reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak tam nasza waga i co jemy?

reklama
Anetas!

To żadna tajemnica. :-) Przed ciążą ważyłam 65kg , w ciąży dobiłam do 81kg, teraz mam 70kg na szali, a chciałabym mieć 60 a nawet mniej.:tak:
 
Aneta podpuchę walnęłaś i proszę jak się waga posypała:-D

u mnie dziś 76 kg,czyli od poprzedniego postu:-D ok 2 kg mniej,w sumie jakieś 14 mniej,kiepsko jak na wasze wagi patrzę,piersią nie karmię więc nie liczę na sukcesy,od wtorku ruszam na basen 3 razy w tygodniu,może będzie lepiej,przed ciążą ważyłam 70 i to po zimie i wcześniejszym poronieniu już był za dużo jakieś 5-8 kg,więc mam nad czym pracować:szok:
 
Oki kobitki "podnosze rekawice rzucona przez Anetke":-D

U mnie na spadek wagi mial chyba szpital malego

Waga na koniec ciazy: 71kg
Waga wczoraj :53 kg
Waga sprzed ciazy :50 kg

...niby 3 kg do zrzucenia a le i tak nie mieszcze sie w spodnie sprzed ciazy:baffled::baffled:...wydaje mi sie ze biodra mi sie powiekszyly :confused:...a opona na brzuchu i rozstepy na biodrach powoduja ze po kapieli lustro omijam szerokim lukiem:wściekła/y:
 
no ja tez mam na plusie 75kg...zrzucilam niby 13kg ale juz przed ciaza bylam na plusie bo mialam 71kg:szok:...wiec niby zostaly mi 4 do zrzucenia ale naprawde to jeszcze tak ze 12kg...tak 63-62 to moje minimum bo jestem ogolnie mocnej budowy, mam grube kosci i nawet wygladajac szczuplo nigdy nie wazylam ponizej 60kg...
ja tylko widze ze karmiac piersia wcale nie schudne, bo jem konkretnie...ja nigdy zup i dan sobie nie robilam...zawsze jadlam z doskoku a teraz sniadanie, obiad kolacja...i choc slodyczy nie jem to i tak waga juz nie spada a powiedzialabym ze chyba bedzie w gore szla....:baffled:
 
uuu Anetas to przystopuj ze słodyczami bo faktycznie może być trudno z fałdkami na brzuszku ;-)


ja teraz ważę 53 kg, koniec ciąży to 64 kg, moja waga sprzed to 48 kg a mam wzrostu 161 cm.

Co jem?
Mięso! :tak: kiełbasę białą, śląską, kabanosy, piersi z kurczaka, mięso mielone, wędliny.
Warzywa gotowane, kapustę, ziemniaki, pomidorki w każdej formie, marchewka z groszkiem, buraczki.
Zupy różnorakie.
Owoce: banany, jabłuszka, mandarynki.
Do kanapek twarożki, makrelę, dżem, miód
Słodzę kawę cukrem trzcinowym - bez zbędnych ideologii - taki mi smakuje po prostu :-p
Ze słodyczy wcinam czekoladę.
 
ja myślałam ze po ciązy nie bede jadła słodyczy, bo przed ciazą w ogóle ich nie jadłam, ale sie zaskoczyłam...schudłam ładnie 17 kg i waga mi stoi w miejscu bo codzinnie wafelki i ciasta... szok, nie umiem sie opanowac...
 
normalnie mnie nie wnerwiajcie,Anetas zgadza się,ale daj mi trochę nadzieji kobieto!

zawsze byłam fajnie zaokrąglona tam gdzie trzeba,a teraz moje biodra mają być jeszcze większe:szok:

w życiu nie wrócę do 65 kg,dodam ,że przy wzroście 160!
 
reklama
ja już osiągnęłam wagę sprzed ciąży, ale to było w trakcie chorób, które przechodziłam po porodzie, a teraz znowu waga zaczyna w górę, nie mogę się powstrzymać, cały czas jestem głodna, ze słodyczami ostrożnie ze względu na karmienie, za to codziennie wcinam drożdżówki, a to mi chyba nie pomaga w stracie kg :wściekła/y::no:
 
Do góry