to moj mąż nie chciałby za żadne skarby sam kupować tych cudeniek!!!
Jeżeli chodzi o rodziców to chyba zmiękli trochę...szczególnie po tym jak kupiliśmy pierwsze ubranka i strasznie im się spodobały...ale sami nie kwapią się do kupna czegoś od tak dla swojego wnuczka...

Natomiast z meżem w przyszłym tygodniu wybieramy się tym razem na grubsze zakupy, łóżeczko,pościel, ubranka i inne duperelki...:laugh2: póki jeszcze daję rade chodzić...bo coraz trudniej mi sie poruszac...
 
Do góry