reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak uodparniać??

Agniesiu,

Bardzo mi przykro, że tyle maleńka tyle wycierpiała.. ten uraz i zapalenie płuc.. szpital..
Nie ma złotego środka ale może szczepienie przeciw pneumokokom? przeciw grypie? Niestety te wredne choróbska przenoszą się w przedszkolu drogą kropelkową i nie jesteśmy im w stanie zapobiec :(
Moja Julka też po ciężkim obustronnym zapaleniu płuc a do tego jeszcze kłopoty z serduszkiem - miała nawet podejrzenie zapalenia mięśnia sercowego.
Co robię?
Staram się spacerować z Juleczką przynajmniej 1 godzinę dziennie, podaję jej rano Rutinoscorbin i Bioaron C.. dostaje Sanostol w tabletkach.. zrobiłam winko z czosnku i miodu i 1 łycha dziennie do buzi idzie.. i staram się nie zwariować..
Muszę przyznać, że od czasu ustapienia tej paskudnej przedwiosennej aury Julka nie ma nawet katarku.. tak było też w zeszłym roku - nie chorowała od kwietnia do października.. zaczynam podejrzewać, że to własnie pneumokoki są przyczyna naszych zmartwień bo one właśnie w jesienno - zimowych miesiącach atakują.

Ucałuj malutką od nas i trzymaj się dzielnie! Uściski :-*
 
reklama
Agnieszka - współczuję. Mała strasznie się nacierpiała, a ty razem z nią. Trzeba wierzyc, że nasze dzieciaczki wreszcie wychoruja swoje (no bo chyba kiedyś muszą?) A i dzieki za gratulacje
 
Witam !

Zaszczepiłam córkę przeciw hib i byłam z nią u pulmonologa. Przepisał jej serevent, flixotide i singulair 4 i buderhim, czy któreś z waszych dzieci to dostaje ? i czy to są już leki na astmę ? Dzieki i pozdrawiam

 
Ja mam dość naturalny sposób na uodpornienie.
Uwirzyłam w to dgy Igor miał 2 latka i pojechaliśmy do Chorwacji.
W zasadzie od 1 roczku chorował i chory pojechał na wakacje ,On i trójka innych dzieciaków.Wszyscy chorzy.
Gdy dojechaliśmy nad morze po 2 dniach wszyscy byli zdrowi i nie chorowali przez kolejny rok(słone i suche powietrze robi swoje) ......no Igorek miał ospę po roku ale to tu chyba nie ma znaczenia.
Od tamtej pory jeździmy co roku nad morze , ale już polskie (troszkę bliżej).
A potem w góry do Zakopca.
Taki pobyt nam morzem poprwia mu zdrówko i w zasadzie nie choruje na drogi oddechowe .Oczywiście poza infekcjami wirusowymi typu grypa czy rota.
Zmiana klimatu jest najlepszym lekarstwem a nagła zmiana z górkiego na morski a potem od razu na bardzo górski...hmmmm :D
miodzio dla gardziołka
pozdrawiam i życzę zdrówka wszystkim chorowitką.
 
witam .
Moja córeczka poszła do przedszkola od marca i jak na razie do tej pory nie podłapała nic od pukać . Ale az sie boje jak złapie cos bo widze że dzieci sa przyprowadzane chore nie rozumię tych rodziców którzy są tak nie odpowiedzialni .Moja córeczka ma 3,5 roku i od dwóch lat niczego powaznego nie podłapała myslę ze to zasługa zmiany klimatu bo wyjeżdzam z nia co roku nad morze na dwa tygodnie i oprócz tego podaje jej tran do picia i uwiezcie mi ze odkąd go pije nie zachorowała na nic choc w przedszkolu panowała swinka ją chyba ominęła .
 
A co zrobić jak my wszyscy dwa tygodnie z miesięcznego pobytu przechorowaliśmty nad morzem? Wiem juz od specjalistów zajmójących się leczenim klimatycznym, że pobyt krócej niż trzy tygodnie to ...tylka wycieczka krajobrazowa :o :( No a jak sie tam chorowało.
U mnie w tym roku koszmar!!!!!! A tranu moje nie za bardzo mogą pić bo tam dużo VIT D a oni mają od początku za dużo i nie wolno im dodawać. Myślę, że warto zwrócic na to uwagę - sama jestem zdania, że tran jest rewelacyjnie wzamacniający - bo nadmiar Vit D prowadzi do krzywicy!!!
 
u nas pobyty nad morzem i w gorach nic nie daja ... niestety
tran moje dziecko lyka lub ssa w kapsulkach i bardzo mu smakuje :)

ale niestety dzis w nocy obudzil sie zdnowu z bolem ucha ... i zlapala go goraczka 39 stopni ... teraz spi - mam nadzieje ze spadnie mu chociaz goraczka i bedzie bardziej do zycia :) jutro wizyta u laryngologa ...
 
reklama
Idzia po pierwsze gratulacje - nareszcie się doczekałaś.

Biedny Michaś, trzymamy kciuki, żeby mu szybciutko przeszło.

A u nas ospa. ::)
 
Do góry