u nas postepy. od okolo tygodnia nieco oduczam amelke od jedzenia w nocy, tzn, jak sie budzi to daje smoka i przytulam i zaraz zasypia. zero marudzenia, placzu. czasami sie troche pokreci. mniej wiecej co drugi dzien daje butle o 5 rano (idzie spac 19 - 20) ale przewaznie wowczas malo na noc zjadla (120 zamiast 210). jak nie o 5 to 6-7 dostaje butle, bo piersi juz prawie puste i rzadko daje.
z minusow- nie zauwazylam,zeby zaczela jesc wiecej w dzien. je i malo i w kolko to samo. praktycznie samo bialko -szynka, ser,serek, jogurt, paluszki krabowe. makaron (bez sosu, sosem nie chce). owoce z saszetek, surowe jablko,rzadziej banana.warzywa to glownie groszek. zupy, bee, kasza jeszcze bardziej. lyzeczka tylko i wylacznie jogurt... masakra...
z minusow- nie zauwazylam,zeby zaczela jesc wiecej w dzien. je i malo i w kolko to samo. praktycznie samo bialko -szynka, ser,serek, jogurt, paluszki krabowe. makaron (bez sosu, sosem nie chce). owoce z saszetek, surowe jablko,rzadziej banana.warzywa to glownie groszek. zupy, bee, kasza jeszcze bardziej. lyzeczka tylko i wylacznie jogurt... masakra...