reklama
karola7,
Broncho-Vaxom to doustna szczepionka. Można ja podawać tak:
10 dni
przerwa
10 dni
przerwa
10 dni
albo w "trybie" turbo ;D :
30 dni
przerwa 30 dni
30 dni
i my właśnie taką opcję mamy.
Polecam: http://www.resmedica.pl/zdart9009.html
idzia,
THX
Broncho-Vaxom to doustna szczepionka. Można ja podawać tak:
10 dni
przerwa
10 dni
przerwa
10 dni
albo w "trybie" turbo ;D :
30 dni
przerwa 30 dni
30 dni
i my właśnie taką opcję mamy.
Polecam: http://www.resmedica.pl/zdart9009.html
idzia,
THX
makitoza
Fanka BB :)
Od dzisiaj podaję rybomunyl, ale to nie taka łatwa sprawa bo saszetka nie przypadła do gustu. Będzie wesoło.
makitoza
Fanka BB :)
Tabletek to wogóle nie połknie, saszetkę wsypuję do niewielkij ilości soku to jedyny sposób.
Dziewczyny,
Julkę dopadła cholerna infekcja
Wczoraj jechaliśmy na Chrzest z Łodzi do Piotrkowa - mała była tak podekscytowana, że śniadania jeść nie chciała..
W drodze zwymiotowała nam 2 razy - takie wodniste torsje.. ale potem czuła się doskonale i była nawet w Kościele na mszy.
Po 4 godzinach stwierdziłstwierdziła, że jest zmęczona i połozyła się na 2 godziny spać - wstała już z temperaturą 40 stopni
Po czopku z Eferalganu spadła jej gorączka do 37 stopni i pojechaliśmy na izbę przyjęć do szpitala a tam.. 4 dzieci z takimi samymi objawami! Wszystkie zwracające i z gorączką! Czekałyśmy 2 godziny bo w międzyczasie był poród, do którego lekarz musiał isć..
W Kościele Ksiądz mówił o jakiejś epidemii zachorowań u dzieci na taką infekcję w województwie łódzkim.. martwię się czy to nie znowu śródmiąższowe zapalenie płuc - bo tak się właśnie poprzednio zaczynało..
Buuuuuuuuuuuuuuuuuu..
Julkę dopadła cholerna infekcja
Wczoraj jechaliśmy na Chrzest z Łodzi do Piotrkowa - mała była tak podekscytowana, że śniadania jeść nie chciała..
W drodze zwymiotowała nam 2 razy - takie wodniste torsje.. ale potem czuła się doskonale i była nawet w Kościele na mszy.
Po 4 godzinach stwierdziłstwierdziła, że jest zmęczona i połozyła się na 2 godziny spać - wstała już z temperaturą 40 stopni
Po czopku z Eferalganu spadła jej gorączka do 37 stopni i pojechaliśmy na izbę przyjęć do szpitala a tam.. 4 dzieci z takimi samymi objawami! Wszystkie zwracające i z gorączką! Czekałyśmy 2 godziny bo w międzyczasie był poród, do którego lekarz musiał isć..
W Kościele Ksiądz mówił o jakiejś epidemii zachorowań u dzieci na taką infekcję w województwie łódzkim.. martwię się czy to nie znowu śródmiąższowe zapalenie płuc - bo tak się właśnie poprzednio zaczynało..
Buuuuuuuuuuuuuuuuuu..
reklama
makitoza
Fanka BB :)
Dobrze że tam nie pojechałam a co roku spędzam wakacje w Tomaszowie Mazowieckim. Trzy lata temu moją 3 miesięczną córkę dopadła. O mało co nie wylądowaliśmy w szpitalu. Coś ten rejon pechowy latem.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: