Mam wózek w domu, ale ona nie usypia tak przy zwykłym lulaniu tylko jak się dłużej idzie ...
Poza tym jak uśnie w wózku to nie da się jej przenieść do łóżka bez budzenia. Boję się, że to byłoby jak z deszczu pod rynnę.
rozumiem, nie przychodzi mi nic innego do glowy jak przyzwyczajanie alutki do smoczka:/ wiem wiem kolejny nalog ktory trzeba bedzie porzucic za chwile ale woz albo przewoz:/ ja to sie strasznie obawiam jak mysle o oduczaniu ignasia od smoczka, zasypia tylko z nim:/ czyli taka sztuczna piers troche:/ a do kiedy chcesz karmic?