reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak sobie radzicie z samotnością w ciązy??

z tego, co wiem to zapłaty tego typu są nielegalne. I jakbyś poszła do dyrektora szpitala i chciała wyciąg, na którym jest napisane dokładnie za co jest owa opłata, nie potrafiłby tego stwierdzić. Mój wychowawca tak zrobił. Tyle że on zapłacił i chciał chyba jeszcze do sądu iść. :)

A nie możesz rodzić gdzie indziej? Może w jakiejś pobliskiej miejscowości, czy coś?
 
reklama
z tego, co wiem to zapłaty tego typu są nielegalne. I jakbyś poszła do dyrektora szpitala i chciała wyciąg, na którym jest napisane dokładnie za co jest owa opłata, nie potrafiłby tego stwierdzić. Mój wychowawca tak zrobił. Tyle że on zapłacił i chciał chyba jeszcze do sądu iść. :)

A nie możesz rodzić gdzie indziej? Może w jakiejś pobliskiej miejscowości, czy coś?

No niestety do Torunia mam 70 km wiec troszke daleko... a tam najbardziej bym chciala... ;// trudno musze tu i liczyc na to ze bedzie dobrze... ale mnie dzis uciska w dole i podbrzusze mnie troszke boli... dobrze ze o 15 mam wizyte
 
No i pessar mam zdjęty ;)) pożegnałam mojego niebieskiego przyjaciela, szyjka jest nadal zamknięta ;)) Więc powinnam jeszcze dwa tygodnie wytrzymac ;)) Niedługo przywitam moja kruszynke na swiecie juz sie doczekac nie moge ;))
 
Mam takie pytanie... po co jest ten pessar? Słyszałam, ze to jest dla aktywnych mam, żeby nie było przedwczesnego porodu...
A ze szpitalem to trochę ciężko jak mówisz...Ale będzie dobrze :)
 
Mam takie pytanie... po co jest ten pessar? Słyszałam, ze to jest dla aktywnych mam, żeby nie było przedwczesnego porodu...
A ze szpitalem to trochę ciężko jak mówisz...Ale będzie dobrze :)

Pessar zostal mi zalozony ze wzgledu na skracajaca sie szyjke macicy, zeby nie doszlo wlasnie do przedwczesnego porodu. W moim przypadku to nie ze wzgledu na aktywnosc ale na to ze jestem po dwóch poronieniach i moja szyjka nie jest juz taka jak powinna, po dwoch lyzeczkowaniach troszke dostala "w skóre" ze tak powiem...osobiscie go polecam, moze to nie szczyt marzen chodzic z gumowym kolkiem w srodku ale naprawde warto ;))) dzieki niemu dotrwalam ;))) Tak sie cieszylam ze juz mi go zdjeli ale cos mam pecha bo ostatnio dopadaja mnie wszystkie dolegliwosci ciazowe... okazalo sie ze mam hemoroidy i jeden wyszedl na wierzch ;/ boli jak diabli, zaczelam go smarowac kremem oby pomoglo.... balam sie ich najbardziej bo sa nie przyjemne i wreszcie mnie dopadly..... maskra, uwazaj kochana na nie... mi mala uciska na odbytnice, pessar mi cisnal ja tez, mam zaparcia przez to wszystko czego skutkiem jest to dziadostwo ;//// wrrr.... byle sie ich pozbyc jakos...
 
ja już zaparć o dziwo nie mam, ale za to ciągle mnie boli w krzyżu i ogólnie naokoło kości ogonowej...chodzę jak połamaniec. Do tego doszedł ból naokoło okolic intymnych ( i teraz zawsze jak się kładę i wstaję to czuję jakbym miała tam zakwasy).
 
ja już zaparć o dziwo nie mam, ale za to ciągle mnie boli w krzyżu i ogólnie naokoło kości ogonowej...chodzę jak połamaniec. Do tego doszedł ból naokoło okolic intymnych ( i teraz zawsze jak się kładę i wstaję to czuję jakbym miała tam zakwasy).
No to masz to co ja a im bliżej porodu tym bardziej odczuwam w tym kroku... w sumie to nie ominęła mnie ani jedna dolegliwośc ciążowa:baffled: teraz walcze z hemoroidami od zaparc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jestem wsciekla bo bardzo sie ich balam i co? dopadly mnie i to tuz przed porodem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to okropne ale walcze z nimi zeby do rozwiazania sie ich pozbyc :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mój mężulek jest znowu ze mną w domku więc jest mi razniej i znowu czas szybko leci :-):-) To WIELKI plusik:-)
 
A mi dzisiaj Kruszynka niemalże cały czas daje 'w kość'. Tak się wierci, kręci, rozpycha i uciska na pewne narządy, że aż czasem boli...
A wymiotowałaś? Ja miałam to szczęście, że nie, ale...miałam okropne nudności za to.
 
A mi dzisiaj Kruszynka niemalże cały czas daje 'w kość'. Tak się wierci, kręci, rozpycha i uciska na pewne narządy, że aż czasem boli...
A wymiotowałaś? Ja miałam to szczęście, że nie, ale...miałam okropne nudności za to.

Ja kochana przez całe 3 pierwsze miesiące wymiotowałam!! ;// Miłam pełen wachlarz wrażeń ciążowych hihi.... dobrze że to już prawie meta ;)) Pessar mi już wyjęli i lekarz mówi że teraz to już w każdej chwili moge urodzic ;)) A jak nie to 29marca mam wizyte i wtedy umawiamy sie na porodówke, daje mi kroplówke i rodzimy ;)) a wiec tak czy siak mała będzie już niedługo na świecie ;)) Doczekac sie nie moge... hihi az smiac mi sie chce bo nigdy nie czekalam tak na ból hihi ale co tam poboli i przestanie, za to jaka nagroda ze to cierpienie bedzie- córeczke wymodlona ;))
 
reklama
Ja się przestałam bać porodu, od kiedy zaczęłam chodzić do szkoły rodzenia. Warto chodzić. Mówią tam o bardzo przydatnych rzeczach.
A kochana, ktoś z Tobą będzie przy porodzie?
 
Do góry